Powlekła się do łazienka, zaczęła napuszczać gorącą wodę do wanny. Czekając aż wody będzie dostatecznie dużo zaczęła myć zęby przyglądając się w lustrze własnemu odbiciu. - Może powinnam spróbować? Raz ubrać się jak jedna wielka sexbomba. Powalić wszystkich na kolana, wchodząc efektownie do tego mikro pokoiku przesłuchań. Eh, nie ważne, pomyśle o tym później - powiedziała plując pastą do zębów na lustro. Zaczęła powoli pozbywać się koszulki potem błądząc dłońmi po swoim ciele, dotarła do majteczek, powoli wsunęła dłoń pod nie, i zaczęła miarowo jeździć po całej długości szparki, zahaczając o łechtaczke, która już się upominała o dotyk, o pieszczoty. Zaczęła ją lekko drażnić, pieścić aż do pierwszego jęku. Wtedy przestała jej dotykać, pieściła wnętrze swoich ud, wodziła po nich delikatnie palcami. Potem przejeżdżała po swojej mokrej, spragnionej cipce. Aż w końcu nie wytrzymała i zaczeła się pieprzyć. Jej ruchy były zdecydowane, 2 palce brutalnie wdzierały się do jej wnętrza powodując coraz szybszy oddech oraz coraz głośniejsze jęki. Spostrzegła, że woda w wannie zaraz zacznie się wylewać, więc wyłączyła ją i weszła do wanny uprzednio pozbywając się przemokniętych majteczek. Po kąpieli wreszcie zdecydowała w co ma się ubrać Założyła czane samonośne pończochy, grafitową sukienkę sięgającą jej do połowy ud z dosyć sporym dekoltem. A muszę przyznać, że miała czym oddychać. Swoje 90C podkreślała czarnym stanikiem z koronką, który bardzo zmysłowo eksponował jej skarby. Do tego czarne szpilki i ładny makijaż i była gotowa. Kiedy wychodziła z domu i spojrzała w lustro, sama nie mogła uwierzyć własnym oczom. Była niesamowicie piękna, seksowna i elegancka w tym stroju. Uśmiechnęła się zadowolona efektem godzinnego stania przed szafą i wyszła na autobus. O 11 miała umówioną pierwszą rozmowę kwalifikacyjną, w sprawie pracy na stanowisko asystentki głównego Copywriter'a w dużej agencji reklamowej. Strasznie się denerwowała, nie wiedziała czy dobrze wypadnie i czy w ogóle dotrze na czas a nienawidziła się spóźniać, ale aktualnie była w autobusie, który utknął w olbrzymich korkach. - Mógłby pan otworzyć drzwi? Na prawdę strasznie się spiesze - błagała kierowcę autobusu. Kierowca wpatrzony w jej dekolt aż się ślinił z wrażenia. Oczywiście jakżeby nie mógł posłuchać tak pięknej niewiasty. Pośpiesznie otworzył drzwi i życzył powodzenia. Kate uśmiechnęła się do niego i pobiegła w strone chodnika. Było 15 po 11. Wbiegła do budynku, w którym miała mieć rozmowę o pracę, zapytała portiera, gdzie ma się udać i pośpiesznie udała się w tamtą stronę.
#################################################
Mark był przystojnym, dobrze zbudowanym 30-letnim facet po rozwodzie. Był dowcipny, miły ale były momenty, że jego pewność siebie przytłaczała innych. Właśnie czekał na kobiete, która miała zjawić się 15 minut temu w sprawie pracy. Nie tolerował spóźnień, ale ta młoda dama miała bardzo dobre kwalifikacje, więc postanowił poczekać. W końcu ją zobaczył. Miała długie zmierzwione włosy przez wiatr, piękną figure, taką jaką właśnie uwielbiał u kobiet. Uważał, że kobieta powinna być zaokrąglona w pewnych miejscach. Natomiast jej wyraz twarzy był tak zabawny, że nie umiał się powstrzymać przed parsknięciem. - Domyślam się, że to właśnie z panią mam przeprowadzić rozmowe kwalifikacyjną? - zapytał próbując ukryć uśmiech. - Tak. Bardzo przepraszam za spóźnienie, ale niestety były korki - powiedziała zdecydowanie. Trudząc się na profesjonalizm, co jeszcze bardziej rozbawiło Marka. -Dobrze, więc zaczynajmy, zapraszam - zaprowadził ją do pokoju, którego wystrój był cholernie minimalistyczny. Kanapa, stolik, dwa krzesła i obraz na ścianie. To był chyba abstrakcjonizm ale Mark nie znał się na sztuce więc nigdy nie analizował tego 'dzieła'.
