Miał na sobie tylko spodnie. Zapalili kilka świec, które oświetliły łazienkę w starym hotelu.
Ona uklękła przed toaletą a on złapał ją za włosy.
"Wąchaj" – polecił cicho, zbliżając jej głowę do pisuaru.
Zaczął ją zapinać od tyłu na najwyższych obrotach.
Nie mogła się powstrzymać i siknęła po nogach.
Za karę miała teraz klęknąć i ssać jego twardego członka.
Czuła najpierw swój całodniowy smak a potem jak zalewa ją sperma.
"Nie połykaj. Trzymaj w ustach, aż dojdę w twojej pupie po raz drugi" – polecił.
Z trudem powstrzymywała się przed przełknięciem, czując jak nasienie w jej ustach miesza się z jej własną śliną. Nie mogła nic powiedzieć ale widać było po jej minie, że chciała głębiej i mocniej.
"Możesz już przełknąć" – szepnął jej do ucha.
Oczywiście posłusznie przełknęła, czując ciepło rozchodzące się po jej ciele.
On po prostu wyszedł rzucając tylko "Do jutra".
Materiał znajduje się w poczekalni.
Prosimy o łapkę i komentarz!
Dodaj komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.