Koleżanka z pracy

Tego dnia przyjechałem do domu z kilkudniowej delegacji. Usiadłem na fotelu, włączyłem telewizor oraz komputer i zacząłem przeglądać facebooka. Moja żona pracuję w salonie odzieżowym w jednym z Centrów Handlowych, więc z pracy przyjeżdża późnym wieczorem. Ja często wyjeżdżałem, więc razem z żona byliśmy przyzwyczajeni do tego, że nie każdy wieczór spędzaliśmy razem, ale nie powiem, nie mogłem się doczekać jak wyściskam jej śliczne pośladki. Zadzwonił telefon, poderwałem się i podszedłem do marynarki, skąd dochodził dźwięk dzwonka. Na wyświetlaczu pojawiło się połączenie od Niuni, bo tak mam zapisane w kontaktach od ponad 10 lat moja Ewę. Rozmowę zaczęła od tego, że się stęskniła i, że jak przyjedzie do domu to się poprzytulamy, ale ja oczywiście wiedziałem, co ma na myśli. Dodała tylko, żebym, nie rozkładał łóżka, bo przyjedzie do domu z Karoliną. Zezłościłem się trochę, bo miałem ochotę spędzić ten wieczór tylko z nią, w końcu nie widziałem jej kilka dni. Była z Karoliną cały dzień w pracy i jeszcze im mało swojego towarzystwa?
Odkurzyłem mieszkanie i czekałem, aż przyjadą. Drzwi balkonowe były otwarte, mimo zbliżającego się wieczoru na podwórku było bardzo ciepło, a promienie słońca intensywnie oświetlały cały salon. Wyszedłem na zewnątrz, oparłem się o barierkę i podziwiałem widok, za chwile do domu weszły dziewczyny. Ewa dała mi buziaka i dala butelkę wina, przywitałem się z Karoliną i zaprosiłem ją do salonu. Dziewczyny usiadły przy stoliku kawowym, a ja podałem im lampki z winem. Nie obejrzałem się, a już poprosiły o ponowne napełnienie kieliszków.  
-Zapalimy?- Zaproponowała Karolina.  
-Czemu nie. – Odrzekliśmy jednocześnie z Żoną. Wyszliśmy na balkon, gdzie Karolina poczęstowała nas papierosem. Słońce jeszcze nie zaszło, a dzięki temu, że było już nisko na horyzoncie dawało bardzo przyjemny efekt ciepłych kolorów. Długie blond włosy, młoda buzia i biała bluzeczka Karoliny w połączeniu z umiejętnie dobranym makijażem zrobiły na mnie wrażenie przy tym świetle. Karolina na 20 lat i od kilku miesięcy pracuję razem z moja Żoną. Jest dość wysoka i szczupła, z pełniejszą pupą, w pozytywnym znaczeniu tego słowa, bez wątpliwości bardzo atrakcyjna. Właściwie to wszystko, co mógłbym powiedzieć o koleżance Ewy, bo w zasadzie nie znałem jej zbyt dobrze. Rozmawiałem z nią kilka razy, kiedy byłem u nich w pracy i sprawiała wrażenie spokojnej, a wręcz nieśmiałej. Było jednak coś, co siedziało mi w głowie a mianowicie to, że usłyszałem od osoby, która ją znała krótki jej opis.  
"Ona się wali jak domy w Afganistanie”. Nie pasowało mi to do jej wręcz dziecinnej buzi i kiedy zapytałem któregoś razu żonę, czy to może być prawdą, to oburzyła się i powiedziała, że ludzie gadają pierdoły, a ja im wierze. Zaręczyła, że spędziła z nią trochę czasu w pracy i nie powie o niej takich rzeczy - Uwierzyłem jej.  
Ewa była bardzo zadowolona, cały czas się uśmiechała i widziałem, że jest jakaś podekscytowana, chyba stęskniła się za mną, tylko po co ciągnęła ze sobą koleżankę zamiast spędzić romantyczny wieczór z mężem?
-Idę do łazienki a wy tu sobie pogadajcie. – Powiedziała moja żona i zostawiła mnie i Karolinę samych na balkonie.  
