Ostre igraszki z Panem B.

Tak na marginesie to moje pierwsze opowiadanie więc...
Piszę opowiadania z udziałem gwiazd. Np: Bieber, Styles... itp..
Miłego Czytania :)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Mroźne, zimowe popołudnie. Siedziałaś na kanapie okryta kocem. Mimo, że naprzeciw ciebie stał rozgrzany kominek, twoje ciało nadal było zimne jak lód. Podziwiałaś Justina, chodził w samym ręczniku przewiązanym na biodrach. Nie żebyś miała coś przeciwko temu, po prostu było zimno jak cholera, a on jakby nigdy nic paradował w SAMIUSIENKIM ręczniku.
-Wyjdź proszę, nie mogę się skupić- wyszeptałaś, odrywając wzrok od książki, którą czytałaś.
-A nie wyjdę!- droczył się z tobą.
-Justin, naprawdę muszę przeczytać ta książkę od deski do deski, a jeśli będziesz chodzić tutaj w samym ręczniku i na dodatek hałasował… no to nie dam rady!
-Przepraszam- powiedział, klękając przy tym koło twoich nóg, położył swój podbródek na twoim prawym kolanie i zrobił minę skrzywdzonego pieska.
-Przestań albo pójdę czytać do mojej mamy!- zagroziłaś.
-Jeszcze nie jesteśmy małżeństwem, a już grozisz mi teściową. No no, ostro.- chwycił się za podbródek i zrobił minę myśliciela.
-Oszczędź sobie ten sarkazm.
-A ty oszczędź sobie wzroku, jest ciemno… jeszcze oślepniesz!
-Co ci znowu chodzi po głowie?- zamknęłaś książkę, uśmiechnęłaś się i żeby twoja twarz nabrała łobuzerskiego wyrazu, podniosłaś jedną brew.
-I mi zarzucają, że mi tylko jedno w głowie?! –zaśmiał się.
-A idź ty! Narobisz nadziei i zostawisz, tak to każdy debil potrafi…
-Ale kochanie, kto powiedział, że mi nie chodzi po głowie to samo co tobie?

