Gdyby ktoś kilka miesięcy temu zapytał mnie jak widzę swoją przyszłość odpowiedziałam bym, ślub z mężczyzną którego kocham nad życie, dom, dzieci, szczęście, bezpieczeństwo, poczucie jakiejkolwiek wartości. Teraz słysząc słowo przyszłość widzę tylko czarna dziurę. Wpadam w panikę bo wiem, ze będę sama i w nikim nie znajdę oparcia. Uświadamiam sobie, ze nigdy już nie będę przy nikim bezpieczna jak przy nim, nigdy nie będę szczęśliwa, nigdy nie stworze rodziny, ponieważ zawsze będę go kochać. Nigdy nie zaakceptuje siebie i swojego błędu. Nigdy nie poczuje w sobie jakiejkolwiek wartości. Codziennie będę żyła w strachu przed przyszłością, której dla mnie nie ma.
Materiał zarchiwizowany.
Dodaj komentarz