Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

MARTA PODWOZI TRZECH STUDENTÓW NA STOPA

MARTA PODWOZI TRZECH STUDENTÓW NA STOPAUWAGA - TO TYLKO ROBOCZY POMYSŁ NA OPOWIADANIE

Studenci pierwszego roku jadą na wakacje przed siebie.  
Trzech chłopców - Roman (zwany Romeo albo Don Kichot) - romantyk, pisze wiersze, gra na gitarze, skrajnie nieśmiały, Robert - student biznesu, przystojniak i cwaniak, wygadany, ma opinię podrywacza, koledzy nazywają go - Casanova, trzeci to Martin, czarnoskóry, Nigeryjczyk, student AWF, niezwykle postawny, silny, małomówny, udaje że słabo zna polski, z błyskiem w oku.

Marta - blondynka, inteligentna i oczytana, nauczycielka historii, elegancka i bardzo ładna, jeździ starym wysłużonym autem, jest samotną kobietą, brakuje jej mężczyzny,  
chętnie podwozi chłopców na stopa w trasę - przed siebie.

Chłopcy nie mają planów na nocleg ani trasę wycieczki. Marta proponuje im, że przenocuje ich u siebie, mieszka sama, więc ma wolny salon. W trakcie rozmowy proponuje, że jeśli chcą, mogą u niej przenocować kilka dni, oni jej pomogą przy ogrodzie i drobnych naprawach (wszak Marcie brakuje męskiej reki) a ona będzie im gotować i częstować śniadaniami i kolacjami.
Martę ekscytuje to, że mogą zamieszkać u niej chłopcy, dostrzega też, że wpadła im w oko.
Wieczorem do kolacji stawia wino.
Podoba jej się Robert, ekscytuje ją muskulatura Martina, Roman jej się nie podoba, ale uwielbia słuchać jak mówi. Lubi z nim rozmawiać.

Marta uwielbia spacery z Romanem przy brzegu jeziora i świetle księżyca Ubóstwia jego wiersze. Wychwala go nadmiernie. Wydaje jej się, że się w niej zakochał. Zastanawia się czy w takim romantyku sama mogłaby się zakochać, chociaż zdaje sobie sprawę, że dzieli ich ponad 10 lat różnicy.

Roman napisał wiersz o Marcie w którym wysławia ją jako piękną i kuszącą kobietę. Podczas spaceru nad jeziorem mówi go.
wiersz, który delikatnie sugeruje, że Roman może być w Marcie zakochany, ale nie zdradza tego)

Marta zachwyca się - napisać jak go chwali i całuje w policzek.
Nieśmiały chłopiec nie wie jak zareagować.

Wieczorem podczas kolacji Robert delikatnie flirtuje z Martą, jakby chciał ją poderwać. Marcie to się bardzo podoba.

Gdy Marta kąpała się, Robert zażartował, że pomoże jej umyć plecy. Ku jego zaskoczeniu kobieta zgodziła się.

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 383 słów i 2271 znaków.

2 komentarze

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto

  • Historyczka

    Czy Waszym zdaniem taki pomysł rokuje na ciekawe opowiadanie?

    27 lip 2023

  • Mardoniusz999

    @Historyczka  
    Trzech chłopów w domu i orgietka gotowa.
    Jedyne miejsce w którym Marta nie została wzięta to żyrandol.....

    30 lip 2023

  • Historyczka

    @Mardoniusz999 Twoje poczucie humoru i fantazja jest godne podziwu :)
    A w ogrodzie i obejściu - gdzie Marta mogła zostać wziętą?

    31 lip 2023

  • Mardoniusz999

    @Historyczka  
    Kobieta, stworzenie boże
    Powinna stać w oborze
    Z powodu dupy
    Chłop wziął ją do chałupy  

    Bierzemy Martę w ogrodzie
    Ostro, na pełnej swobodzie

    Naraz w tango idzie trzech
    Ona ma trzy dziury, więc to nie grzech

    Jęki, sapanie i głośne stękanie
    Nauczycielka ma widać, branie

    Każdy leje do środka
    Widać nie boją się noworodka

    Kochaj i szalej
    PIS zasponsoruje, co dalej 😇

    1 sie 2023

  • Historyczka

    @Mardoniusz999 ależ się zrobiło politycznie / niepolitycznie :)

    1 sie 2023

  • Zdrowynapalony

    Prosimy następnym razem  
    Odsłonięty całkowicie dekolt  :napalony:

    26 lip 2023

  • Historyczka

    @Zdrowynapalony ojej... nie wiem, czy Ty aby nie chcesz mnie zawstydzić...

    27 lip 2023