Agroturystyka. Po kolacji - Pisane przez Mardoniusza, z moimi dopieszczeniami :)

Agroturystyka. Po kolacji - Pisane przez Mardoniusza, z moimi dopieszczeniami :)Marta zmywa naczynia, pryskające krople wody zostawiają ślad na górnej części sukienki. Mokre plamy na piersiach przyciągają wzrok. Janek przygląda się, jest urzeczony tym kuszącym widokiem.
Bujający się dość energicznie obfity biust, jest dlań niczym zaproszenie - jak aligator któremu wystają z wody oczy - precyzyjnie i niebezpiecznie wabią ofiarę.
Piersi wzbudzają nie tylko zachwyt i podziw. Wielkie bimbały gospodyni przywodzą na myśl figurki, które kiedyś widział w telewizji. Korpusy z potężnym biustem, czczone jako źródło życia przez starodawne kultury.  
Janek nie pamiętał nic więcej z filmu, mrowienie w jądrach i pęczniejący wzwód koncentrowały wszystkie samcze zmysły na ponętnej nauczycielce, właśnie pochylającej się nad zlewem i wypinającej się, jakby zapraszająco w jego stronę. Przesuwając się wzdłuż zlewu, majtała zadkiem coraz mocniej.

Źródło życia bujało się w najlepsze, kobieta rozumiała, że turysta jest napalony, do granic.
Jak każdą kobietę, cieszyło ją to, że jest pożądana. Cieszyło niezmiernie... Czuła, jak bardzo chce być zdobywana. Chciała, żeby zabrał się za nią tu, przy zlewie... żeby pochwycił ją, żeby ucapił jej bujne piersi, żeby je tęgo wytarmosił, po czym zadarł jej kieckę, wreszcie by mogła poczuć w sobie obce ciało... głęboko... mocno...

Turysta gapił się coraz drapieżniej. Wzwód, który ledwo trzymała nogawka, był niczym prezent dla jej ego.....  

W końcu Janek podchodzi, powoli, prawie na palcach, bojąc się spłoszyć kobietę. A może boi się, że napięcie między obojgiem gdzieś odleci.
Atmosfera seksualności staje się dla mężczyzny nie do zniesienia, musi ją mieć, wejść do środka i przekonać się, że matka natura nie mogła wymyślić lepszego sposobu na podtrzymanie gatunku.

Marta przestaje się ruszać, czeka na rozwój sytuacji.
- No dalej, bo umrę, już mi tak mokro - myśli, ale jednak nawet nie drgnie.
Jakaś dawna pierwotna natura przemawia do niej - musisz zostać zdobyta, masz być wzięta bez litości, tylko najsilniejszy w stadzie ma prawo cię posiadać, cię dosiadać..., tylko on ma prawo do przekazywania nasienia.

Mężczyzna powoli podchodzi do samej gospodyni, chwyta za rąb i podciąga spódnicę, przygotowany na jej opór. A jednak, poza cichym westchnięciem: - Ach, co pan robi? - Nic podobnego nie ma miejsca...
Marta jednak godzi się na to, by jej seksowna kiecka powędrowała do góry... Myśli - A więc jednak starczyło ci odwagi... a może to wezbrana, niepowstrzymana chuć dyktuje ci takie działanie... Opierać ci się... czy nie opierać? Nie... nie mogę go spłoszyć... Poza tym cóż może być piękniejszego od poczucia, że właśnie napaleniec zadziera ci spódnicę?
Mężczyzna w tym czasie, jedną ręką trzymając spódnicę, drugą szarpie swoimi dżinsami i jego wielki wzwód wydostaje się... już jest na wolności.  
Nauczycielka widzi to kątem oka i wywołuje to u niej jeszcze większą ekscytację, niż przed kolacją, gdy obserwowała, jak turysta się onanizował. - Chyba teraz przejdziesz do czynu... Moje skarby najtajniejsze oto są tuż przed twoim nosem... na wyciągnięcie ręki masz mą sekretną świątynię. - Myśli w duchu.

Turysta powolnym ruchem, jakby odsłaniał najstarsze tajemnice przyrody, zsuwa z tyłka Marty koronkowe, czarne stringi.
Boi się cokolwiek powiedzieć, sam nie wierzy w to co robi. - Oto odsłaniam to, o czym nie przestawałem myśleć przez ostatnie kilka godzin... Jej zadbaną, wydepilowaną szparkę...
Nauczycielka zadrżała, czując, że jej majtki są zsunięte poniżej pośladków. Wie, że nabuzowany samiec ogląda... delektuje się jej wypielęgnowaną i soczystą cipką...
- Jest odważny... Ciekawe czy mu się podoba mój skarb?

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 660 słów i 3830 znaków, zaktualizowała 13 sie 2023.

3 komentarze

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.

