PODSTĘPNY BRACISZEK ( Cz. IV)

No tak! Ania mogła się tego domyślić. Po ostatnim wydarzeniu podczas biegania, była pewna, że Michał już wie, o tym, że ona wie o jego podstępnym planie. Prawdą jest więc, że w takich sytuacjach faceci myślą kutasem, a nie mózgiem. Kontynuowała ten flirt mimo, że coraz mniej ją to kręciło. Chciała po prostu żeby Michał z tym skończył i ją przeleciał jak najszybciej. Niestety dla niej, Michał nie wracał do tematu wspólnego biegania i nie próbował niczego nowego, wręcz unikał swojej siostry. Na pewno wynikało to z nieśmiałości, bo przecież doskonale oboje wiedzieli, że nie marzy o niczym innym niż o seksie ze swoją siostrą. Praktycznie bez przerwy myślał o tym jak robiła mu dobrze ręką, o tym jak trzymał w dłoniach jej piersi. Ona też o tym myślała. Co wieczór, zasypiając myślała o jego twardym penisie, o tym jak jej dotykał, o tych dreszczach, które przechodziły przez jej ciało gdy zaciskał palce na jej twardych sutkach. Do tej pory na samą myśl o tym miała gęsią skórę na całym cielę, a majtki robiły się wilgotne w przeciągu kilku chwil. Masturbowała się coraz częściej, bo tylko tak potrafiła choć na chwilę wyrwać się od pragnienia rozłożenia nóg przez Michałem.

Nie zwracała już kompletnie uwagi na innych facetów. Nie prowokowała, zachowywała się zwyczajnie. Wiedziała kto jest tajemniczym nieznajomym i tylko jego pragnęła. Wszyscy zalotnicy musieli zadowolić się sarkastycznym uśmiechem, albo jakimś odstraszającym tekstem z ust swojej bogini. Nikomu nie powiedziała o przygodzie z bratem, mimo, iż w gronie swoich przyjaciółek, wszystkie opowiadały sobie o swoich przygodach seksualnych. Bała się, że tego nie zrozumieją, nie zaakceptują i zostanie sama. Nie mogły mieć przecież pojęcia jak bardzo można być napaloną na swojego brata.  

Michał z kolei, więcej czasu poświęcił na treningi, ponieważ nie chciał być sam na sam z siostrą. Bał się. Wstydził się. Unikał swojej siostry, mimo że tak naprawdę tego nie chciał. Chciał się na nią rzucić i najzwyczajniej w świecie ją przelecieć bez żadnych wstępów. Wiedział, że ona pragnęła tego samego, ale nie mógł się przełamać i tego zrobić. Wiedział, że to on powinien zacząć, że to on jest facetem i jeśli jeszcze czegoś chcę, musi wziąć sprawy w swoje ręce. Nadal podniecały go rozmowy z siostrą na GG, choć już nie tak częste to zawsze stawiały jego penisa w stan gotowości, przez co musiał się zaspakajać wyobrażając sobie, iż to jego siostra po raz kolejny trzyma w ciepłej, delikatnej dłoni jego twardego członka.

Życie płynęło, kolejne dni uciekały, a oni zamiast się kochać, masturbowali się raz po raz. Ania wiedziała, że to ona będzie musiała sprowokować kolejną sytuację…

Ania właśnie kończyła swoją pierwszą sesję na studiach i miała dziś ostatni egzamin. Najtrudniejszy. Od kilku dni chodziła zestresowana, nie mogła się na niczym skupić. W drodze na uczelnie jechała samochodem przez centrum miasta, aż w pewnym momencie kierowca przed nią gwałtownie zahamował, żeby przepuścić jakąś laskę na pasach.

- Kurwa mać! Jedź, a nie na dupy się teraz będziesz patrzył!

Rzecz jasna, kierowca przed nią nie mógł tego słyszeć, ale musiała sobie krzyknąć bo była cała napięta. W tym właśnie momencie postanowiła, że dzisiaj to zrobi. Nie mogła dłużej czekać. Od ich przygody podczas biegania minęło już kilka miesięcy, a ten dupek nadal jej nie przeleciał! To ma być facet? Ma na wyciągnięcie ręki chętną na gorący seks laskę i nie chce z tego korzystać! Sama musi się tym zająć bo inaczej nic z tego nie będzie.