-Ślicznie wyglądasz – powiedziałem do blond koleżanki mierząc ja od paluszków u jej nóg po przez długie szczupłe nogi schowane za jasnymi jeansami, białą bluzeczkę wypełnioną kształtnymi i młodymi piersiami, kończąc na jej dużych oczach. Trochę mi się zrobiło głupio, bo nie chciałem, żeby odebrała to negatywnie.  
-Dziękuję, to miłe – powiedziała, - Ale tak szczerze i bez ściemniania, Podobam ci się? Tylko mów prawdę, Ewy tu nie ma. – Kontynuowała.  
Cholera, nie bardzo wiedziałem, co miałem odpowiedzieć, była zajebista – taka była prawda. Gdybym mógł najpierw sprawdzić jak zareaguję na to, co powiem bez żadnych konsekwencji, to moje słowa brzmiałyby mniej więcej tak: Jesteś zajebistą suką i gdyby nie moja żona to moją misją na dzisiaj byłoby Cię przelecieć na ostro! Musiałem jednak użyć innych słów, więc nie chcąc się zbyt długo zastanawiać walnąłem:
-Jesteś bardzo atrakcyjna Karolina, i bardzo sexy. – Poczułem podekscytowanie po tych słowach.  
-Tak??? – Dopytywała. Poczułem jak dotknęła ręką moich pleców gładząc je.  
-A w skali od 1 do 10 ile mi dajesz? - Ciągnęła temat.  
-Mocne 9 Karolino, bo 10 ma tylko Ewa, ale, po co te pytania? - Lekko się zaniepokoiłem tym, że Żona usłyszy naszą rozmowę.  
- Pójdę po nią – odwróciłem się, ale Karolina złapała mnie za rękę, pociągnęła mnie lekko do siebie o usłyszałem od niej:
- Poczekaj! Ewa się dzisiaj w pracy trochę otworzyła i wymyśliłyśmy coś na dzisiaj. – Szeroko się uśmiechnęła i powolutku zabrała swoją rękę gładząc mnie przy tym końcówkami palców.  
Kurde, co z tą dziewczyną, przychodzi do swojej koleżanki i zachowuję się jakby chciała uwieść jej męża. Przeprosiłem ją na chwilę i poszedłem do łazienki, wszedłem a na wejściu żona do mnie: I co?
– Jak to, co? Karolina chyba powinna iść, chciałem zostać z Tobą sam. Stęskniłem się i jestem trochę spragniony, chcę się kochać! – Próbowałem ją przekonać, żeby pożegnała koleżankę.  
-A jakbym Ci powiedziała, że dzisiaj jest twój szczęśliwy dzień? – Zapytała zalotnie.  
- Możesz jaśniej, o co tu chodzi? – Zacząłem się irytować. Wtedy Ewa podeszła do mnie i zaczęła opowiadać, że pracowały dzisiaj z Karolina cały dzień, było mało klientów i miały dużo czasu na rozmowy, które zeszły na temat seksu i dziewczyny zaczęły po kawałeczku odkrywać swoje tajemnicę. Karolina opowiedziała o tym, że miała już wielu kochanków i, że kochała się w trójkącie z dwoma facetami, ale chciałaby spróbować z kobietą, Ewa zaś opowiedziała jej o tym, że kilka tygodni wcześniej w naszym mieszkaniu po jednej z imprez na starym mieście, znalazła się nasza koleżanka i kochaliśmy się we trójkę, choć tak naprawdę to tylko Ewa kochała się z obojgiem, a Ja i ta przyjaciółka nawet się nie dotknęliśmy. W czasie tych wyznań przymierzały nowe ciuchy, które przyszły tego dnia na sklep i sypały sobie komplementy i kiedy Karolina mierzyła obcisłe jasne spodnie, a później krótką spódniczkę to Ewa poczuła na jej widok lekkie podniecenie. Te rozmowy, komplementy i sexy ciuchy sprawiły, że obie zaciekawiły się sobą i postanowiły spędzić ten wieczór wspólnie ze mną.  
