Praktyki szkolne cz. 1

Na początku roku, ogłoszone w mojej szkole zostało, że z każdego profilu zostanie wybranych po dwóch uczniów, którzy będą mieli najlepsze wyniki w nauce i będą mogli wyjechać na praktykę zawodową, na 3 tygodnie do Poznania.  

Jako że mieszkam na Mazurach, taka całkiem daleka podróż i mieszkanie przez 3 tygodnie do domu, było dla mnie ciekawą opcją. Poza tym - nie byłbym od nikogo wtedy zależny i robiłbym co chciał.  

Powiedziano, że będziemy mieszkać w dobrym, po 4-gwiazdkowym hotelu. Fajna sprawa, ale trzeba się wziąć za naukę.  

Od pierwszego tygodnia, wziąłem się i starałem się mieć jak najlepsze oceny, bo miałem na to tylko 3 miesiące, bo wtedy rozpoczynały się moje praktyki.  

Po 3 miesiącach nauki, przyszła pora na wyniki. Z mojej klasy szczęśliwie, zostałem wybrany ja i... jedna z najładniejszych dziewczyn z mojej klasy.  
Szczupła, niska blondynka z pokaźnymi cycami i tyłeczkiem. Od razu pomyślałem, że 3 tygodnie sami - coś może wyjdzie. No ale cóż, przekonać się miałem o tym dopiero za 2 tygodnie, bo wtedy wyjeżdżaliśmy.  

Oboje przygotowywaliśmy się do wyjazdu i dużo o tym rozmawialiśmy.  

Przyszła pora wyjazdu, wsiedliśmy do autokaru do Poznania i rozpoczęliśmy naszą podróż. W autokarze siedzieliśmy razem i przez kilka godzin podróży (8 godzin) trochę się zaczynała sytuacja rozkręcać. Po jakiś 2 godzinach jazdy, koleżance było nie wygodnie siedzieć w jednej pozycji. Oparła się o szybę i wyciągnęła swoje nogi i położyła na moich. Zdjęła buty i tak oto miałem na sobie jej wspaniałe nogi i stópki.  

Lekko zacząłem masować jej stópki, a Ona słuchając muzyki otworzyła oczy.  

-Co Ty robisz? - spytała.  
-Nic, robię Ci dobrze - dwuznacznie zażartowałem.  
-A no dobrze, to rób rób, może mi się spodoba i zrobisz mi coś jeszcze, kto wie...  

I o więcej nie pytałem, masowałem nogi, jeździłem wyżej, ściskałem za cipkę.  
Autobus po woli się przerzedzał i miałem więcej swobody, bo Ona nie była temu przeciwna. Przenieśliśmy się na tylne siedzenie i tam siedziała, a ja uklęknąłem przed nią i zacząłem wwiercać się języczkiem w jej mokrą świeżutką i różową cipkę.  

Powiedziała mi, żebym przestał.  
Nie zrozumiałem dlaczego, przez jakieś 3 godziny przerywanych pieszczot było jej dobrze i mi też, a teraz nagle nie. Powiedziała że nie i mam się przesiąść gdzie indziej. Zirytowany całą sytuacją, postanowiłem że tak zrobię.  


Na miejscu poszliśmy już do hotelu, wzięliśmy klucze do swoich pokojów i rozeszliśmy się, nie zamieniając ze sobą ani słowa. Myślałem jeszcze wieczorem o tym, czy coś się wydarzy jeszcze i doszedłem do wniosku, że musi bo przecież w autokarze było już całkiem miło to tu przez 3 tygodnie muszę coś zdziałać.  
Chciałem jeszcze sobie zwalić, ale pomyślałem że muszę mieć pełny magazynek, skoro byłem pewien swego.  

Na drugi dzień, poszliśmy na praktyki. Siedzieliśmy tam 4 godziny, od 8:00 do 12:00. Później poszedłem do hotelu i wyszedłem trochę pochodzić po mieście. Za chwilę zadzwoniła gdzie jestem. Powiedziałem jej i kazała mi czekać w tym miejscu. Zaraz była.  

