O blondynkach - str 19

  • W sklepie tekstylnym jedna z klientek

    W sklepie tekstylnym jedna z klientek (oczywiście blondynka) grymasi:  
    - Chciałabym kupić materiał na sukienkę, w kolorze kawy z mlekiem!  
    Ekspedientka:  
    - Z cukrem, czy bez?

  • Wchodzi blondynka do sklepu i pyta się

    Wchodzi blondynka do sklepu i pyta się:
    - Co to jest, takie duże i czerwone?
    - Jabłka, proszę pani - odpowiada uprzejmie sprzedawca.
    - To poproszę kilogram i każde oddzielnie zapakować.
    Sprzedawca pakuje jabłka.
    - A co to jest, takie kudłate i brązowe? - pyta blondynka.
    - To jest kiwi.
    - Aha, to poproszę kilo i każde oddzielnie zapakować.
    Sprzedawca jest trochę sfrustrowany, ale pakuje...
    - Proszę pana, a co to takie małe i czarne?
    - Mak, ale cholera nie jest do sprzedania.

  • Zdenerwowana blondynka krzyczy

    Zdenerwowana blondynka krzyczy do boy´a hotelowego:  
    - Pan sobie myśli, że jak jestem ze wsi, to może mnie pan wsadzić do tak małego pokoju?!  
    Boy:  
    - Ależ proszę pani, przecież jedziemy dopiero windą!

  • Blondynka i komputer Na polecenie

    Blondynka i komputer  
    - Na polecenie "Napisz Tak lub Nie" blondynka pisze: "Tak lub Nie".  
    - Na polecenie "Wciśnij Enter" blondynka wpisuje: "Enter".  
    - Na polecenie: "Naciśnij dowolny klawisz" blondynka naciska klawisz Escape.

  • Wychodzi blondynka z mieszkania

    Wychodzi blondynka z mieszkania i podchodzi do windy i mówi
    -Winda , winda
    Za kilka minut z dołu na górę wchodzi brunetka i mówi-
    -Trzeba nacisną na gzik  
    A wtedy blondynka łapie za guzik od płaszcza...:)
    Pozdro Alu$$ka:*:*:*:*