Jedziemy pociągiem na mały wypad za miasto. Przez cały dzień się nie widzieliśmy ponieważ oboje byliśmy w pracy. Spotykamy się na dworcu i wsiadamy do pociągu, który po chwili rusza, ja wszedłem pierwszy i chwyciłem Cię za rękę za którą prowadziłem Ci wewnątrz wagonu. Idę dość szybko szybciej niż normalnie co budzi twoje lekkie zdziwienie, które potęguje się po tym jak zajrzałem do naszego przedziału po czym przyspieszyłem idąc dalej i zaglądając do kolejnych.
W pewnym momencie się zatrzymuje, otwieram drzwi i wprowadzam Cię do środka, stoisz zdezorientowana gdy ja zamykam drzwi i zasuwam zasłony. Zaraz po tym podchodzę do Ciebie układam dłoń na twoim policzku, całuję czule po czym obracam w kierunku szyby. Jestem tuż za Toba, jedna z moich dłoni wsuwa się pod twoją bluzkę i dotyka twoja pierś, druga zaś schodzi w dół i wysuwa się do twoich majtek. Czuję twoje ciepło i moment w którym robisz się mokra.
Kontynuuje pieszczoty jeszcze przez chwilę po czym składam pocałunek na twojej szyi następnie dłoń która wcześniej skupiała się na twoim biuście wędruje w dół i z pomocą drugiej szybkim ruchem rozpinana twoje spodnie i opuszcza je wraz bielizna. Następnie rozpinam swoje spodnie, Ty sięgasz do moich bokserek i opuszczasz je w taki sposób że mój nabrzmiały penis po prostu z nich wypada.
Biorę Twoje ręce i ustawiam je na szybie w taki sposób abyś mogła się na nich oprzeć jednocześnie przysuwasz się do mnie biodrami najbliżej jak tylko możesz, wsuwam się w Ciebie powolnym lecz stanowczym ruchem. Znów moja dłoń wraca na twój biust poświęcając mu cała uwagę, druga zaś trzyma Cię za biodro dodatkowo przyciągając do siebie przy każdym zdecydowanym ruchu.
Gdy twoje jęki zaczęły robić coraz głośniejsze znów moja dłoń zeszła niżej, dotykając Cię delikatnie w miejscu które już wydawało się eksplodować od rozkoszy która przez nie przechodziła. Dotykam twojej łechtaczki palcami poruszając w okół niej, tak że każdym ruchem dotykam ją z innej strony.
Cały czas mamy w świadomości to że ktoś może wejść do przedziału jednak nie gasi to naszej namiętności. Kochamy się w najlepsze po chwili już nie patrząc na nic, zainteresowani tylko sobą nawzajem. Czuję jak zaczynasz dochodzić, jak znów przechodzi przez Ciebie ta niezwykła rozkosz, przyspieszam więc swoje ruchy, a moja dłoń co jakiś czas wraca na twoje piersi masując je i dociskając. Czujesz mnie w sobie bardzo wyraźnie każdy ruch zdaje się być coraz głębszym i mocniejszym. Intensywność tych ruchów oraz moment, w którym zacząłem wykręcać Ci lekko sutek sprawiły że głośnym jękiem dochodzisz, a ja chwilę po Tobie. Kończąc staram się wsunąć w Ciebie jak najgłębiej, tak byś czuła w sobie każdy ruch mojego członka, to jak pulsuje dochodząc.
Po tym przytulam się do Ciebie mocno jedna Ręka cały czas dotykając twoich piersi. Po chwili podciągamy ubrania i siadamy obok siebie wciąż nic nie mówiąc. Kładziesz głowę na moim ramieniu, a ja całuje Cię w czoło by również opuścić moją głowę na Twojej. Próbowałem sobie przypomnieć gdzie jedziemy.
Dodaj komentarz