-Kochanie wiem, że Karolina Ci się podoba, bo nie raz widziałam jak gapiłeś się na jej tyłek! Więc stwierdziłam, że to będzie dobra okazja dla nas wszystkich! Karolina i ja pobawimy się trochę, Ty przelecisz nas dwie na raz, nie będziesz mi już dziury w brzuchu wiercił o trójkąta z inna laską a przyznam ci się, że trochę mnie podnieca myśl, że będę patrzała jak ją będziesz dotykał. – Wyjaśniła mi wszystko dokładnie. Poczułem podniecenie na całym ciele, aż zacisnąłem nogi. To zmieniło całkowicie moje podejście to zachowania Karoliny.  
- Chcesz tego? –Chciałem się upewnić czy wie, co mówi.  
– Chcę, żebyś dzisiaj jęczał z rozkoszy, wydymał mnie i pomógł mi wydymać ją! – Odpowiedziała przez zaciśnięte zęby. – Aha zapomniałam ci powiedzieć, że specjalnie zostawiłam was samych, żeby mogła Cię uwieść! –Zakończyła.  
- Nie dałbym się uwieść nikomu poza tobą, ale fajnie, że to uknułaś. W takim razie chodźmy do niej! – Złapałem żonę za biodro i poszliśmy do salonu, gdzie siedziała Karolina z założoną jedną nogą na drugą. Dziewczyny spojrzały się na siebie i uśmiechnęły się tak jakby dostały pozwolenie na dobrą zabawę. Nie wiedziały, że to ja cieszyłem się 5 razy bardziej od nich z tego, co właśnie usłyszałem od Ewy.  
- Czuję, że dzisiaj czeka nas miły wieczór. – Powiedziałem zerkając na jedną i zaraz na drugą ślicznotkę.  
Zacząłem całować żonę, łapiąc ją za pośladki mocno do siebie przyciskając. Karolina wstała i podeszła do nas ustawiając się z boku. Dotknęła nas oboje rękoma. Ewa przerwała pocałunek i zwróciła głowę w stronę Karoliny, z którą zaczęła się lizać. Teraz już miałem pełne pozwolenie na zajmowanie się obiema Paniami. W pierwszej kolejności złapałem koleżankę za dupkę i zacząłem ściskać. Dotknąłem buzią obie dziewczyny i przejąłem pocałunek z Karolcią od żony, lizaliśmy się jak szaleni, wyciągając języki jak tylko umieliśmy. Żona rozpięła guzik przy spodniach Koleżanki i rozsunęła krótki rozporek. Spodnie się trochę poluzowały, więc włożyłem rękę pod spodnie i poczułem tylko skąpy sznurek od majtek na dupci zgrabnej blondynki. Teraz żona zajęła się moimi spodniami rozpinając pasek i guziczki przy rozporku. Moje spodnie zsunęły się na podłogę, a majtki uniosły się z przodu pod siłą błyskawicznej erekcji. Próbowałem drugą ręką pozbawić spodni Ewy, ale nie bardzo mi to wychodziło, bo dziewczyny miały bardzo obcisłe spodnie. Na szczęście Karolina mnie wyręczyła i zdjęła jej spodnie rzucając je na fotel. Po kilku sekundach w tym samym miejscu znalazły się spodnie Karoliny za sprawą rewanżu Ewy. Złapałem za pośladki obie laski i całowałem raz jedną raz drugą w usta, po szyi i dekoltach. Poczułem dotyk ręki na moim penisie, za chwile już dwie ręce dotykały miejsce, które dopominało się pieszczot. Pozbawiły mnie majtek i całując się zaczęły zniżać głowy do mojego pasa. Patrzałem na to z góry i oddychałem głęboko. Karolina złapała mojego penisa ręką u nasady i obie zaczęły go lekko lizać każda ze swojej strony. Blondynka odgarnęła drugą ręką włosy i pierwsza zanurzyła go w swojej buzi. Odpłynąłem na kilka sekund. Ruszała głową powoli, a ja trzymałem ją za włosy, czułem narastające podniecenie i chciałem wepchnąć go głębiej zapragnąłem złapać ją obiema rękami za tył głowy i wcisnąć, aż cały zniknie. A co mi tam?