Nagi dzień

Latem 2010 roku opalałam się w ogrodzie, mam tam takie fajne miejsce osłonięte od wiatru i gapiów. Więc wyszłam sobie w bikini na leżak mój mąż w tym czasie malował ogrodzenie.   -kochanie może byś mnie nasmarował olejkiem               -bardzo chętnie przy okazji zrobię sobie przerwę na papierosa     Zaczął mnie smarować ale najpierw rozwiązał mi górę od bikini.                                          -zrobiłem ci ten kącik byś mogła się ładnie opalać bez białych plam po kostiumie                                  -to majtki też mam zdjąć?                             -myślę że inaczej się nie da                                  Pomyślałam co mi tam trzeba korzystać ze słońca, nasmarował mnie i poszedł dalej malować. Nawet nie wiem kiedy przysnęłam obudziły mnie jakieś głosy. Rozejrzałam się i zobaczyłam że w moim kierunku idzie teściowa wraz z moim mężem. Moje bikini gdzieś znikło (pewnie mężuś je zabrał)więc miałam nadzieję że chce pokazać teściowej fontannę którą zrobił nie dawno w rogu ogrodu i będę mogła przemknąć do domu chociaż po ręcznik.  -o Kasiu zobacz mama przyjechała to wy sobie pogadajcie a ja zrobię kawę                                       -o witam mamę (pomyślałam-chyba go zabiję)            -cześć Kasiu                                   -kochanie może byś mi dał coś do ubrania? przecież nie będę siedziała nago przy mamie                      -spokojnie Kasiu co to ja gołej kobiety nie widziałam?      Teściowa podeszła do mnie podała rękę na powitanie i po chwili mąż przyniósł na tacy trzy kawy i ciastka. Wstałam z leżaka i pomyślałam co mi tam poszłam nago do garażu i przyniosłam rozkładany stolik.                       -może kochanie przyniósł byś jakieś krzesełka?          Piliśmy kawę i podczas rozmowy okazało się że teść też przyjechał tylko załatwia jakieś sprawy w mieście. Zaproponowaliśmy by zadzwonić do niego żeby przyjechał do nas zrobimy wieczorem grilla i przenocują u nas. Okazało się że teść chętnie przyjedzie na noc bo sprawy się przeciągają i wracali by nocą. Po kawie mąż pojechał do sklepu po piwo i coś na grill, a ja nie ubierając się poszłam obrać ziemniaki na obiad. Obiad zjedliśmy w ogrodzie i dopiero jak teść zadzwonił około 18 że jedzie do nas poszłam się ubrać. Założyłam dżinsy 7/8 i bluzkę odsłaniającą lewe ramię. Przy grillu było zabawnie i ciepło że dopiero około godziny 22 poczułam że mam bose stopy i ubrałam adidasy. Rano jak zawsze założyłam podomkę i zeszłam do kuchni zrobić śniadanie. Myślałam że teściowi oczy wylecą z oczodołów tak śledził każdy mój ruch(zapewne przez tą podomkę prezent od mojego męża jest lekko prześwitująca i kończy się tuż za pupą)Po śniadaniu pożegnaliśmy się i teściowa powiedziała        -jak przyjedziecie do nas Kasiu to możesz zażywać nagich kąpieli nie tylko słonecznych, ale też wodnych          -o czym wy mówicie coś mnie ominęło?(spytał teść)       -oj ominęło, ale nie martw się stary co się odwlecze to nie uciecze(ze śmiechem powiedziała teściowa)

kasiak85

opublikowała opowiadanie w kategorii przygoda, użyła 549 słów i 2898 znaków.

6 komentarzy

 
  • Użytkownik bezwstydny

    Grill to super okazja do napicia się i pozbycia się ubrań. Teściowa nieraz widziała jak mi stoi raz przy grillu jak się rozebrałem to sama poszła w moje ślady, jak na kobitkę w jej wieku ma super ciało. I nie tylko się widzieliśmy nago...

    30 maj 2020

  • Użytkownik Jurek

    Kiedyś odwiedziliśmy teściową.Jakoś tak [to sprawka teściowej] przebraliśmy się do spania.Ja dostałem tylko koszulę flanelową.Oglądaliśmy telewizję i piliśmy wódkę. Żona odwrócona do telewizora,teściowa obok mnie. Przyszło mi na seks,kutas mi stanął za koszulę,a teściowa patrzyła,a ja się nie wstydziłem.Trwało to kilka ładnych minut.Miłe :cmoczek:

    15 paź 2018

  • Użytkownik Monika

    Ja też nie raz chodziłam przy moim teściu nago, przynajmniej może sobie popatrzeć.

    7 sie 2016

  • Użytkownik nnn

    też chce taką teściową!!

    27 sie 2013

  • Użytkownik dyskretny

    dobre!!:) moja teściowa prędzej by oczy wydrapała!!:):)

    28 kwi 2013