Dowcipy - str 201

Viralowe kawały i suchary
  • Przechodnia zaczepia trzech oprychów

    Przechodnia zaczepia trzech oprychów uzbrojonych w noże. Żądają pieniędzy. Napadnięty, nie tracąc głowy, mówi:
    - Lepiej uważajcie, znam judo, karate, kung fu...
    Gdy napastnicy zniknęli w ciemnościach, dodaje: ...i jeszcze parę innych japońskich słów...

  • Gdzie byłeś tak długo?

    - Gdzie byłeś tak długo?
    - W komisariacie. Zatrzymali mnie, za wolno jechałem.
    - Od kiedy to zatrzymują za wolną jazdę?
    - Radiowóz mnie dogonił...

  • Idzie Policjant i prowadzi pingwina

    Idzie Policjant i prowadzi pingwina za łapę. Spotyka go kolega i pyta:  
    - Co ty robisz z tym pingwinem?
    - A przyplątał się i nie wiem co z nim zrobić.  
    Kolega na to:
    - Zaprowadź go do ZOO.
    Po paru godzinach spotykają się ponownie a policjant nadal z pingwinem. Kolega pyta:
    - No i co?
    - Zaprowadziłem go do ZOO, a teraz idziemy do kina.

  • W nocy policjant wraca do domy i mówi

    W nocy policjant wraca do domy i mówi żonie:
    - Napadła mnie banda chuliganów, ale jednego tak kopnąłem że mu kredki z tornistra wypadły!

  • Proszę pani tu się nie wolno kąpać

    - Proszę pani tu się nie wolno kąpać - mówi policjant wychodząc zza krzaków do stojącej nad brzegiem nagiej dziewczyny.
    - To nie mógł pan powiedzieć gdy się rozbierałam?
    - Rozbierać się wolno...

  • Komendant policji zwołał zebranie

    Komendant policji zwołał zebranie swoich podwładnych i oznajmia:
    - Krąży o nas wiele dowcipów, ale nie przejmujcie się tym. I tak 99 procent tych dowcipów jest niezrozumiałych.

  • Po pogrzebie policjant chwali się

    Po pogrzebie policjant chwali się koledze:
    - Słuchaj na tym pogrzebie były same bałwany, gdy orkiestra zagrała tylko ja poprosiłem wdowę do tańca.

  • Facet widzi policjanta prowadzącego

    Facet widzi policjanta prowadzącego na sznurku kozę.
    - Dokąd prowadzisz tego barana???
    Policjant:
    - To nie baran, to koza!
    - Nie do ciebie mówiłem!!!

  • Policja zrobiła obławę Zamknęli dla

    Policja zrobiła obławę.
    Zamknęli dla ruchu jedną ulicę i przesłuchiwali przechodniów.
    - Pana zawód!
    - Księgowy....
    - Następny!
    - Krawcowa...
    - Następny!
    - A ja...chodzę tak sobie od latarni do latarni
    - Pisz! Elektryk!