Strażak cz. 2

Strażak cz. 2- Och… panie strażaku… jak ja się panu odwdzięczę… Nic mi nie przychodzi do głowy… Ale jestem gotowa zrobić dla pana wszystko…

Ależ władczo wbija wzrok we mnie, gdy powoli zsuwam przed nim sukienkę z moich piersi…  
Zachłannie oczami pożera mój pełny, obfity biust, jakby chciał się nim nasycić… zapamiętać jego kształt jak najdłużej…

- Panie strażaku… jest pan taki męski… taki bohaterski… prawdziwy heros… uratował mnie pan… więc teraz należę do pana… Niech pan zrobi ze mną, co tylko się panu żywnie podoba… Ulegnę panu bez wahania…

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 102 słów i 597 znaków.

2 komentarze

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto

  • RomanziereXY

    :ciuch:

    24 mar 2019

  • nanoc

    Oj strażak się skusi  :sex2:

    23 mar 2019