Dawno dawno temu z górami z lasami z jeziorami żyła sobie czarownica Szopa, która chodziła codziennie nawalona jak bombowiec. Pewnego dnia poszła po denaturat do wsi takie jak Izbica.
Po dradze zobaczyła byka więc poszła do niego i powiedziała :
- Chcesz kielicha
- Mu mu mu – odpowiedział byk
- po spi….. – powiedziała Szopa.
Poszła dalej i spotkał na drodze dwie lesbijki więc zapytała się :
- Napijecie się ze mną drogie panie
- Nie – odpowiedziały
- To spier……..-powiedziała szopa.
Poszła dalej i zobaczyła aptekę więc weszła kupiła tabletki antykoncepcyjne bo myślała że to 2 KC. Wyszła z apteki i wreszcie doszła do sklepu. W sklepie kupiła 10 litrów denaturatu i poszła za sklep wypiła flaszkę. Po chwili zachciało się jej srać więc wypięła się i zrobiła kloca na rogu sklepu. Po zrobieniu szybko uciekła do domu.
13 komentarze
agnes1709
CO TO JEST???!!!
zalukaj1111
Hahaha :P
Mirek
Tak głupie~że aż śmieszne
Mefisto
O lol
klaudiuśśśśśśs
kuuuuuuurwa bez sensu, ale śmieszne jest.
olga
wez daj to do opoiwadan gupich bo to jest gupie a nie smieszne
gość
jestes beznajdziejny
gość
Głupie jak cały Perez ;pp
gość
do *** lol al e gupie
gość
dla mnie beznadzieja...
gość
Po pierwsze to opowiadanie ani nie jest śmieszne, ani nie ma sensu, a po drugie to w ogóle piszemy osobno.
gość
bez zensu nieidzie sie w tym smiac zall
złośnica69
zgadzam sie!!
co to wogole jest?!