Dowcipy - str 117

Viralowe kawały i suchary
  • Za co siedzisz? Za politykę? Nie

    - Za co siedzisz? Za politykę?
    - Nie, za hydraulikę.
    - Jak to?
    - Wezwali do komitetu, żebym rurę naprawił. Patrzę na nią i mówię: To nic nie da, trzeba zmienić cały system...

  • Za co został obalony Podgórny?

    - Za co został obalony Podgórny?
    - Za komplement. Powiedział Breżniewowi, że lepiej wygląda w dniu swoich siedemdziesiątych urodzin, niż władza sowiecka w dniu sześćdziesiątych...

  • Zawału serca można uniknąć

    - Zawału serca można uniknąć, eliminując mięso z jadłospisu...
    - To wkrótce Związek Sowiecki będzie najzdrowszym krajem na świecie!

  • Achmatow zorganizował spółdzielnię

    Achmatow zorganizował spółdzielnię. Od razu wszyscy pracownicy zaczęli lepiej zarabiać. Wzbudziło to zrozumiałe podejrzenia odpowiednich urzędów. Po pewnym czasie przyszło zawiadomienie, że musi zapłacić 7456 rubli i 45 kopiejek podatku. Achmatow uczynił to natychmiast bez upominania się o zniżkę ani odroczenie.
    Zapewne władzom wydało się to podejrzane, bo niewiele wody w Wołdze upłynęło, kiedy Achmatow otrzymał zawiadomienie, że musi koniecznie dopłacić 14529 rubli. Nazajutrz Achmatow wpłacił wszystko, co do kopiejki. Kolejny podatek w wysokości 43789 rubli i 50 kopiejek uiścił w ciągu trzech dni, ale w terminie!
    Kiedy jednak na rachunku Achmatowa pojawiła się okrągła suma 100000 rubli, przyszedł do urzędu z walizką.
    - Ja już nie mam sił, radźcie sobie sami - powiedział wyjmując z walizki ręczną maszynkę drukarską.

  • Aleksander Macedoński Cezar i Napoleon

    Aleksander Macedoński, Cezar i Napoleon obserwują defiladę na Placu Czerwonym.  
    - Gdybym miał sowieckie czołgi - mówi Aleksander - nikt by mnie nie pokonał!  
    - Gdybym miał sowieckie samoloty - mówi Cezar - podbiłbym cały świat!  
    - A gdybym ja miał gazetę "Prawda" - mówi Napoleon - to do dzisiaj nikt by się nie dowiedział o Waterloo...

  • Breżniew obudził się z krzykiem

    Breżniew obudził się z krzykiem.
    - Co się stało Leonidzie Iliczu? - pyta go Podgorny.
    - Śnił mi się koszmar. Wydawało mi się, że zostałem swoim zastępcą.

  • Breżniew przemawia Towarzysze

    Breżniew przemawia.
    - Towarzysze syjoniści!
    Na sali zapanowała konsternacja. A i Breżniew poczuł, że powiedział coś niewłaściwego. Uważnie spojrzał na kartkę i jeszcze raz zaczął.
    - Towarzysze! Syjoniści znowu przygotowują...

  • Breżniew spotkał się z papieżem

    Breżniew spotkał się z papieżem.
    - Dlaczego ludzie wierzą w chrześcijański raj - spytał - a nie chcą wierzyć w raj komunistyczny?
    - Bo my swego raju nie pokazujemy...

  • Chruszczow napisał referat Powiedz

    Chruszczow napisał referat. - Powiedz mi - zwrócił się do starego przyjaciela - co w nim jest niedobre. Tylko ty powiesz prawdę, tyle wokół wazeliniarstwa...
    - W zasadzie wszystko w porządku, Nikito, ale "zasraniec" pisze się razem, zaś "w dupę" oddzielnie...

  • Chruszczow nie mógł się nadziwić

    Chruszczow nie mógł się nadziwić, skąd ma Kennedy takie wyczucie polityczne. W końcu go o to zapytał.
    - To proste - rzekł Kennedy - mam numer telefonu do piekla. Wszystko mi mówią. Ale minuta rozmowy kosztuje tysiąc dolarów...
    Chruszczow zapisał numer i wkrótce sam zadzwonił do piekła. Rozmawiał dwie godziny a zapłacił tylko pięć kopiejek za minutę. Zdziwiony zadzwonił do informacji.
    - Dlaczego Kennedy płaci za rozmowę z piekłem tysiąc dolarów za minutę, a ja pięć kopiejek?
    - Dla niego to rozmowa zamiejscowa...