Dzień mijał bardzo wolno, egzamin trwał przeszło dwie godziny. Napisała wszystko co wiedziała i czekała teraz na indywidualną rozmowę z profesorem. Na szczęście na te kilka godzin potrafiła zapomnieć i swoim dzisiejszym postanowieniu i skupiła się na studiach. Jeszcze tylko parę minut i będę miała z głowy te naukę na cały miesiąc!

Jak też myślała, tak się stało. Ostatni egzamin zaliczony na 4 i teraz już tylko relaks. W drodze powrotnej już jej myśli przeskoczyły na postanowienie z dzisiejszego poranka. Na samą myśl o tym co się dziś wydarzy miała mokro między udami. Wiedziała, że do tego dojdzie. Michał ulegnie, a rodzice nie będą im przeszkadzać bo przecież są tak zapracowani, że wracają późnym wieczorem.

Gdy weszła do domu, usłyszała muzykę dobiegająco z pokoju brata. Serce chciało wyskoczyć jej z piersi. Była podniecona, czuła gęsią skórkę i twarde sutki pod stanikiem. Powoli, drżącymi rękoma zdjęła kurtkę i buty. Weszła na górę i przystanęła przed pokojem brata.
Miała na sobie elegancką, czarną spódniczkę i białą bluzkę zapinaną na guziki. Zamknęła oczy, naprała kilka razy powietrze w płuca, tak, że jej piersi się unosiły i opadały.  
Położyła rękę na klamce i energicznie otworzyła drzwi.

- Wyłącz muzykę i kładź się na łóżku!

Michał z początku nie wiedział co się dzieje, ale po chwili uświadomił sobie, że to jego siostra znowu robi pierwszy krok.  

Teraz, gdy brat się położył, stanęła nad nim. Wyciągnęła ręce za siebie, aby odsunąć suwak spódniczki, która to szybko opadła w dół. Gdy Michał to zobaczył od razu poczuł, że jego kutas jest już twardy.  

- Rozbieraj się, tylko bokserki zostaw dla mnie – Ania nadal utrzymywała rozkazujący ton, co tylko potęgowało podniecenie zarówno jej jak i brata.
  
Jak też powiedziała, tak zrobił. Leżał w samych bokserach przed nią, a Ania na pierwszy rzut oka widziała, że jego przyjaciel już nie jest taki malutki. Między nogami była już tak mokra, że pragnęła tylko zerwać te bokserki i na nim usiąść, ale robiła wszystko powoli, bez pośpiechu. Droczyła się z bratem. Usiadła okrakiem na jego kolanach, tak, że jej krocze ocierało się o twardego już penisa brata. Patrząc mu w oczy, powoli guzik po guziku rozpinała swoją bluzkę. Michał był coraz śmielszy. Położył ręce na jej biodrach i delikatnie ją dotykał. Teraz macał jej tyłeczek, nie mógł się już doczekać jak rozepnie te bluzkę.  
Zdjęła ją, rzuciła na podłogę.