- Pomyślałem i spróbowałem. Wcisnąłem głęboko, wszedł prawie cały, aż zabrała głowę i kaszlnęła. Czekałem na jej reakcję i była właśnie taka, jaka miała być. Zrobiła zboczoną minę i powiedziała: - Nie tak głęboko, jest duży, do końca to w inną dziurkę! - Wyszła z tej sytuacji bardzo sprytnie, zachęcając żebym ją przeleciał, troszeczkę naciągając teorię o moim dużym członku, bo na pewno wielkością się nie wyróżniał. Teraz moja Żona wsadziła go do buzi i próbowała wpychać głęboko jakby chciała pokazać, że ona zrobi to lepiej. Była świetna, w końcu ona wie, co lubię. W tym czasie Karolina usiadła na łóżku, rozłożyła nogi, włożyła rękę w majtki i zaczęła pieścić się palcami tak jakby zachęcała nas żebyśmy się do niej przyłączyli. Widok był boski i zdecydowanie mnie zachęcił, więc poprosiłem Żonę, żeby usiadła koło niej. Umiejscowiła się bardzo blisko niej tak, że założyła swoje udo na nogę rozkraczonej koleżanki. Zdjąłem najpierw majtki Ewie dając jej soczystego całusa w cipkę i przeniosłem się obok, gdzie zadarłem nogi Karoliny do góry i powoli podnosiłem różowe stringi całując jej pośladki, uda, kolana, potem śliczne łydki i stopy. Trzymałem jej wyprostowaną nogę wyciągniętą ku mojej twarzy, teraz złapałem śliczną stópkę Żony i obie zacząłem namiętnie całować i oblizywać końcówki palców. Drugie nogi dziewczyn, znalazły się na moim penisie i brzuchu, a ich ręce zajmowały się pieszczeniem swoich ciał. Patrzały się teraz na siebie z nieziemsko kurewskim spojrzeniem. Miały otwarte usta wydając z siebie odgłosy podniecenia.  
Nie mogłem na to dłużej patrzeć bezczynnie, klęknąłem przy łóżku i zacząłem lizać cipkę Żony, za chwilę dołączyłem palca, którego wkładałem głęboko, kręcąc nim na boki i wyginając ku górze. Zmieniłem rękę, teraz lewą pieściłem żonę, a prawą przełożyłem między nogi Karoliny i tam zacząłem odkrywać nowe miejsce. Czułem, że jest wilgotna, wsadziłem jej palca do środka a drugim masowałem łechtaczkę. Po chwili przerwałem pieszczenie żony, musiałem ręką obciągnąć sobie kilka razy napletek, byłem bardzo podniecony. Zbliżyłem usta żeby posmakować nowej cipki i mniaaamm… Była cudna, lizałem ją ruszając językiem we wszystkie strony, zataczając kółka, robiąc zygzaki a ustami obciągałem jej wargi. Przerwałem całą akcję i poszedłem szybko do drugiego pokoju.  
- A ty gdzie polazłeś?!!? – Zdziwiła się moja żona, ale nie musiała czekać na odpowiedź, bo błyskawicznie wróciłem trzymając w ręku fioletowego przyjaciela mojej żony.  
Wróciłem do robienia minety Karolinie, wkładając jej jednocześnie włączony wibrator. Dziewczyna zaczęła głośno stękać z podniecenia ruszając przy tym całymi biodrami. Wiedziałem, że jej się podoba, ale musiałem uważać, bo nie chciałem żeby skończyła, musiałem ja jeszcze zaliczyć tego wieczoru.  
- Chodź do mnie, chcę żebyś mi wsadził!- Usłyszałem. To mówiła Ewa, która wciskała sobie palce jednej ręki do pochwy, a drugą pieściła łechtaczkę. Patrząc na to, co robię Karolinie, weszła na kolejny poziom podniecenia i potrzebowała już dymania.  
- Nie! – Krzyknęła Karolina
– Nie przestawaj, teraz. – Dodała po kilku cichych jęknięciach.  