Szliśmy razem przez rynek i trochę zwiedzaliśmy, aż w końcu weszliśmy na jakąś ulicę, na której było dużo sklepów.  

-Idziesz do sklepu?
-No. . a pójdziesz ze mną?
-No nie ma sprawy, jasne że pójdę
W tym momencie trochę się zdziwiłem, bo zauważyłem że jest tego dnia zadowolona i chodzi cały czas obok mnie, czasami dotykając okolicy mojego fiuta, konkretnie po udach, zwłaszcza gdy siedzieliśmy przez jakieś 20 minut w kawiarni.  
Szliśmy tak po tym chodniku i nagle weszła do jakiegoś sklepu.  
Wszedłem za nią i byłem zszokowany, bo... weszła do SexShopu!
Wybrała viagrę, coś do antykoncepcji, ale to nie były prezerwatywy. Zapytała mnie też, co mi się podoba z ubrań. Zszokowany powiedziałem jej, a Ona wybrała to co mi się podobało.  

-Po co Ci to? - zapytałem.  
-Na razie nie Twoja sprawa.  

I nic się nie odzywając już, poszliśmy do hotelu.  
W hotelu ok. godziny 20:00, miałem obejrzeć jakiś film, ale napisała mi sms, że zatrzasnęła się w pokoju i abym jej pomógł otworzyć drzwi. Wyszedłem i że jej pokój był na przeciwko, dotarłem tam szybko. Pociągnąłem za klamkę, a drzwi się bez problemu otworzyły. Wszedłem i zacząłem wołać ją: Ewelina! Ewelina! - ale nie odpowiadała. Wszedłem z przedsionka do jej pokoju, nie było jej nigdzie i gdy się odwróciłem i miałem iść do łazienki, Oto Ona stała przede mną.  

Stała okryta w długi szlafrok. Zaczęła go rozplątywać i zrzuciła z siebie. Ubrana była w to co właśnie wybrałem w SexShopie. Wiedziałem już o co chodzi, więc podszedłem do niej, złapałem ją w pasie, przycisnąłem mocno do siebie, a jej cycki mało się nie wylały z tego lekko przyciasnego stroju. Zaczęliśmy się całować i na momencie się rozebrałem. Położyłem się na łóżku i czekałem aż Ona na mnie wejdzie, ale Ona najpierw dała mi viagrę i zażyła to coś od antykoncepcji, nie wiem co to było.  

Zaczęła mi ssać mojego kutasa, patrząc na niego, myślałem że mi zaraz eksploduje... Ona, cała ta sytuacja i jeszcze viagra.  

Za chwilę jednak przestała i weszła na mnie i zaczęła mnie ujeżdżać. Ja zaś powoli rozsuwałem jej ten gorset, aby móc pobawić się już tymi upragnionymi cycuchami. Piękne, jędrne, twarde, młode cycki były przede mną i skakały nad moją głową. Narzuciła szybkie tempo, ja chciałem przestać bo gdybym w tej sytuacji już się spuścił, wiedziałem że już nie miałbym czym strzelać. Ale viagra zrobiła swoje. Spuściłem się w nią, a z jej cipki zaczęła wypływać sperma. Przerzuciłem ją przez siebie, leżała na plecach, a ja mocno zacząłem wpychać jej swojego drąga, który chciał jeszcze więcej i nie miał dość. Wbiłem go twardo, aż się wygięła. Zacząłem ją całować, macać, masować i nie miałem żadnego oporu, bo była chętna nie miała dość i mogliśmy robić co chcemy. Doszedłem w niej po raz kolejny, ale widziałem że Ona znowu nie doszła. Chciałem też jej zrobić dobrze i wtedy już resztkami sił, po raz TRZECI, zacząłem znowu.  