Teraz Michał widział już dwie idealne półkulę odziane w biały stanik. Miała też na sobie białe, koronkowe majtki. Jeszcze nigdy nie był tak podniecony. Myślał, że jego kutas zaraz rozerwie bokserki, bo był tak napalony na swoją siostrę. Pochyliła się nad nim i położyła dłonie na jego klatce piersiowej. Był świetnie zbudowany. Treningi mu służyły z czego była bardzo zadowolona. Pocałowała go delikatnie w usta, zbliżyła się jeszcze bliżej. Teraz czuł już jej piersi na swojej klatce. Wsunął jej dłonie w majtki masował jej pośladki. Całowała go, lizała delikatnie jego ucho. Przesuwała się w dół. Całowała jego szyję i obojczyki, lizała jego sutki wywołując dreszcze u brata. W tym samym momencie poczuła dłonie Michała na swoich plecach, odpinał jej stanik. Pomyślała, że wreszcie bierze się do roboty. Podniosła się na dłoniach, tak, żeby Michał mógł zdjąć z niej stanik. W końcu zobaczył jej piersi. Były niesamowite, jędrne idealne. Miała małe różowe sutki, takie jakie najbardziej mu się podobają. Wzięła dłonie Michała i położyła na swoich piersiach. Zaciskał je na cycuszkach siostry, ugniatał, masował. Ania zamknęła oczy i odchyliła głowę do tyłu. Było jej tak dobrze, gdy brat całował i lizał jej piersi. Była podniecona do granic możliwości. Odepchnęła brata i szybko przesunęła się w dół żeby zerwać z niego bokserki. Miał penisa jeszcze większego niż wtedy, gdy trzymała go w dłoni po raz pierwszy. Poruszyła dłonią tylko kilka razy. Nie chciała żeby doszedł w kilka chwil tak jak to była ostatnim razem. Położyła się na łóżku obok brata i czekała na jego ruch. Zamienili się pozycjami. Teraz to ona leżała i była w pełni oddana kochankowi. Pocałował ją krótko, ale namiętnie. Był spragniony jej piersi, chciał się bawić tylko nimi, zakochał się w nich i nie mógł oderwać od nich ust, ani dłoni. Po dłuższej chwili się opamiętał i bez wstępów zerwał majtki z siostry. Błądził językiem po jej skarbie, trzymając dłonie zaciśnięte na jej tyłeczku. Wiła się, nie panowała nad swoim ciałem.

- Przeleć mnie w końcu! – kolejne rozkazujące zdanie wypowiedziane przez Anie i kolejne, które miało być za chwile urzeczywistnione.

- Będę delikatnie, nie martw się – myślał, że właśnie tego, podczas tego pierwszego razu będzie chciała.

- Masz mnie przelecieć, a nie być delikatnym.

W tym momencie, po raz pierwszy to on przejął inicjatywę. Rozsunął jej nogi i wszedł między jej uda. Ani już odpłynęła, nie patrzyła. Miała zamknięte oczy, przygryzała swoje wargi. Jedną dłoń trzymała mocno na swojej piersi, a drugą zaciskała na kocu.
W tym momencie poczuła go, czuła jak jej wkłada, jak jego penis wchodzi do jej środka. Michał nie był delikatni, mimo oporu mocno wkładał go do środka i nie przestawał, wchodził do końca i szybko wychodził. Nie przerywał, patrzył jak cycki siostry falują wraz z jego pchnięciami. Jęczała z bólu, który po krótkiej chwili zastąpiła rozkosz. To o czym marzyła od miesięcy właśnie się dzieję. Czuła, że zbliża się orgazm. To nie mogło długo trwać, była zbyt napalona. Poczuła ciepło i falę gorącej spermy, która ją zalała, w tym samym momencie również doszła, wbijając paznokcie w swoje piersi. Kilka chwil trwało zanim jej serce się uspokoiło i złapała miarowy oddech.  

Wstała, zebrała swoje ciuchy i bez słowa wyszła z pokoju brata.

PanNikt

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1842 słów i 9869 znaków.

11 komentarze

 
  • kas

    no niezła beka z komentarzy :D

    1 gru 2013

  • napalonaaa

    wrzuć jeszcze dzisiaj coś :)

    1 gru 2013

  • napalonaaa

    kiedy kolejna część? chlopaki pisać: 44974547 ;***   :sex2:

    1 gru 2013

  • Euforia82

    Wspaniałe :)
    Podniecona jestem i czekam na część następną :)

    1 gru 2013

  • Mrr

    Pisać chłopcy 11714571 :)

    1 gru 2013

  • napalony0096

    Zapraszam dziewczyny do rozmow :)

    30 lis 2013

  • coco

    **** zboki :D

    30 lis 2013

  • Tomek

    Dobre

    30 lis 2013

  • Faza1405

    ****. Pisz dalej :*

    29 lis 2013

  • ;)

    cd !

    29 lis 2013

  • Palmer

    Przyznam, że to podnieca :jupi:

    29 lis 2013