Materiał odrzucony.

Dziwka

DziwkaPrzez kilka lat pracowałam w burdelu,  pracowałam praktycznie non stop i mimo że po jakimś czasie staje się to bardzo monotonne to jednak zdarzają się historie które zapadają w pamięci. W kilku wpisach opowiem Wam o nich i o tych przyjemnych i o tych nie przyjemnych. W burdelu pracowałam siedem dni w tygodniu, dziennie miałam średnio 8-10 klientów, były i dni gdy miałam dwudziestu klientów a jak był grupowy to jeszcze więcej. Wolne miałam przeważnie jak miałam okres ale też nie zawsze.
Historii nie będę opowiadać w kolejności chronologicznej . I właśnie pierwszą którą chcę Wam opowiedzieć wydarzyła się całkiem nie dawno. Już nie pracuję jako prostytutka, teraz obsługuję imprezy zamknięte na których jestem nagą kelnerką i lub striptizerką ale w zeszłym roku miałam taki okres że nie miałam kompletnie zleceń i poszłam do agencji w której kiedyś pracowałam na dwa tygodnie. Przez te dwa tygodnie nie pracowałam na miejscu w agencji tylko wozili mnie po całej Polsce, do innych burdeli , na mieszkania i ( to nowość dla mnie) w przyczepie kempingowej na parkingu dla tirów. Była jeszcze jedna nowość której nie było dawniej jak pracowałam w burdelu a mianowicie klient mógł kupić sobie dziwkę na 15 minut. I właśnie jak pracowałam w przyczepie kempingowej na parkingu to to był hit. Dosłownie wszyscy kupowali mnie na piętnaście minut . Myślałam że wszyscy będą wybierać lodzika ale było zupełnie odwrotnie wszyscy wybierali seks. Czułam się jak bym pracowała na taśmie produkcyjnej , nawet nie ubierałam się po numerku. Jak klient kończył i wychodził to za otwartymi drzwiami widziałam już grupkę mężczyzn ciekawsko zaglądających do wnętrza przyczepy. Wchodził następny i od razu wsadzał mi kutasa do cipki lub dupy. Czasami nawet nie zmieniałam pozycji tylko czekałam z wypiętą dupą na następnego. Żaden z panów nie przekroczył limitu czasu a przez pierwsze 3-4 godziny nie miałam żadnej przerwy, wchodzili jeden po drugim. A najlepsze jest to że klient połacił 70 zł za 15 minut z czego ja dostawałam 35zł. Czyli na początku jak wchodzili jeden po drugim miałam czterech klientów na godzinę za 140 zł. Bycie tanią dziwką - zaliczone.

GosiaSzymczyk

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 410 słów i 2271 znaków.

5 komentarzy

 
  • Użytkownik Mee

    Okropne. Zajmij się czymkolwiek byleby nie pisaniem. Nawet amatorskim. Powodzenia :)

    14 maja

  • Użytkownik GosiaSzymczyk

    @Mee Zajmuję się czym innym

    14 maja

  • Użytkownik Kondrat

    dobre opowidanie ale troche krutkie mioło być 15 minut [czytania  :lol2: ]

    26 marca

  • Użytkownik Fafnir

    Też bym z ochotą skorzystał, nawet za większe pieniądze ;)

    26 marca

  • Użytkownik Rebus

    Strasznie tanio się cenilas.

    25 marca

  • Użytkownik trantolo

    Raczej nie za miło i przyjemnie

    24 marca