Koleżanka Renata! (1)

Koleżanka Renata!

Była sobota, dzień jak każdy inny. Wróciłem z pracy zmęczony, chciałem trochę odpocząć, ale kumpel wyciągał mnie na imprezę którą robiła nasza wspólna znajoma Renata u siebie w domu. Pomyślałem, że czemu nie. Zapowiadało się bez większych ekscesów. Pojechaliśmy do niej grupką znajomych. Przywitała nas w krótkich obcisłych, czarnych leginsach w których jej zgrabne nóżki i tyłeczek prezentowały się w całej okazałości i bluzce ze sporym dekoltem. Od razu na myśl przyszła mi jedna myśl "ale bym ją zerżnął". Od samego wejścia nie mogłem spuścić z niej swojego wzroku, za każdym razem gdy się pochylała jej cycki wręcz się wylewały od push-up'u, wyglądało to jak by chciały wyskoczyć ze stanika. Po jakimś czasie gdy już każdy był po paru głębszych. Znalazłem się z nią sam w pokoju i patrzyłem kątem oka na jej zgrabny tyłek i te zajebiste cycki pomyślałem sobie "teraz albo nigdy" zadałem jej jakieś bezsensowne pytanie aby tylko podejść do niej bliżej. Przyparłem ja do szafy i zacząłem całować, odepchnęła mnie i zapytała "co ty robisz?!", przeprosiłem ją i tłumaczyłem się ilością wypitego alkoholu i wyszliśmy do reszty ludzi. Później gdy już impreza rozkręciła się na dobre ona chciała zatańczyć ze mną. Tańczyliśmy dość blisko siebie, zaczęła ocierać się swoim tyłkiem w rytm muzyki o mojego fiuta, który wręcz stanął, wtedy pomyślałem, TAK! będzie ruchanie! moje ręce zeszły niżej na jej cipkę którą od czasu do czasu pocierałem palcami aby ją rozpalić jeszcze bardziej i później zerżnąć! Wtedy szarpnęła mnie za rękę i wyciągnęła z pokoju gdzie tańczyliśmy. Nie patrząc na nic całowaliśmy się w przedpokoju, macałem jej cycki jedna ręką a drugą jej cieplutką i mokrą cipkę! Renata dobierała się do mojego fiuta który chciał się za wszelką cenę uwolnić ze spodni i wyruchać ją! Zaciągnąłem ją łazienki gdzie nikt nam nie będzie przeszkadzać. Wszystko odbywało się bez słowa. Szybko rozbieraliśmy się wzajemnie, jej ciało było idealne, brzuszek płaski, cycki nie za wielkie i jędrne! A na cipce wygolony cieniutki paseczek wyglądała jak z filmu porno! Renata waliła mi konia i drapała po plecach a ja całowałem jej piersi, językiem pieściłem jej drobne sutki, które stanęły, oddychała głośno co jeszcze bardziej pobudzało mnie. Usiadła na pralce, rozłożyłem jej nogi i językiem wylizałem jej ociekającą z soków cipeczkę, która przypominała soczystą brzoskwinkę, rozchyliłem palcami jej delikatne wargi i włożyłem palca w pochwę, była tak ciasna jak cipka dziewicy! Wokół łechtaczki kręciłem językiem ósemki lekko ściskając ustami. Renata zaczęła piszczeć i drapać mnie co raz mocniej. Zeszła z pralki, wzięła mojego chuja i zaczęła robić mi loda, brała go całego do buzi, aż czułem jej migdałki, ślina ściekała jej po brodzie, ręku i całym kutasie, lizała go jak zwykłego lizaka, jej język owijał się wręcz wokół niego, waląc go przy tym w dość szybkim tempie. Wiedziała jak się zabrać za robotę! CDN...

zywoplot47

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 629 słów i 3225 znaków.

3 komentarze

 
  • Użytkownik prostowdupe

    nie wytrzymałem na tym opowiadaniu i musiałem wystrzelić o ****!

    15 cze 2013

  • Użytkownik Libertad

    dawaj kolejna czesci! ;)

    1 kwi 2013