Spojrzałem na żonę i nie mogłem jej odmówić była dla mnie zawsze na pierwszym miejscu, wyglądała bardzo seksownie i miałem ochotę się w niej zanurzyć. Kiwnąłem jej tylko głową żeby przejęła wibrator i zajęła się koleżanką. Zrobiła to z chęcią, zaczynając pieścić ją po swojemu tak, że Karolina zaczęła stękać głośniej, ale wolniej. Ja tym czasem złapałem Ewę za uda, ona mnie za kutasa i wsadziła go w tą śliczną muszelkę, za która się stęskniłem. Pełen odlot i dla mnie i dla niej! Przyjemność ogromna, widok, jakiego nigdy nie zapomnę, posuwałem Żonę, a stękały dwie kobiety. Za chwile poczułem, że muszę odpocząć, bo robiło się niebezpiecznie podniecająco. Wyciągnąłem sztywnego pindola i zacząłem lizać ogoloną szparkę mojej kobiety.  
Poczułem, że to jest ten moment, w którym powinienem zaliczyć w końcu Karolinę. Ona na to czekała, widziałem to w jej pięknych dużych oczach. Podszedłem do niej, a ona uniosła biodra wystawiając swój skarb zapraszając mnie do środka. Moja Żona wyciągnęła powoli wibrator z napalonej ślicznotki udostępniając drogę do mokrej cipki swojej koleżanki.  
-Przeleć ją, ulżyj sobie, chcę to zobaczyć! – Zachęciła mnie Ewa jakby chciała rozwiać moje wątpliwości.  
- No już, przeleć mnie! – Powiedziała do mnie, leżąca z rozchylonymi nogami seksowna blondynka.  
-Takim suką nie odmówię! – Zdecydowanie potwierdziłem i wsunąłem swojego penisa do końca. Była bardzo wilgotna, więc wszedł bardzo gładko. Wyciągnąłem go i powtórzyłem ruchy kilkadziesiąt razy. Nie czułem żeby była wielka różnica między tymi dwoma dziurkami. Może wyobrażałem sobie, że jeśli jest młodsza to będzie ciaśniejsza, milsza w pieszczeniu bardziej jędrna. Większą przyjemność sprawiała mi świadomość, że to inna atrakcyjna kobieta. Moja żona na początku patrzyła na nas jak się pieprzyliśmy, ale Karolina zdając sobie sprawę z tego, że właśnie rucha męża koleżanki, próbowała się do niej dobrać, na szczęście Ewa jej pomogła i ustawiła się tak, że Karolina mogła swobodnie operować wibrującym przyjacielem kobiet i lizać ją między nogami. Ewa zwrócona była twarzą do mnie i całowała mnie, co chwile dodając zboczone teksty typu:, "Ale Ci dobrze”, "wyruchaj ja porządnie”, "zaraz przelecisz nas od tylu”. Uwielbiam, kiedy taka jest w łóżku, kiedy mówi takie rzeczy, kiedy się całkowicie otwiera, robi się całkowicie zboczona niesiona falą podniecenia. Wyciągnąłem nabrzmiałego kutasa a ona szybko wzięła go do buzi i ręką zaczęła robić laskę. Znowu przez chwile posuwałem Karolcie i ponownie lizanie. Po kilku razach czułem, że to końcówka. Musiałem przestać.  
Teraz dziewczyny miały minutę dla siebie. Dopiero teraz zdjęły bluzki i staniki. Położyły się obok siebie i pieściły się nawzajem. Obie były zaangażowane i było widać, że czerpią z tego wielką przyjemność. Patrzałem jak moją żonę całuje przepiękna kobieta, jak razem bawią się swoimi piersiami, jak je całują. To, co widziałem bardzo mi się podobało i podniecała mnie myśl o tym, że Ewa oddaje się innej kobiecie w całości. Kręciły się namiętnie na łóżku ocierając się o siebie, aż zatrzymały się w takiej pozycji, w której Ewa wypięła tyłeczek. Na ten widok zrobiłem się cały miękki, no prawie cały poza jedną częścią, która znowu była mega twarda. Podszedłem do nich i powiedziałem:
-Dawaj dupę, chcę od tyłu!
- Tak, weź mnie od Tyłu! – Powiedziała moja żona kręcąc biodrami.  