Taki właśnie inteligentny monolog poprowadziliście przez następne kilka minut. Czy to możliwe, żeby ktoś był w stanie pobudzić słowami twoje ciało? Owszem, jemu to się udało. Każda wypowiedziana przez niego głoska działała na ciebie jak kocimiętka na kota. Niemożliwe? A jednak.
Podszedł do ciebie i siadł obok na kanapie. Próbował cię objąć. Właśnie… "próbował” to dobre określenie. Zachowywał się trochę jak chłopiec próbujący całkiem przypadkiem objąć swoją koleżankę. W sumie było to całkiem urocze, pomijając fakt, że w ten właśnie sposób chciał okazać swoją ochotę na stosunek z Tobą.
Po kilkuminutowych staraniach udało mu się ciebie objąć. W tamtym momencie poczułaś, że jednak nie masz ochoty, przynajmniej nie w tamtym miejscu. Wstałaś z kanapy i zmysłowym krokiem doszłaś do drzwi pokoju, przesuwając w tym samym czasie koniuszki palców po ścianie. Odwróciłaś się przodem do chłopaka, przygryzłaś usta i ściągnęłaś z siebie bluzkę. Rzuciłaś ciuchem w chłopaka i palcem wskazującym pokazałaś mu coś w rodzaju "chodź za mną”. Wyszłaś z pokoju i powędrowałaś do łazienki. Stanęłaś naprzeciw lustra, dłonie położyłaś na umywalce i szybkim ruchem głowy, przerzuciłaś swoje włosy na lewe ramię. Justin podszedł do ciebie i objął cię od tyłu na wysokości twoich bioder. Delikatnie musnął ustami twoje ramię i składał kolejne pocałunki, zbliżając się przy tym do twojej szyi. Spojrzałaś na lustro, w jego odbiciu widziałaś każdy ruch chłopaka. Juju delikatnie przygryzł twoje ucho i szeptał czułe słówka, wodząc przy tym palcem wskazującym po twojej szyi. Dostałaś gęsiej skórki. Chłopak jednym zwinnym ruchem odwrócił cię. Chwycił twój podbródek i pocałował cię z niemałą namiętnością. Delikatnie podskoczyłaś, a on złapał twoje uda. Oplotłaś swoje nogi wokół jego brzucha, nie przestając przy tym całować twojego osobistego Boga seksu.
Dalsze sprawy potoczyły się dość szybko. Justin był tak bardzo ciebie spragniony, że wręcz rzucił się na twój stanik. Całował twoje piersi, ssał twoje sutki. Nie zostałaś mu dłużna. Pod wpływem impulsu rozebrałaś chłopaka do samych bokserek, sama stałaś już całkiem naga. Usiadłaś na toalecie a chłopak do ciebie podszedł. Ukląkł przed tobą i całował wewnętrzną stronę twoich ud. Rozchylał powoli twoje nogi jeszcze bardziej, aż w końcu miał wystarczające możliwości do zrobienia ci tzw. minetki. Oparłaś lewą dłoń na toalecie, a prawą masowałaś swoją prawą pierś. Chłopak wprowadził język do twojej pochwy a prawą dłonią masował twoją lewą pierś. Jego postawione na żelu włosy łaskotały cię w brzuch. Zawsze zastanawiało cię to, że mimo, że Justin był po kąpieli jego włosy zawsze były ułożone… magia? Nie, raczej nie, ale to co on robił swoim językiem zdecydowanie było magią. Wyginałaś plecy z przyjemności, a chłopaka jeszcze bardziej pobudzało to do zabawy. Kiedy już doprowadził cię do szaleństwa swoim językiem, przejęłaś inicjatywę. Popchnęłaś go, tak aby położył się na dywaniku w łazience. Ściągnęłaś jego bokserki i usiadłaś na jego udach. Chłopak ubrał prezerwatywę a ty delikatnie się podniosłaś. Ręką pomogłaś naprowadzić jego członka do twojej pochwy i w końcu w ciebie wszedł. Bieber bawił się twoimi piersiami, a ty opierałaś swoje dłonie na jego brzuchu, delikatnie przy tym podskakując. Zmieniliście pozycję. Leżeliście na boku, on leżała za tobą. Podniosłaś lewą nogę a on w ciebie wszedł. Oparłaś swoją nogę o jego udo, a lewą dłonią przyciągałaś głowę chłopaka do twojej szyi. On bawił się twoimi piersiami i całował twoje ramię. W powietrzu kipiało pożądaniem. Każdy jego ruch był wypełniony zdecydowaniem, ale i delikatnością. Poruszał swoimi biodrami z taką gracją. Twoje całe ramię było mokre od jego potu, czułaś że jest zmęczony. Ty także byłaś wyczerpana, wbijałaś paznokcie w dywanik na ziemi. Wasze oddechy były coraz płytsze, a wasze jęki coraz głośniejsze. Kilka ruchów biodrami i twoje ciało nie stawiało żadnych oporów. Gdyby teraz bandyci wbiegli do twojego domu i cię okradli, najprawdopodobniej nie zwróciłabyś na to uwagi. Tak, właśnie doszliście. Justin zdecydowanie szybciej się ogarnął. Podniósł się i pocałował cię, dziękując ci przy tym za "to coś wspaniałego”. Następnie ściągnął prezerwatywę i ją zawiązał. Wstał z podłogi i wyrzucił zużytą gumkę do kosza. Może to dziwne, ale zawsze zwracałaś na to uwagę. Nie byłaś puszczalską, ale przed Justinem kochałaś się z twoimi poprzednimi chłopakami. Oni zawsze zostawiali zużyte prezerwatywy na wierzchu, co cię niezmiernie wkurzało!

