Stancja cz. 2

Tak więc jest piątek jutro się się przeprowadzam, niby nie mogę się doczekać ale z drugiej strony mam maleńkie obawy. Przeprowadzam się do obcego faceta, którego na dobrą sprawę nie znam. Ciekawa jestem jak to będzie. Pakując się uważałam żeby wszystko zabrać, nie mam dużo ubrań nie przywiązuje zbytniej uwagi do wyglądu, chodź staram się zawsze wyglądać nienagannie. Byłam spakowana dochodziła godzina 19. 30 więc postanowiłam wziąć prysznic i położyć się spać, to nic, że było za wcześnie na spanie ale chciałam już sobotę. Obudziłam się o 9 rano a z Darkiem umówiłam się na 14 godzinę pod moim blokiem. Co robić przez te 5 godzin? Postanowiłam, że poleżę jeszcze godzinę ponieważ to lubi a później pójdę na spacer o godzinie 11 byłam gotowa do wyjścia na spacerze troszkę mi zeszło więc jak wróciłam do domu miałam jeszcze 30 min czasu żeby zerknąć czy wszystko jest pakowane i coś przekąsić. Przyjechał Darek zabraliśmy wszystko i pojechaliśmy. Na miejscu poszłam się rozpakowywać. Mój pokój był nieduży ale bardzo miły, błękitny kolor ścian i jasne meble. Kiedy się rozpakowywałam poczułam, że mnie obserwuje.  
- dlaczego tak mi się przyglądasz? - przerwałam swoją czynność i odwróciłam się w jego stronę.  
- byłem ciekawy kiedy mnie zauważysz, jesteś bardzo ładną dziewczyną każdy na moim miejscu by to robił.  
- nie przesadzaj. - to była jedyna odpowiedź na jaką było mnie stać, po tym co powiedział.  
Darek po moich słowach odwrócił się i poszedł swojego pokoju na odchodne dodał, że odwiedzą nas dzisiaj jego znajomi i tak też było jego koledzy przyszli o godzinie 18, oni siedzieli w salonie, a ja sama w swoim pokoju. Panowie byli mi obcy, zresztą głupio mi było wyjść nie wiem z jakiego powodu, przecież wypadałoby się przywitać i przedstawić. Tak siedziałam sama godzinę czasu aż do momentu gdy przyszedł po mnie Darek i razem z nim poszłam do jego kumpli. Przywitali mnie ciepło, było ich 4 Mateusz, Marcin, Robert i Krzysiek. Marcin od razu zaproponował mi piwo, ja jako, że po alkoholu robię się odważniejsza i bardziej rozmowna zgodziłam się wypić następnie zamówiliśmy pizzę, zjedliśmy i po godzinie 23 chłopcy poszli do domu. Powiedziałam, że pozmywam więc zebrałam talerzyki naszej uczcie i poszłam do kuchni, a chwilę później za mną Darek. Zmywałam naczynia kiedy podszedł do mnie od tylu, objął mnie rękami i oparł się o blat. Stanęłam jak skupiała nie wiedząc co zrobić, kiedy wypalił do mnie z tekstem.  
- chyba się trochę upiłem ale i tak powiem ci, że ładnie pachniesz. - odsłonił mi delikatnie włosy z ramion i szyi i musną ją ustami. Następnie tak jak zrobił to kilka godzin wcześniej odwrócił się i poszedł do swojego pokoju. Tej nocy nie mogłam spać, ciągle myślałam o tym wydarzeniu, a gdy już usnęłam śnił mi się...  

CDN  

wydaje mi się, że napisałam to trochę bez sensu ale oceńcie sami. Moje opowiadania są krótkie, ponieważ pisze je na telefonie, więc za to przepraszam.

zwariowana

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 571 słów i 3115 znaków.

11 komentarze

 
  • Czarna21

    Pisz dalej!

    16 sty 2016

  • flora

    Zarypiste!! Pisz dalej, nie mogę się doczekać :D

    29 kwi 2013

  • Czarna

    Super, bardzo mi się podoba. :)  Kiedy następna część!?

    29 kwi 2013

  • diaria1709

    Super. Zapraszam do mnie :3

    28 kwi 2013

  • Lola2000003

    Fajne czekam na ciąg dalszy :jupi:

    25 kwi 2013

  • :)

    Pisz dalej , świetne jest :D

    25 kwi 2013

  • Ola

    Kiedy następna część???

    25 kwi 2013

  • Ania

    fajne ale jak by bylo dluzsze i skonczone by bylo super... ale tak to niezle ci idzie :smile: .

    25 kwi 2013

  • D

    Napisz o wiele dłuższe, i bardziej szczegółowo na komputerze, bo fabuła całkiem fajna :)

    24 kwi 2013

  • dayenne

    jezu

    24 kwi 2013

  • Ktosiek:-)

    Fajnie, fajnie :) Czekam na więcej :P

    24 kwi 2013