O polityce - str 2

  • Premier odwiedza przedszkole

    Premier w trakcie objazdu kraju odwiedza przedszkole:
    - Ile wynosi dzienna stawka żywieniowa? - pyta
    - 15 zł
    - Za dużo - proszę obniżyć do 7
    Następnie odwiedza więzienie:
    - Ile wynosi dzienna stawka żywieniowa?
    - 40 zł
    - Za mało - proszę podwyższyć do 80
    Minister obok nie wytrzymał i potem się go pyta: Słuchaj, jaka w tym logika, że zabierasz dzieciom, a dajesz więźniom?
    - A ty myślisz, że jak nas stąd zdejmą to do przedszkola poślą?

  • Panie premierze, która godzina?

    Wychodzi Tusk ze swojego domu  
    podchodzi do niego nieznany facet  
    i pyta "panie premierze, która godzina?"  
    Donald spogląda na zegarek i odpowiada 18.
    Nagle facet spogląda na swój zegarek mówi
    "Kurwa, ten to nawet podając godzinę musi skłamać"

  • Do Tuska przychodzi doradca Panie

    Do Tuska przychodzi doradca:
    - Panie premierze, mamy problem...
    - No co jest.
    - Mamy sondaż, z którego wynika, że Polakom żyje się dobrze i są bardzo zadowoleni.
    - To super, a gdzie problem?
    - Sondaż przeprowadzono w Wielkiej Brytanii...

  • Przychodzi dwóch facetów obok Sejmu

    Przychodzi dwóch facetów obok Sejmu i słyszą jak krzyczą wszyscy:  
    Sto Lat! Sto lat!
    Jeden do drugiego:
    - Ktoś tam ma chyba urodziny.  
    - Nie. Wiek emerytalny ustalają.

  • Platformie zaczynają drastycznie

    Platformie zaczynają drastycznie spadać sondaże, w związku z tym Tusk postanawia chwycić się ostatniej deski ratunku - pomocy z góry. Modli się więc:
    - Panie Boże, wiem, miałem nie klękać przed księdzem, ale jeżeli przegram wybory i ludzie odkryją ile ukradliśmy, to mnie zabiją. Proszę, pomóż mi...  
    Nieoczekiwanie odzywa się Bóg:
    ... - Donek, nigdy cię za bardzo nie lubiłem, ale niech ci będzie. Uradowany premier zwołuje konferencję prasową nad jeziorem i mówi:
    - Jestem prawdziwym cudotwórcą i zaraz to udowodnię. Zobaczycie, będzie wam się żyło lepiej!
    Podchodzi do jeziora i zaczyna chodzić po wodzie. Czeka na aplauz, zamiast tego leci kamień. Drugi, trzeci, w końcu cała lawina. Donald wpatruje się zdziwiony, a ludzie krzyczą: I to ma być premier? Nawet pływać nie umie!

  • Nauczycielka przedstawia nowego ucznia

    Nauczycielka przedstawia nowego ucznia w Amerykańskiej klasie:  
    - To jest Sakiro Suzuki z Japonii  
    Lekcja się zaczyna. Nauczycielka mówi:  
    - Dobrze, zobaczymy jak sobie radzicie z historią. Kto mi powie czyje to słowa: "Dajcie mi wolność albo śmierć"?  
    W klasie cisza jak makiem zasiał, tylko Suzuki podnosi rękę i mówi:  
    - PatrickHenry, 1775 w Filadelfii.  
    - Bardzo dobrze Suzuki. A kto powiedział: "Państwo to ludzie, ludzie nie powinni ginąć"?  
    Znowu Suzuki:  
    - Abraham Lincoln, 1863 w Waszyngtonie.  
    Nauczycielka patrzy na uczniów z wyrzutem:  
    - Wstydźcie się. Suzuki jest Japończykiem zna amerykańska historię lepiej niż wy!  
    Nagle słychać czyjś głośny szept:  
    - Pocałuj mnie w dupę, pieprzony Japończyku.  
    - Kto to powiedział!? - Krzyknęła nauczycielka.  
    Na to Suzuki podnosi rękę i recytuje:  
    - Generał mac Artur, 1942 w Guadalcanal, oraz Li Iacocca, 1982 na walnym zgromadzeniu w Chryslerze.  
    - Suzuki to kupa gówna! - słychać głośny krzyk sali.  
    Na co Suzuki:  
    - Valenino Rossi w Riona Grand Prix Brazili, 2002 roku.  
    Klasa szaleje nauczycielka mdleje. Nagle otwierają się drzwi i wchodzi dyrektor:  
    - Cholera, takiego burdelu to ja jeszcze nie widziałem.  
    Suzuki:  
    - Leszek Miller do wicepremiera Hausnera na posiedzeniu komisji budżetowej w Warszawie w 2003 roku.

  • Treść jednej z ulotek rozrzucanych

    Treść jednej z ulotek rozrzucanych nad Bagdadem:  
    "McDonald's wkrótce w Bagdadzie. Zbierz cztery takie same ulotki. Po zakończeniu naszych bombardowań dostaniesz bezpłatnie Coca-Colę".

  • W jakiejś mieścinie odbywa się wiec

    W jakiejś mieścinie odbywa się wiec. Na podium stoi gość w garniturze i wykrzykuje:  
    - Precz z obłudą! Precz z pedofilią! Precz z...  
    Ktoś z tłumu słuchaczy się wychylił i krzyknął:  
    - Panie! Coś się pan tak tych księży uczepił?!

  • Bramka na 20 dla Kolumbii padła

    Bramka na 2:0 dla Kolumbii padła na wyraźne żądanie polskich władz. Dzięki temu przez jakiś czas głównymi bohaterami dowcipów staną się piłkarze.