Nienawidzę Cię!

Był wieczór. Paweł chciał odwiedzić swoją przyjaciółkę. Skarżyła się że za rzadko wpada. Zawsze był nieśmiały do kobiet, ale uważały że był słodki i pociągała je jego nieśmiałość i ta niewinność. Mimo że był nieśmiały miał bardzo bujne fantazje. W końcu był facetem, może i grzecznym ale stu procentowym, często myślącym o seksie. Wiele kobiet nie raz chciało się z nim przespać... lecz on był raczej typem który woli być wierny jednej kobiecie. W jego przypadku była to Marta, jego przyjaciółka. Ona była raczej zwariowana wesoła, uwielbiała jego rumieńce na policzkach i ufała mu jak nikomu innemu. Ale czy słusznie?
Paweł zapukał do drzwi wieczorem, w dłoni trzymał papierową torebkę z cukierni. Miał oczywiście jej ulubione pączki z budyniem w środku i polewą czekoladową. Otworzyła mu ubrana w swoją prześwitującą koszulę nocną bez stanika i w stringach. Pawła zatkało stał nie wierząc w to co widzi.  
-Czeeeść Pawełku-powiedziała wesoło widząc go i pocałowała w policzek.
-Hej.....umówiłaś się z kimś?-spytał myśląc że Marta umówiła się z jakimś chłopakiem z którym się umawiała nie dawno.  
-Nie nie...-powiedziała- Ale w końcu raczyłeś mnie odwiedzić...-uśmiechnęła się i weszła do środka.
Paweł wszedł za nią..nie mógł oderwać wzroku od jej pośladków. Poszli do salonu, położył paczkę na ławie i usiadł cicho na kanapie. Marta uśmiechnęła się i dorwała od razu do paczki, wzięła pączka i bez słowa poszła po piwo dla Pawła i sok dla siebie. Znała jego zwyczaje, w końcu są przyjaciółmi. Wróciła z piwem i podała mu je. Sama usiadła jedząc pączka, nie krępowała się przy nim. Paweł popijał piwo i patrzył się na ciało Marty nie mogąc oderwać od niej wzroku. Martę bawiła ta sytuacja, siedziała wygodnie. Paweł wbił wzrok w jej piersi i nie wiedząc sam czemu rzucił się na nią...zaczął spragniony dotykać jej piersi, całował ją po szyi. Marta przerażona zaczęła się bronić próbowała go odepchnąć. Ale złapał ją mocno za ręce i przyparł do kanapy. Pierwszy raz widziała go w takim stanie, nigdy nie widziała go tak rozpalonego, nie wiedziała jak się zachować a on rozpalony zaczął ją całować. Wsunęła nogę między jego nogi lecz on zacisnął uda, nie był przecież głupi wiedział że Marta będzie robić wszystko byle mu nie dać się zgwałcić. Nie miała ochoty i nie chciała robić tego z niem bo to przyjaciel. Zamruczała seksownie- Pawełku będę grzeczna...-uśmiechała się.
On ostrożnie rozsunął uda i dał jej dostęp... uśmiechnięta delikatnie masowała nogą jego krocze. Kiedy wyczuła podłoże nogą zamachnęła się nogą i kopnęła go z całej siły w krocze. Jej rozpalony przyjaciel osunął się powoli po niej i zjechał na podłogę.Kulił się z bólu, Marta przerażona złapała szybko lampę stojącą obok kanapy i przyłożyła mu z całej siły aż zwinął się mocno w kulkę. Leżał tak, jęcząc z bólu, bał się że ona jeszcze da mu dokładkę bólu. Powoli dochodziło do niego co zrobił, było mu wstyd przed samym sobą. Nie wiedział co zrobić, nie ruszał się nie chcąc przestraszyć swojej przyjaciółki. Powoli wstawał odsuwając się.  
Marta patrzyła na niego uważnie przygotowana żeby mu przyłożyć... nie wiedziała co zrobić. Paweł ostrożnie przybliżył się wyszeptał przerażony swoim zachowaniem- Wybacz...ja nie wiem...co...-spojrzał w dół...
-Wynoś się stąd!-wrzasnęła Marta chcąc go wystraszyć- Jak mogłeś?! Ufałam Ci!
-Ja...na prawdę nie wiem co...-szepnął i odsuwał się powoli... nie chciał oberwać od wściekłej Marty
-Wynoś się stąd, nie chce Cię znać! Nienawidzę Cię!-wrzeszczała i zamachnęła się mocno chcąc go wystraszyć. Ale Paweł stał bez słowa... przyłożyła mu z całej siły. Stał tylko bo wiedział że mu się należy, na jego twarzy pojawił się ślad po aluminiowej stopie długiej lampy.  
-Przepraszam- powiedział trzymając się za policzek i odszedł w stronę wyjścia....szedł przed siebie załamany.  
Marta stała przerażona nie wiedząc co myśleć i nie dowierzając w to jak on się zachował...

Mam nadzieje że podobało wam się...chciał bym aby ta historia była...interaktywna. Jeśli macie pomysł jak to dalej ma się rozwinąć proszę piszcie piszcie w komentarzach:) Ja tylko będę wybierać podobające mi się pomysły :)

MrocznyAssasyn

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 856 słów i 4493 znaków.

5 komentarzy

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto

  • Nie mam pomysłu na nick.

    Przez dłuższy czas nie odzywaliby się do siebie... W końcu Marta odezwałaby się do Pawła. Spotkają się (np pójdą na kawę czy coś), będą mieć problemy ze zwyczajną rozmową, Paweł ją przeprosi, wytłumaczy dlaczego tak zrobił, wyzna jej, że od dawna dziewczyna mu się podoba. Ona przyjmie przeprosiny, pójdą do niej lub niego do domu...
    Nie wiem co więcej napisać. :)

    3 sie 2013

  • :P

    oj ;)

    2 sie 2013

  • ; )

    teraz ona powinna do niego przyjsc i to ona powinna go zgwałcic niech bedzie ostro . ohhh moja malutka jest mokra .

    2 sie 2013

  • szczera-ja

    Według mnie Paweł przegiął lecz Marta powinna dać mu drugą szansę. Może nie od razu. Zemsta byłaby świetna gdyby Paweł zastał ją z innym w łóżku. później rozpaczanie itp. Następnie wyjawienie prawdy. no i bycie ze sobą :-D

    2 sie 2013

  • goracakicia

    Myślę, że powinna mu wybaczyć, bo tak właściwie sprowokowała go swoim ubiorem i zachowaniem :)

    2 sie 2013