Obudziło mnie pukanie do drzwi spojrzałam na zegarek : 10:30
-Hej księżniczko - powiedział od ucha do ucha uśmiechnięty Scott
-Żałosne -Pomyslałam
-Czego?- przewróciłam oczami
-Przyniosłem ci śniadanie i tak mi się odwdzięczasz? Wystarczy jedno głupie "dziękuje".
Dopiero teraz zobaczyłam akcje z jedzeniem... Może nie jest taki zły?
-No dawaj
-Nie
-No daj
-magiczne słowo
-Poproszę
-myślisz ze to wystarczy?
Wyszczerzył się chłopak
Wycofuje to co powiedziałam wcześniej!
-Czego chcesz?
-Zgadnij
-o nieee... Zapomnij
-to śniadania nie bedzie
-pff
-Możemy to inaczej załatwić
-jak?
-jesteś mi do czegoś potrzebna
-wal
-Musisz mnie pocałować przy takiej jednej...
-Chyba cie...
-Csii bede ci robił śniadania do końca miesiąca
-Przez dwa i umowa stoi
-Okejjj
Chłopak wręczył mi śniadanie i wyszedł z pokoju. Boże jak on mnie wkurwia...
XXXXXXXX
Odblokowałem telefon i zobaczyłam wiadomość od Justina.
OD :JUSTIN
No czesc
DO: JUSTIN
heeej
OD : JUSTIN
Wyskoczymy gdzieś dzisiaj?
Nie chciałam iść ale przecież on mi sprzedaje dom wiec trochę głupio...
DO : JUSTIN
gdzie i o której?
OD: JUSTIN
Myślałem o plaży o 13: 00 pasuje ci?
DO: JUSTIN
Okej jak najbardziej to do zobaczenia za 3 godziny SORY ZE TAK KRÓTKO!! ZAPRASZAM TEZ NA NIEDOKONCA MOJE OPOWIADANKO! :33
2 komentarze
white
Bardzo fajnie ! Ciekawi mnie co wydarzy się dalej ????
kaay~
Kiedy next???