Zacząłem jebać żonę na pieska i było mi cudownie. Karolina wypięła się obok i zaczęła prosić:
- Wyruchaj mnie! Od tyłu! Tak porządnie!
Jej wypięty tyłek był nieziemsko seksowny. Cipka ładnie sterczała, a ona trzymała palca w buzi oblizując go i patrzyła na mnie jak gwiazda porno. Przez chwilę patrzyłem na nią posuwając żonę, ale musiałem ją zaliczyć od tyłu. Złapałem Ją za biodra i wsadziłem jej pindola. Poczułem ekstazę, wiedziałem, że długo nie wytrzymam. Coraz szybciej ją posuwałem, w pokoju rozlegały się głośne odgłosy uderzania jej pośladków o mnie. Odwróciła głowę i znów spojrzała na mnie jęcząc z rozkoszy. Nie mogłem się powstrzymać i krzyknąłem:
- O ty suko!
- Jestem… jestem suką i nie przestawaj! – Jęczała.  
Nie przestawałem, już nie miałem zamiaru zmieniać pozycji tego wieczoru. Zabrałem Wibrator Ewie, którym się zabawiała i przyłożyłem Karolinie do łechtaczki. Po kilku sekundach Karolina podniosła głos i zaczęła kończyć. Zacząłem ją mocno jebać i całe moje ciało ogarnął potężny orgazm. Wyciągnąłem penisa, położyłem go między pośladkami i zacząłem na nią tryskać. Ewa przerwała pieszczenie siebie i przybliżyła się do mojego kutasa oblizując go. Rozmazała moja spermę na jasnej skórze pleców i powiedziała zawiedziona:
- Szkoda, że skończyłeś!
-Wypinaj się, Ciebie wyrucham mocniej – powiedziałem do żony, chcąc wykorzystać jeszcze sztywne przyrodzenie.  
Złapałem ją za biodra i posuwałem tak mocno jak tylko mi na to pozwalała, a koleżanka przyłożyła wibrator tak żeby moja żonka jak najszybciej była spełniona. Na efekt nie trzeba było czekać, bo po chwili usłyszałem, że się już zbliża i moje ulubione słowa:
-Rób tak!!!!
Po tym już wszystkim emocję opadły. Każdy był uszczęśliwiony i z uśmiechem na twarzy.  
- A ten jeszcze stoi! – Jeszcze jedną dałbym radę bzyknąć jakby była – zaśmiałem się pokazując swojego jeszcze sztywnego penisa.  
Leżeliśmy jeszcze przez chwilę na łóżku i dotykaliśmy się palcami. Za oknem zrobiło już się szaro. Zerknąłem na balkon i dostrzegłem drzwi balkonowe, które były otwarte. Trochę zrobiło mi się głupio, bo sąsiedzi chyba mieli niezłą zabawę słuchając dziewczyn i odgłosów klepania tyłeczków.  
To był mój pierwszy raz z inną kobietą od wielu lat. Zaliczyłem ekstra młodą laseczkę wspólnie z moją żoną. Dla niej był to drugi trójkąt z kobietą i mimo, że widziałem jak się dobrze bawi i czerpie z tego przyjemność to wydaje mi się, że gdybym nie opowiadałbym jej o tym, że to moje marzenie to pewnie by tego nie spróbowała. Teraz chciałem skupić się wyłącznie na mojej żonie. Udowodniła mi po raz kolejny, że jest wyjątkowa. Musiałem się jej w końcu odwdzięczyć, może zorganizuję jej seks z jakimś facetem. Tylko problem polegał na tym, że była wybredna i nie oddałaby się byle komu. Po za tym nie zgłaszała mi takiej fantazji, więc miałem na siłę namawiać ją do tego, żeby pieprzyła się z innym? Musze nad tym pomyśleć, ale na razie żadnych trójkątów z innymi laskami chyba, że ona będzie o to prosiła.

chevi

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 3924 słów i 20637 znaków.

2 komentarze

 
  • Użytkownik Krulique

    Super historia ;)

    21 lut 2013

  • Użytkownik TheDirtyNix

    WoW ! Fikcja czy historia prawdziwa ?:D

    21 lut 2013