High school Gangbang

Mam na imie Kasia. Mam 17 lat. Jestem brunetką około 167cm wzrostu o dużych piersiach w rozmiarze D i jędrnym acz szerokim tyłeczku. W tym roku zaczełam chodzić do technikum na kierunek mechanik samochodowy. Tą pasją zaraził mnie tata a ja chciałam ją rozwijać. Jestem jedną z dwóch dziewczyn w klasie i jedną z kilku na roku a co za tym idzie jestem ciągle rozchwytywana. Zgrywam niedostępną tylko z przekory gdyż naprawde uwielbiam seks. Okazało sie, że rodzice Karola wyjeżdżają na weekend majowy, więc ostanowiliśmy zrobić klasową domówke. Z 30 osób w klasie przyszły 24 z czego ja byłam jedyną dziewczyną. Po kilku głębszych panowie otwarcie zaczeli komplementować moje ciało. Po czym delikatnie mówiąc wyrażali chęć zerżnięcia mnie. Sprawiało mi to frajde i czułam się dowartościowana, że im się podobam. Dlatego od czasu do czasu dla zabawy i niby przypadkiem ocierałam się o ich krocza. Nagle gdy poszłam do toalety kilku chłopaków chwyciło mnie i zawiązało na oczach chustke abym nic nie widziała. Przenieśli mnie na duży owalny stół. Trzymając za ręce i nogi krzykneli do reszty:
-Panowie Kasia podoba nam się nie od dzisiaj a teraz obsłuży nas wszystkich.
Krzyczałam i wyrywałam się ale pod wpływem silnego ciosu w twarz umilkłam i postanowiłam spełnić ich rządania. Nagle poczułam kilkanaście rąk na swoim ciele. Zdarły one ze mnie całe moje ubranie oprócz pończoch. Pieścili każdy zakamarek mojego ciała co w połączeniu z wypitym alkocholem spowodowało, że stałam się mokra. Ktoś powiedział:
-Patrzcie podoba się jej.
W ułamek sekundy poczułam jak członek wbija się w moją cipke. Penetrował każdy jej zakamarek przez co zaczełam cicho pojękiwać. Nim się obejrzałam w moich ustach tkwił kolejny a rękami obsługiwałam następne dwa. Słyszałam wokół siebie sapanie, odgłosy masturbacii oraz szepty komplementujące moje ciało. Podniecało mnie to i niebawem moim ciałem targnął orgazm. Jęku, który wydałam nie był w stanie przytłumić nawet wielki kutas w moich ustach. Wszyscy czterej doszli niemal jednocześnie i zalali moje ciało ciepłą spermą którą rozprowadziłam sobie paluszkiem po brzuchu i piersiach. Nastąpiła zmiana i kolejni czterej podeszli do stołu tym razem jednak ktoś w szedł w moją drógą dziórkę jednak jego około 15 centymetrowy penis pozwolił mi od początku czerpać przyjemność z mojego pierwszego analu. Chwile później poczułam na brzuchu ciężar. Ktoś siadł na mnie i wsadził mi kutasa do ust. Po czym bezceremonialnie chwycił moje piersi i zaczął wkładać między nie penisa. Gdy czwórka, którą zaspokajałam rękami, ustami i cycuszkami doszła w moich ustach przytrzymałam w nich sperme. W pokoju rozległ się krzyk:
-połknij, połknij, połknij!!!
Gdy przełknęłam sperme usłyszałam przeciągłe oklaski i gwizdy oraz:
-...ale nam się koleżanka trafiła... to będą ciekawe trzy lata.
To w połączniu z alkocholem którym byłam pojona od początku imperzy sprawiło, że chciałam przesunąć granice moralności jak najdalej się dało. Gdy przeżyłam kolejny analny orgazm zdarłam z oczu chustke i wykrzyczałam zdyszana:  
-Chce was poczuć w obu dziurkach na raz. Są jacyś chętni?
Zaczeła się przepychanka, którą wygrało dwóch najsilniejszych. Chyba najchojniej obdarzonych przez nature panów. Wystraszyłam się jednak chciałam podwójnej penetracii każdą komórką swego ciała. Nabiłam się na pierwszego, po czym w już dobrze rozepchany odbyt wszedł drógi. Poczułam rozrywający ból. Nigdy nie miałam w sobie nic podobnego. Po chwil jednak poczułam rosnącą ekstazę. Mimo ust zakneblowanych nieraz dwoma kutasami krzyczałam w niebogłosy. Swoją pupe posuwałam w tył i przód aby dać penetrującym mnie jeszcze więcej miejsca i rozkoszy. Przeżywałam orgazm za orgazmem a moje ciało było całe w spermie. Moje piersi podskakiwały wystrzeliwując biały płyn na ciała ruchających mnie osób. Powietrze przeszywał jej zapach a ja miałam ją w każdym zakątku ciała. Łącznie z cipką i pupą, w której najczęściej lądowały salwy nasienia. Nawet włosy były jej pełne gdyż niechcący czekać aż im wyliże członki wycierali je w nie jak w ręcznik. Już dawno straciła, rachube czasu i orgazmów. Zatracałam się w każdym bez granicznie. Partnerzy zmnieniali się stale. Byłam wyczerpana. Nie miałam już nawet siły krzyczeć a na członkach partnerów utrzymywały mnie tylko ich ręce. Gdy zostało tylko kilku obrócili mnie na brzuszek i poraz kolejny wsadzali swoje członki w moją tak popularną tego dnia pupe. Niektórzy obracali mnie na bok i przyciskali moje pośladki do blatu dając sobie większą przyjemność. Inni kończąc zaciskali je rękoma i jeździli członkami po rowku podobnie jak po piersiach w pozycii na chiszpana. Każdy ich ruch sprawiał mi przyjemność. Doznania potęgowały salwy nasienia lądujące na moim rozpalonym i wyczerpanym ciele. Na koniec dałam i popatrzeć jak zbieram paluszkiem z ciała całą sperme i wkładam do ust. Aż cała byłam znów czysta. Gdy było już o wszystkim chłopcy zrobili mi drinka. Jednogłośnie też stwierdziliśmy, że musimy to kiedyś powtórzyć...

Zapraszam do komentowania