Kiedy i ty już wstałaś z podłogi, nabrałaś ochotę na prysznic. Ale nie zwykły prysznic, chciałaś jeszcze trochę pobawić się z Juju. Zawlokłaś go do kabiny i odkręciłaś wodę. Wzajemnie myliście własne ciała, chłopak nawet umył twoje włosy. Jednak z jaką delikatnością to robił! Traktował cię jak kamień szlachetny, jakbyś kosztowała miliony, a on nie chciałby cię stracić. Wcierałaś brzoskwiniowy żel pod prysznic w jego ciało, a potem przy pomocy wody je spłukałaś, traktowałaś go wtedy zupełnie jak małe dziecko. Spojrzałaś się na niego, tak cholernie go kochałaś. Tak bardzo chciałaś pokazać mu, że ci na nim zależy. W twoim ciele hormony szalały, więc nic dziwnego, że jedyną rzeczą jaka ci przyszła na myśl to uklęknięcie przed nim i zrobienie no… mm… po prostu trochę possać Jerrego. Zamieniłaś swoje myśli w czyny. Schyliłaś się, a chłopak z zadowoleniem wypisanym na twarzy chwycił twoją głowę. Wzięłaś Jerrego do ręki i zaczęłaś go pieścić. Ssałaś i lizałaś na zamian, kto by pomyślał, że czynność, która wydaje się być obrzydliwa dla ciebie była tak bardzo satysfakcjonująca. Włożyłaś Jerrego do ust i poruszałaś głową w przód i tył. Penis chłopaka stawał się coraz większy, czułaś, że zaraz wybuchnie. Coraz szybciej lizałaś Jerrego, jeden ruch, drugi i byłaś cała w białej lepkiej mazi. Na początku trochę cię to wystraszyło, ale po kilku chwilach nie robiło to na tobie wrażenia. Oblizałaś swój "brudny” palec wskazujący, patrząc przy tym prosto w oczy chłopaka. Nie muszę ukrywać, że świadomość, że nie wstydzisz się jego ciała, bardzo mu się podobała? Umyłaś się, a chłopak z wieeelkim uśmiechem na twarzy wyszedł spod prysznica.
Dalszą część dnia spędziliście na wspólnym leżeniu na łóżku. A książka? Upiekło ci się, nauczycielka zachorowała i miałaś dodatkowo miesiąc czasu


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Licze na szczere komentarze.

Beliebers

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 1555 słów i 8683 znaków.

7 komentarzy

 
  • tyruryru

    Próbowałam się przełamać, ale jednak wizja Biebera uprawiającego sex mnie przerosła, sory bardzo. A i tak na margonesie, to najpierw piszesz, że chodził w samym ręczniku, a później, że laska mu zdjęła bokserki...  :question:

    13 sie 2013

  • Ja

    Jeżeli tą dziewczyną była Selena to żałosne jeżeli nie to też żałosne :lol2:

    13 lip 2013

  • yj

    minus za biebera, nawet nie czytam

    1 cze 2013

  • Lola

    Tak, najlepiej ściągać jak się nie umie pisać :) Powodzenia w dalszym kopiowaniu :*

    31 maj 2013

  • henzai

    pomijając bohaterów to nie jest źle ;D

    31 maj 2013

  • Mefisto

    Sam tekst ch*jowo się czyta, bo jest napisany w 2 osobie, a sceny erotyczne są takie sobie. A tak wogóle w drugim akapicie powinien być inteligentny dialog, a nie monolog

    31 maj 2013

  • Mefisto

    Domyślam się, że dziewczyna, o której mowa, to Selena. Opowiadanie niezbyt ciekawe zważywszy na to, że głównym bohaterem jest Bieber. Jak dla mnie on jest beznadziejny z wyglądu i z muzyki jaką wykonuje. Co do jego włosów, nie dziwię się że są takie "trwałe", skoro używa żelów wartych więcej, niż miesięczna wypłata niejednego Polaka. A co do dziewczyny ( Seleny ), to nie dziwię się, że się puszcza, w końcu jest mega bogata i może się kochać z kim chce

    31 maj 2013