Kate było strasznie głupio, a widząc rozbawienie na twarzy gościa siedzącego przed nią myślała że wyjdzie z siebie i stanie obok. Wyraźnie widziała, że wcale jej nie słuchał tylko wwiercał się w jej oczy, potem obserwował usta u na końcu jej biust. Stwierdziła iż może czas wykorzystać swoje atuty, szczególnie, że to stanowisko bardzo by jej się przydało. Nachyliła się lekko, sięgając do teczki którą przyniosła. Patrząc wyzywająco w oczy delikwenta obserwowała, jak jego źrenice rozszerzają się na ten widok, aż musiał się poprawić na krześle i odchrząknąć. Była strasznie zadowolona z efektu tego małego posunięcia. Rozmowa dobiegała końca, usłyszała standardową śpiewke o tym, że zadzwonią do niej później. Ale tego co wydarzyło się później nie spodziewałaby się nigdy. Facet pchnął ją na ściane, przysunął się maksymalnie blisko i błądząc dłońmi po jej pośladku zamruczał do ucha : - Mam nadzieje, że nasza współpraca będzie równie miła jak dzisiejsze spotkanie Panno Kate. I zaraz po tym otrzymała pare siarczystych klapsów. Pocałował ją namiętnie, przygryzając dolną warge swojej zdobyczy po czym po prostu uśmiechnął się i wyszedł. Kate była w szoku i nie wiedziała co ma zrobić, czy uciec spanikowana czy być zadowolona z obrotu sprawy. Przecież prawie co noc fantazjowała zabawiając się sama w łóżku o właśnie takim facecie. Postanowiła o tym nie myśleć, po prostu wyjść z tego pomieszczenia, w którym nadal czuła jego ostre perfumy. W drodze powrotnej siedziała w autobusie gdzieś z tyłu i patrząc w przestrzeń za oknem nieświadomie przygryzała wargę. Obudził ją z tego letargu dopiero dźwięk smsa. 'Cześć Piękna, nie wiem jak Ty, ale ja w głowie mam cały czas, smak Twoich ust, miękkość Twoich włosów i Twój zapach.. Już nie mogę się doczekać aż klękniesz przede mną, weźmiesz mojego ogiera do ust i zaczniesz ssać jak rasowa suczka. Potem wszystko grzecznie połkniesz i obliżesz swoje usta, zmysłowo, powoli.. Założe się, że czytając to masz mokre majteczki, które swoją drogą nie są Ci potrzebne. Następnym razem ubierz same pończochy i krótszą sukienke.. Lepiej się dostosuj bo to sprawdzę i jeśli wyczuje na Twojej mokrej cipce jakiekolwiek majtki to dostaniesz ostre lanie ;> Miłego dnia, Twój Pan.'
Aż otworzyła usta z zaskoczenia. Była w szoku i to jest jedyne trafne określenie na to co teraz czuła. Ale miał racje, nie chciała się przed sobą przyznać ale miał ją. Była mokra. Podniecona. I mimo wszystko, mimo, że wiedziała, że to złe, pragnęła tego.. Jak najszybciej pobiegła do mieszkania, usiadła na łóżku i zaczęła czytać smsa od początku, pieszcząc delikatnie swoje udo, potem wsuwając palce pod mokre majteczki. Jedyne co było słychać w mieszkaniu, to przyśpieszony oddech i pojękiwanie.. Była ciekawa co z tego wyniknie.
biustonosz 90 d.... "czym oddychać" to raczej określa spory biust. tymczasem miseczka D wcale nie jest duza w przeciwieństwie do obwodu (90) kobieta musi wówaczas ważyc jakies 90-100 kg jak mniemam... polecam wizytę w dobrym sklepie z bielizną- jeśli to pisała dziewczyna- potrzebuje doboru stanika, jeśli facet - nauczyć sie je dobierac :0 pozdrówka
14 komentarze
DaroWski
Fajne
Inezz
Boskie, czekam następną część jak najszybciej ! D
mała czarna
Ciąg dalszy musi być koniecznie :-D
kochajaca22
pisz prosze juz następna czesc prosze prosze
Paula
Super
Xx
Kolejna!
,
Daj nastepna!
Olka
Super
he
może być
edi
biustonosz 90 d.... "czym oddychać" to raczej określa spory biust. tymczasem miseczka D wcale nie jest duza w przeciwieństwie do obwodu (90) kobieta musi wówaczas ważyc jakies 90-100 kg jak mniemam... polecam wizytę w dobrym sklepie z bielizną- jeśli to pisała dziewczyna- potrzebuje doboru stanika, jeśli facet - nauczyć sie je dobierac :0 pozdrówka
dfdf
fdfdfd
Eleonor215
Czytając to po raz setny, w tym momencie dostrzegam wiele niedociągnięć. Ale jeśli się spodobało to postaram się poprawić w następnej części
Palmer
Szkoda, że jest tak krótki opis jej masturbacji :(
napalona
Ojjj tak.. Prosze o ciag dalszy!!