
Czas leciał, a ja coraz lepiej dogadywałam się z Panią Olą. W końcu się zaprzyjaźniłyśmy, było to dość ciekawe przyjaźnić się z nauczycielką, ale za to jakie emocjonujące! Często zapraszała mnie do siebie. Rozmawiałyśmy o tańcu, szkole, przystojnych chłopakach. Pewnego razu u Oli w piątkowy wieczór piłyśmy wino. Było to kilka dni po mojej osiemnastce, więc postanowiła sprezentować mi taki babski wieczór. Mijały godziny, a my kończyłyśmy drugą butelkę wina. Siedziałyśmy oglądając telewizje, wtulone w siebie. Nagle poczułam jak Ola gładzi mnie ręką po udzie. Nie reagowałam, było to bardzo przyjemne i w pewnym sensie PODNIECAJĄCE. Popatrzyłam na nią, jaka ona jest piękna, pomyślałam. Przybliżyłyśmy się do siebie, i pocałowałam ją. Był to cudowny pocałunek, muskałam ją delikatnie ustami, dotykałam jej włosów. Były tak delikatne i miłe w dotyku. Kocham Cię powiedziała i pocałowała jeszcze namiętniej, jeszcze mocniej przytulając się do mnie. Zaczęłam rozpinać jej koszulkę, potem stanik. Miała piękne ciało i jędrne piersi. Jakiś wewnętrzny głos kazał mi je całować i pieścić. Chwyciłam je w dłonie i polizałam jeden ze stojących sutków. Ola zadrżała i wygięła się w rozkoszy. Kontynuowałam moje poczynania, raz po raz zmieniając sutek. Krążyłam językiem dookoła, ssałam, całowałam. Było pięknie, namiętnie, a ja byłam rozpalona do czerwoności. Ola szybko wstała i pociągnęła mnie za rękę do sypialni. Zdjęłam pospiesznie ubrania i znów zaczęłyśmy się całować. Tym razem to ona zaczęła schodzić coraz niżej. Szyja, obojczyk, sutki. Co za cudowne uczucie! Wtuliłam się szybko w jej włosy i powąchałam jak pięknie pachną. Ola tymczasem ruszyła niżej. Mostek, pępek, aż w końcu dotarła do mojej małej i niedoświadczonej tajemnicy (poza nią tylko raz uprawiałam sex). Myślałam, że nie wytrzymam gdy zaczęła ją całować, a potem lizać ssać i pieścić. Pamiętam tylko tę błogość i najcudowniejsze uczucie w moim życiu. Darłam się w niebo głosy, gdy w końcu doszłam, moje mięśnie zacisnęły się lekko na jej języku. Kiedy opamiętałam się, wstałam i rzuciłam się na nią szybko przewracając na plecy. Całowałam ją po nogach brzuchu. Gładziłam dłońmi jej piersi i uda. Kapała z rozkoszy, spróbowałam jej soków. Smakowały tak cudownie, że zapragnęłam jeszcze! Zaczęłam ją zachłannie lizać, ssać i wysysać jak najwięcej przepysznych soczków. Ola krzyczała i wiła się jak opętana, co tylko zwiększyło moje podniecenie. Szybciej, szybciej, wołała i darła się na cały dom. Włożyłam w nią dwa palce i zaczęłam energicznie poruszać gdy nagle, moja Pani profesor wydała głośny okrzyk. Wyprostowała się i zaczęła wyginać nogi i bić rękami w łóżko. Było to uczucie nie do opisania. W końcu przestała wierzgać i leżała wykończona. Poczułam na palcach, że jej pochwa przestała się kurczyć. Zbliżyłam się do niej i pocałowałam najlepiej jak potrafiłam. Namiętnie i z uczuciem. Leżałyśmy tak nagie na łóżku. Ja też Cię kocham, powiedziałam i zasnęłyśmy.
Od tamtej pory codziennie przychodziłam do Oli, która z mojej nauczycielki, stała się miłością mojego życia.
Materiał zarchiwizowany.
8 komentarzy
andkor
Bardzo fajne opowiadanie pisz dalej na prawdę ciekawie piszesz.
Prunella
Może niezbyt dobrze napisane, ale całkiem przyjemnie sie czyta
Malolata
Słabe, bardzo słabe. Wyczuwam zagrożenie z języka polskiego. Dialogi zaczynamy od -
kasiak85
Fajne opowiadanie
Olciaaa
Wieej i mocniej ♡♡♡
pieszczoch45
A mnie się podobało
on
@pieszczoch45 opowiadanie czy zdjęcia na profilu autorki? Takie mam wrażenie, ze znajdziesz lepszy pretekst do kontaktu. Jednak gdyby cyfra 45 oznaczała Twój wiek, to sugeruję zerknąć na wiek autorki
berk
@on tzn, że jak mam 32 lata, a podoba mi się 46latka to mam sobie odpuścić? A facet z facetem może.... Bo taka moda
on
@berk sugeruje przeczytac raz jeszcze co napisalem
valkan
Słabiutko, do bólu banalne. Nie wspominając już o stylu.
on
Jak na 18 lat to wnoszę, ze pisanie, podobnie jak sporty, to nie jest Twój "konik". Gdybys miała 13 lat uznałbym inaczej
Ggosia
@on Prawda, już zmieniam