  • Użytkownik TomaszDrewniak

    Marta to chyba najczęściej używane imię w polskich opowiadaniach erotycznych ;)

    14 sie 2023

  • Użytkownik Historyczka

    @TomaszDrewniak Ojej! Nie spodziewałam się! Podasz jakieś przykłady?

    14 sie 2023

  • Użytkownik Bobywolf

    Ta figurka która pewnie widział na filmie turysta nazywa się Wenus z Millendorfu😄 chociaż gospodyni jej nie przypomina. Ciekawe opowiadanie sugeruje ze kobieta że wsi mimo że jest nauczycielka woli dać miastowemu niż mężczyźnie ze wsi.

    13 sie 2023

  • Użytkownik Historyczka

    @Bobywolf Czy rzeczywiście to sugeruje? Może w takim razie powinny być wtręty, o tym że dawała wieśniakom...

    14 sie 2023

  • Użytkownik Bobywolf

    @Historyczka a komu miała dawać jak mężczyźni z miasta rzadko tam przyjeżdżają? Może wiesniakom dawała niechętnie bo byli brutalni i wulgarni ale czasem po prostu potrzebowała bolca.

    14 sie 2023

  • Użytkownik Historyczka

    @Bobywolf "wiesniakom dawała niechętnie bo byli brutalni i wulgarni " - jak ja kocham Twoje komentarze...

    5 wrz 2023

  • Użytkownik Bobywolf

    @Historyczka Mhh😊 odwracała przy tym głowę na bok aby nie czuć odoru bimbru z ich ust i myślała "a niech robią swoje". To co napisałaś bardzo mi pochlebia.

    5 wrz 2023

  • Użytkownik Historyczka

    @Bobywolf  
    Ależ sobie to wizualizuję - to odwracanie głowy... "Już i tak się spod niego nie wymsknę - niech robi swoje... jakoś zniosę jego wulgaryzmy... i brutalność..."

    6 wrz 2023

  • Użytkownik Bobywolf

    @Historyczka on tylko zadarl jej kiecke w górę, odsonol majtki na bok i wepchnil w nią grubego kutasa. Dymał ja tak a ona chciała tylko żeby skończył, sama wyciągnęła piersi na wierzch bo wiedziała czego oni chcą a poza tym obawiała się że on rozerwie jej bluzkę i stanik chcąc się do nich dobrać. Był pijany.

    10 wrz 2023

  • Użytkownik Historyczka

    @Bobywolf  
    No tak... był tęgo wstawiony... więc obawiałam się, że mi porwie zarówno tę delikatną bluzeczkę z porządnego, cieniusieńkiego materiału, jak też i koronkowy, drogi staniczek...

    11 wrz 2023

  • Użytkownik Bobywolf

    @Historyczka Leżysz z rozchylonymi udami a on przygniata cie cielskiem i wchodzi w ciebie brutalnymi pchnieciami. Ale dziś tylko ten jeden, chyba gorzej jest gdy jest kilku, czekają w kolejce aż ten który cie dyma skończy i po kolei kładą się na tobie

    12 wrz 2023

  • Użytkownik Historyczka

    @Bobywolf  
    Gdy czuję na sobie jego ciężar - mam poczucie, że taka jestem bezwolna... że nie mogę mu się wyrwać... czego jeszcze bardziej dowodzi tymi niezwykle wprost brutalnymi pchnięciami - jakby chciał zaznaczyć - "popamiętaj długo mnie i mojego twardego kompana!"

    12 wrz 2023

  • Użytkownik Bobywolf

    @Historyczka Zaspokaja swoją chuc na tobie. Nie próbowałaś się nigdy nikomu poskarżyć na to co ci robią?

    21 wrz 2023

  • Użytkownik Historyczka

    @Bobywolf  
    - Ale jakżebym się nie skarżyła??? Poskarżyłam się... Poskarżyłam się księdzu dobrodziejowi... Ale on nie tylko nie dał mi wsparcia... ale zawezwał na plebanię... tam powiedział - Sama jesteś sobie winna, pokazując cycki i uda czy majtając tyłkiem... a gdy ze zdziwienie rozdziawiłam usta... kazał mi kleknąć...

    21 wrz 2023

  • Użytkownik Bobywolf

    @Historyczka I kleknelas?

    21 wrz 2023

  • Użytkownik Historyczka

    @Bobywolf  
    - Cóżże miałam robić? Cóż... kiedy to nasz proboszcz dobrodziej... kleknęłam jako kazał...

    21 wrz 2023

  • Użytkownik Bobywolf

    @Historyczka Domyślam się co musiałaś mu robić twoimi słodkimi usteczkami. Ale podobno starał się o ciebie kawaler z sąsiedniej wsi, jak to było? Też tylko ulzyl chuci na tobie?

    21 wrz 2023

  • Użytkownik wram

    "Ciekawe czy mu się podoba mój skarb?" - mnie się bardzo podoba, tak jak turyście. :sex2:  :p

    13 sie 2023