Materiał odrzucony.

Piękne dni tego lata - 1 cz.b

Jak zwykle wstałam o godzinie 7:00 poszlam szybko do łazienki z myślą że dziś pierwszy dzień szkoły umyłam się szybko ubralam i zrobiła lekki makijaż . Po chwili zorientowalam sie że nie spakowalam do torby piórnika szybkim krokiem poszlam  go szukać . Zaraz potem zeszlam na śniadanie jak zwykle byłam ostatnia  
- Hej piękna . Jak się spało ? - spytał tata  
- Hej tatusiu a dobrze :) Brat podwieziesz mnie do szkole ?  
-Okej siora za 5 min widzę cie w aucie  
- Oki braciszku - dałam mu buziaka w policzek i poszlam zrobić sobie kanapkę z serem zjadłam ją szybko i poszlam ubrać beleriny  żeby pasowały do czarnej sukienki która ubralam wcześniej  
- Lauraaaaaa ! Krzyczał mu braciszek  
- Już idę  
Wzielam szybko torbę i kurtke zeszlam po schodach i wsiadlam do czarnej bmki mojego braciszka
Po 15 minutach byłam już przed szkoła wyszlam  z auta i zobaczyła że wszyscy się na mnie patrzą ale nie obchodziło mnie to dałam buziaka w policzek bratu wzielam swoje rzeczy i poszlam w kierunku wejścia do szkoły . Jak zwykle musiało mi coś upaść tym razem spadł mi telefon . Chciałam go podnieść ale przewrócił się przeze mnie jakiś chłopak  
- Uważają może trochę co ?? - powiedział nieznajomy brunet o zniewalajaco niebieskich oczach chwilę stalismy patrząc sobie w oczy  
- Może jakieś przepraszam ?  
- Przepraszam ja nie chcialam upadł mi telefon i chciałam go podnieść ale mi to nie wyszło  
- Dobra Oki nic się nie stało  
-spoko jeszcze raz przepraszam .
-okey wszystko jest dobrze chyba hebr.
Zadzwonił dzwonek na lekcje i rozeszliśmy się pod swoje klasy wstałam chwilę z kamilą i rozmawiałyśmy do czasu gdy nie przyszła nauczycielka niemieckego weszłyśmy po chwili do klasy i zaczęliśmy pisać jakąś notatkę i nauczycielka zaczęła nam coś tam tłumaczyć ale zbytnio jej nie słuchała bo myślała o tym co się stało  przed lekcją . gdy skończyła się lekcją poszłyśmy z kamilą do sklepiku zobaczyła niedaleko Łukasza który od czasu do czasu na mnie spoglądał , uśmiechnął się do mnie a ja to odwzajemniłam . mijały ostatnie lekcje zbliżał się koniec szkoły na dziś gdy skończyła się ostatnia lekcja wyszła przed szkołę bo czekałam na kamile która czegoś zapomniała gdy wstałam już przed szkołom zobaczyła Łukasza który rozmawia z kolegami i się śmieją gdy Kamila wyszła już że szkoły po rozmawiałyśmy chwilę i

malinka12

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 448 słów i 2439 znaków.

3 komentarze

 
  • Użytkownik on

    Ło matko....  I to tyle

    31 lip 2015

  • Użytkownik nienasycona

    Tekst został mi polecony. Autorko, jeśli masz tyle lat, ile sugeruje nick, to jest nieciekawie. Jeśli jednak jesteś starsza, to jest źle, bardzo źle. Nie ma żadnego przecinka, są za to błędy. Sposób wypowiadania się poraża. Priorytety również

    31 lip 2015

  • Użytkownik Ramol

    Sporo błędów! W podstawówce miałem kolegę, któremu trudno było wyrazić swe myśli pisemnie. Nauczycielka poleciła mu pisać pamiętnik. Jarek pisał:  
    "Wtorek  
    obudziłem się, wstałem, umyłem się, zjadłem śniadanie, poszedłem do szkoły, wróciłem ze szkoły, poszedłem do kolegów na podwórko, wróciłem na obiad, który zjadłem..." itd w tym stylu.  
    Każdy kolejny dzień był praktycznie opisany tymi samymi słowami! Każde (prawie) opowiadanie zaczyna się od opisu poranka z pobytem w łazience! A czy żadna z panienek nie robi - przepraszam - siusiu??
    Inna sprawa: Co wnosi do opowiadania marka samochodu brata bohaterki? Gdyby jeszcze była wiadomość, że chodzi w dresach z trzema białymi paskami, to już byłoby coś!

    31 lip 2015

  • Użytkownik malinka12

    @Ramol jeśli ci się nie podoba to spoko nie musisz czytać i dzięki za krytykę mowie ci ona motywuje

    31 lip 2015

  • Użytkownik Ramol

    @malinka12 - Ksiądz mi nie kazał aż tak się umartwiać, więc czytać nie będę. Przemyśl jednak mój wpis. Może nie jestem aż tak głupi?

    31 lip 2015

  • Użytkownik malinka12

    @Ramol  może i nie jesteś ... Ale może :p

    1 sie 2015