@Vee
Podchodziłam do tego opowiadania trzy razy. Przez dwa pierwsze przebiegałam wzrokiem i wydało mi się nieinteresujące. Za trzecim zaczęłam czytać.
@Vee
Podchodziłam do tego opowiadania trzy razy. Przez dwa pierwsze przebiegałam wzrokiem i wydało mi się nieinteresujące. Za trzecim zaczęłam czytać.
Historyczko, wciąż pracuję na pieczątkę jakości i odrobinę czytelniczego zaufania
Wspaniałe! Świetna, wartka akcja z zaskakującymi zwrotami świetna postać Laury! i ten klimat oazowy
@unstableimagination Stare teksty (nie tylko moje) otrzymują za mało miłości, dlatego ślicznie dziękuję za ten odkop! To trochę zwariowana opowieść, w której Laura wspaniale wszystko skleja. Niestety nie doczekała się jeszcze głównej roli w innym opowiadaniu, ale kiedyś to nadrobię. Klimatu oazowego z prawdziwego zdarzenia należy z kolei szukać w miniaturze pt. "Klaps" – tutaj to jest pikuś! :-)
@Vee co jakiś czas z przyjemnością skonsumuję jakieś Twoje "stare" ciasteczko. Wciąż bardzo smaczne!
Czy będą kiedyś okulary przeciwsłoneczne?
@pH07 a jaki miałyby mieć kolor?
Naprawdę dobre, wreszcie opowiadanie które są się przeczytać od początku do końca, nie przewijać od razu do scen ruchania. Zabawne kiedy trzeba, urocze kiedy trzeba, wulgarne kiedy należy
Świetne
@Kroqus dzięki, za docenienie. Lubię w drodze do sceny seksu rzucać różnego rodzaju podniety. Dzięki temu, w założeniu, czytelnik nie męczy się do sceny seksu, a w samym finale udział biorą postacie, które nie są mu obojętne
Niestety nie da się tego czytać. Emocji i napięcia seksualnego nie ma w tym tekście za grosz. Nie wiem czy spełniam definicję czytelnika, który przeczytał do końca. Przeczytałem ostatnią część, ale dobre 2/3 jest o niczym, więc po kilku początkowych akapitach zacząłem szukać miejsca, gdzie zacznie się akcja. Zaczęła się głęboko w drugiej połowie opowiadanie i była tak infantylna, że przescrolowałem na koniec. Tragiczne :(
@Idra Trzymaj łapkę w górę i dzięki za komentarz! Że gorzki? Trudno oczekiwać jednomyślności w opiniach, gdy celuje się w groteskę. Żałuję, że nie mogę zapytać Cię co byś konkretnie zmienił, skoro nie znasz całości, ale z drugiej strony, przynajmniej nie zmarnowałeś więcej czasu Zazwyczaj sugeruję spróbowanie innego z moich opowiadań, ale wątpię, by udało mi się kiedyś nabić tekst większą ilością akcji. Szkoda!
Podpisuję się obiema łapami pod opinią Agi. Zacne!
Mało kto potrafi tak pisać. I oczy nie bolą.
Treść, tempo, akcja na bardzo wysokim poziomie aż chce się czytać. No i jeszcze coś - długość. Jak fajnie jest zatopić się w czytaniu i zapomnieć o świecie....
I tak trzymaj.
Pozdrawiam Cię
Cieszę się, Gaba, że doceniasz mój trud, bo doprowadzenie tekstu do takiej płynności wymaga ode mnie trochę wysiłku. Wydaje mi się, że ten portal sprzyja krótszym formom, ale większość moich opowiadań będzie jednak nieco dłuższych. Liczę, że przy którymś z nich uda Ci się jeszcze zapomnieć o świecie! Na pewno bliżej świąt pojawi się tutaj tekst bożonarodzeniowy, który akcją przypomina "Różowe okulary". W międzyczasie wrzucę też jakiś inny twór (twory?). Inny, ale z tego samego warsztatu, więc liczę, że dasz mi szansę Także pozdrawiam!
Jak miło przeczytać coś, co nie szczypie w oczy profanacją języka ojczystego. Brawo, dobra robota! Łapka leci oczywiście.
@agnes1709 cieszy miłe słowo i fakt, że kogoś moja praca zainteresowała. Mam nadzieję, że oprócz poprawności językowej, sama opowieść także przysporzyła Ci nieco radochy
@Vee Owszem