
A może nawet nie w łapska… a na jego monstrualnego potwora!
Taka afrykańska maczuga mogłaby się nie zmieścić w moich ustach… a co dopiero w piczce…
Zostałabym niewątpliwie rozepchana…
Jak mocno kontrastowałby biel sukni z hebanem jego muskularnego ciała…
No i najlepsze… Niewątpliwie bezlitośnie zalałby moją cipkę… wiecie co to znaczy…
Już niedługo paradowałabym z czarną dzidzią…
4 komentarze
Pielgrzym2001
Myślę że często w waszych fantazjach erotycznych czyli białych kobiet jest sex z czarnym mężczyzną o wymiarach "pytona".
Historyczka
Ależ kontrast...
nanoc
A białego do buzi, dla kontrastu
Aladyn
Taki trochę paradoks...na kolorowych zdjęciach...czarno-białe sceny.
Ten kontrast jest rzeczywiście bardzo pikantny. Biała dziewczyna, w sukni ślubnej z welonem i wiankiem na głowie, jest pozbawiana "wianka" przez czarnoskórego, obdarzonego potężnym, żylastym pytonem.
Niewątpliwie, w takim momencie, jest tak podniecony, że nie zważając na nic spuszcza się do wnętrza zniewolonej białaski.