Taka oto niebywała historia mi się przydarzyła. Wprost nikt, o zdrowych zmysłach, by w to nie uwierzył… Nic a nic.
Zostałam zaproszona na garden party… Ależ długo zastanawiałam się, jak się ubrać. Wreszcie gdy koleżanka powiedziała mi, że na imprezie będzie zdecydowana przewaga mężczyzn – zdecydowałam się…
Założyłam tę właśnie kieckę… krótką… eksponującą manszety pończoch i wydekoltowaną…
Z daleka czułam na sobie wzrok samców… byli już trochę podpici, więc w moją stronę poleciało kilka zaczepnych uwag…
Posadzono mnie między dwoma napakowanymi osiłkami, którzy stwierdzili na wejściu, że lubią dziewczyny, które mają czym oddychać… Speszyłam się.
No i… jak sądzicie? Jak ta historia potoczyła się dalej??? Jeśli ktoś ma jakieś typy, pomysły… proszę, niech wpisuje w komentarzach…
No i tradycyjnie przepraszam za formułę – tej miniaturki nie traktujmy jak rozbudowane opowiadanie.
1 komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
nanoc
Struj bardzo atrakcyjna na party, może gang bang będzie.............