-
Pamiętam, pamiętam dobrze to nasze pierwsze spotkanie. Dopiero przyjechałam do Liverpoolu i sama jeszcze nie bardzo wiedziałam gdzie co jest, ale znasz mnie nie umiem usiedzieć na tyłku, wychodziłam więc każdego ranka, gdy PAN MąŻ szedł do pracy i ze słowniczkiem w ręku chodziłam po mieście. Z daleka było widać że to Polka, sam mi to mówiłeś, ubrana inaczej niż angielki, umalowana, uczesana, hmmm nie to co teraz, a jednak nadal Ci się podobam, może dlatego że mam męża i jestem nieosiągalna? pewnie tak. Zawsze mówisz: - kotku ależ ja mu zazdroszczę tego że może mieć Cię w łóżku każdego dnia i nocy, ależ ja chciałbym spędzić z Tobą choć jedną taką noc.
No cóż skarbie mój słodki mój niesamowicie przystojny telefoniczny kochanku, poznaliśmy się zbyt późno, żebyś mógł zastąpić jego miejsce. opowiadałam Ci już dlaczego jest moim mężem, ale jeszcze kiedyś Ci o tym opowiem. a teraz całuję Cię mocno wilgotnie i namiętnie, całuję Twe oczy, usta szyję, Twój tors i wspaniałą muskulaturę, mówisz że przytyłeś, skarbie takiego Cię chcę, właśnie takiego, słyszałeś już że Kości są dobre na zupę? hehehe. Ty nie lubisz chudych kobiet a ja kościstych facetów.
całuję po tysiąckroć razy, mocno namiętni gorąco. obejmuję dłonią Twe zmysłowe i palce i pozwalam im na czułą delikatną pieszczotę. pozwalam rozpinać bluzkę, wsuwać rączki pod spódnicę... dziś specjalnie dla Ciebie nie ubrałam bielizny, wiem jak to lubisz, czuje już z tąd że gdy czytasz me słowa, wybrzuszenie na Twych spodniach rośnie, powiększa się i pręży. chcę Cię tu i teraz, mieć przy sobie i spędzić z Tobą cudowne chwile, poświęcone wzajemnej przyjemności.......... całuję napiszę wieczorem. wejdę na skypea i porozmawiamy, objecałam że zobaczysz mnie w akcji... kamerka zamontowana, więc będziesz mógł uczestniczyć w naszych zabawach. jeszcze raz całuję Cię mocno i skarbie mój nie zdradzaj mnie z jakąś miejscową pięknością.
Twoja mała mirabelka.
Dodaj komentarz