O alkoholu - str 3

  • Stolarze

    Rozmowa telefoniczna dwóch kolegów stolarzy:
    - Cześć, co robisz?
    - Krzesło dla teściowej.
    - A dużo ci jeszcze zostało do zrobienia? Może na flaszkę wpadniesz?
    - Ok. Nie ma problemu. Podłączę tylko kabelki i jestem.

  • Facet kupił sobie fajny duży

    Facet kupił sobie fajny duży telewizor, przyniósł do domu,  
    żona patrzy, a na pudle sporo jakichś znaczków informacyjnych.  
    - Kochanie co oznacza ten kieliszek na opakowaniu? - pyta żona.  
    - To znaczy, że zakup trzeba opić.

  • Nawalony facet wraca do domu i

    Nawalony facet wraca do domu i na podwórku zarzuciło go na drzewo rosnące przy ścieżce. Z logiką normalną dla takiego stanu, postanowił zemścić się na drzewie, czyli wyciąć je w pień. Wszedł do domu i dłuższy czas, bezskutecznie szuka piły. W końcu podchodzi do żony i pyta:  
    - Gdzie piła?  
    Żona wystraszona odpowiada:  
    - U sąsiada.  
    - A dlaczego dała sąsiadowi?  
    Żona coraz bardziej wystraszona, odpowiada drżącym głosem:  
    - Dała, bo piła...

  • Przychodzi facet do lekarza i mówi

    Przychodzi facet do lekarza i mówi:
    - Panie doktorze boli mnie wątroba
    - A pije pan? - pyta lekarz
    - Piję, ale nie pomaga.

  • Pan domu budzi się około południa

    Pan domu budzi się około południa na zimnej podłodze w przedpokoju. Włos niechlujny, szata plugawa... Ze ściśniętego gardła wydobywa się słaby szept: "Maksiuuuu, Maksiuuuu..." Wbiega radosny jamnik potrząsając uszami i węsząc dookoła. Słychać ciche: "Chuch... Szukaj..."

  • Często o najfajniejszych chwilach

    Często o najfajniejszych chwilach w naszym życiu dowiadujemy się dopiero od świadków.

  • Adwokat pyta swojego klienta Dlaczego

    Adwokat pyta swojego klienta:
    - Dlaczego chce się pan rozwieść?
    - Bo moja żona cały czas szwęda się po knajpach!
    - Czy to znaczy, że pije?
    -Nie, łazi tam za mną!

  • Dwóch facetów wnosi trzeciego

    Dwóch facetów wnosi trzeciego zupełnie nawalonego, tak że nie może się utrzymać na nogach. Siadają przy barze i jeden mówi do barmana:
    - Dwa piwa!
    - A ten w środku nie pije? Pyta barman.
    - Nie, to kierowca.

  • Przychodzi pijany małżonek do domu

    Przychodzi pijany małżonek do domu. Żonę to bardzo "ucieszyło", więc wściekła jak 100 choler pyta:  
    - Będziesz jeszcze pił ?  
    Mąż siedzi cicho, więc żona powtarza:  
    - Będziesz jeszcze pił ?  
    Mąż dalej nic.  
    - Odpowiedziałbyś w końcu, czy będziesz jeszcze pił ???  
    Na co mąż z wysiłkiem:  
    - ooooossssssssszzzzzzzzzzz, kurna, doobraaaaaaa, naleej...

  • Nie byłem wczoraj aż tak pijany!

    Nie byłem wczoraj aż tak pijany!
    Stary! Wziąłeś mojego chomika i
    rzucałeś nim o ścianę wrzeszcząc:
    "Wybieram cię pikaczu!"

  • Cześć jestem Darek Pije od 20 lat

    - Cześć, jestem Darek. Pije od 20 lat. Przyszedłem tutaj, bo podobno rozwiązujecie problemy związane z alkoholem.  
    - Oczywiście. Powiedz nam, jak możemy Ci pomóc?
    - Brakuje mi 1, 50 zł.

  • Turysta w Zakopanym wchodzi do knajpy

    Turysta w Zakopanym wchodzi do knajpy, siada przy barze i pyta:  
    - Barman, co polecisz dziś do picia w ten deszczowy dzień?
    - Ano, panocku, drink "Góracy"! Odpowiada barman.
    - Jak to "Góracy", co to jest?!
    Barman na to:
    - Widzicie, biezemy sklanecke wina...no moze być dwie...góra cy i wlewamy do garnka. Potem biezemy sklanecke piwa...no może być dwie...góra cy i wlewamy do tego samego garnka.
    Następnie sklanecke wódecki...moze dwie...góra cy i wlewamy do tego samego garnecka.  
    Na koniec biezemy sklanecke koniacku...no moze dwie...góra cy i wlewamy do garnecka.  
    Garnek stawiamy na ogniu i miesając, gzejemy cas jakiś. Później nalewamy i pijemy sklanecke... moze dwie...no góra cy. Po wypiciu wstajemy...robimy krocek...moze dwa...no, góra cy!