Położyłem się na łóżku, a Ona położyła się na mnie. Włożyłem jej go i skupiłem się teraz na niej. Od tyłu trzymałem ją za piersi i masowałem je. Po 4 minutach męczarni - doszła. Wyczerpani oboje leżeliśmy tak ze 20 minut, prawiliśmy sobie komplementy że jesteśmy oboje świetni i że trzeba to powtórzyć. Powiedziała, że przez 3 tygodnie mamy czas i możemy to robić choćby codziennie, bo spodobało jej się to. Po chwili wyszła do łazienki wziąć prysznic, a ja leżałem na łóżku i patrzyłem na swojego fiuta i... On chciał jeszcze, a ja nie miałem już siły! Co zrobić? Walić konia gdy za ścianą kąpie się nastoletnia blondyna z wielkimi cyckami i z piękną dupką? Stwierdziłem, że tak być nie może i muszę się jeszcze rozładować. Poszedłem za nią. Stała pod prysznicem, w którym było dużo miejsca, a Ona odwrócona do mnie przodem, uśmiechała się... jej mokre ciało wyglądało chyba jeszcze lepiej niż normalnie.  

-Wchodź - powiedziała, otwierając ze szczerym uśmiechem drzwi od kabiny.  

Wszedłem i od razu zabrałem się do tego po co tam przyszedłem. Była już ok. godzina 23:00, a więc zmęczony dniem i tym jak się on kończył - nie miałem sił, ale by odpocząć wreszcie, musiałem się w 100% zaspokoić. Złapałem ją za dupę, posadziłem na podeście w kabinie. Wszedłem między jej uda, Ona docisnęła mnie swoimi nogami, a jej cycuszki rozpłaszczyły się na mojej klacie. Całowaliśmy się i ją pieprzyłem. Pieprzyłem i nie mieliśmy dość, była chętna i nie wierzyłem w to, że to się dzieje na prawdę.  

Po kilku minutach doszedłem, spuściłem się już resztkami mojego białego napoju, który jej smakował. Oblizała pałę i za chwilę razem się wykąpaliśmy w zimnej wodzie. Oboje byliśmy szczęśliwi i zaspokojeni. Mogliśmy się położyć spać.  

Po wyjściu spod prysznica, położyliśmy się nago do łóżka. Leżała przede mną na boku, odwrócona do mnie tyłeczkiem, a ja objąłem ją ręką i trzymałem za cyca. Marzyłem o tym, że jak się obudzę rano, bym nadal był obok niej i by nie okazał się ten wieczór fikcją, ale prawdziwym wydarzeniem.

kyrgiakos

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1634 słów i 8472 znaków.

8 komentarzy

 
  • johnny

    Mógłbym napisać komentarz do opowiadania lepszy i dłuższy niż sama komentowana treść, ale po chwili namysłu, nie jest tego warte. Po prostu kiepskie, pod każdym względem.

    6 maj 2013

  • znawczyni

    W autobusie to by żadna kobieta nie pdpuściła!

    5 maj 2013

  • dupa

    Mogło być lepsze

    3 maj 2013

  • kyrgiakos

    oj.. to chodziło o to, że "Siedziałem" :P z nią w autobusie, ale po pewnym czasie Ona tak jakby chciała "mną" sie zabawić, aby mnie bardziej nasycić, dać trochę ale zabrać więcej, nie pozwalając mi się bawić nią w autobusie :P

    3 maj 2013

  • Mefisto

    Zaje*iste. Tylko dziwi mnie to, że on zaczął lizać jej w autobusie ci*ę, a ona po chwili każe mu się przesiąść. Dziwne to

    3 maj 2013

  • kyrgiakos

    zapewne dziś ;p

    3 maj 2013

  • MisieQ420_PL

    kiedy nastepna czesc ? bo zajeb**** ****= iste

    3 maj 2013

  • Oczko

    BBB ciekawe...
    Kiedy kolejna część?

    2 maj 2013