Moja mama jest blondynką i ma długie
Moja mama jest blondynką i ma długie czarne włosy.
Moja mama jest blondynką i ma długie czarne włosy.
Z dzienniczków uczniowskich:
Mateusz leży pod ławką na lekcji geografii udając rodzącą kobietę i wydając przy tym realistyczne odgłosy.
Zamknął panią szatniarkę w szatni i żąda okupu.
Cieszy się, że dostaje coraz więcej uwag.
Cieszy się, bo kolega się cieszy, że dostaje coraz więcej uwag.
Wysłany po kredę, przyniósł cały karton twierdząc że pani woźna zwiększyła wydobycie rudy kredy.
Człowiek ma wzrok skierowany do przodu, a nie umieszczony po bokach jak żaba.
Moniuszko był to muzykant, który zoperował Halkę.
"....nie wiem, czy pan pamięta, że Anna Karenina poszła do klasztoru, bo nie chciała wyjść za Wołodyjowskiego. a wtedy Kmicic chwycił swój róg bawoli, cętkowany, kręty i powiedział 'ogary poszły w las'. ciemno się zrobiło w piwnicznej izbie, gdy Boryna zataczając się wpadł w objęcia pani Dulskiej, która wzięła go za Zbyszka z Bogdańca (a to był Maciej Chełmicki). Chwyciwszy za głowę Rzeckiego, zrobił taką awanturę o Basię, że pan Tadeusz krzycząc 'quo vadis?' wpadł do Jeziora Bodeńskiego. na szczęście Jagienka, która była tam za chlebem, zapaliła Latarnika przy pomocy ogniem i mieczem, i odjechała wozem Drzymały, który należał do Faraona. taka była historia żółtej ciżemki."
Człowiek odkrył ogień przypadkowo. Była burza, piorun strzelił w przedmiot i przedmiot zaczął się palić.
Morze jest słone, ponieważ pływają w nim śledzie.
Wszyscy z uwagą słuchali gry Natenczasa Wojskiego.
"Szkoła to nie knajpa - nie trzeba do niej chodzić codziennie".
Człowiek pierwotny mógł się ogrzać i jak upolował jakieś zwierzę, to mógł se na ogniu podgrzać, a później zjeść.
Morze Martwe zostało w XIX wieku zabite prze niektórych ludzi, aż po dzień dzisiejszy.
Człowiek pierwotny posługiwał się takimi narzędziami jak grot strzałowy.