Ale pech ... ?!

To działo się na prawdę ...

Dziewczyna O imieniu Weronika wprowadziła się na inną ulice ... mieszkała na Serbinowskiej a przeprowadziła się o wiele dalej ... koło KLA ... (gdzie dokładniej nie powiem :P)
Mieszkała już tam 3 tygodnie ...

Na przeciwko"ukos" mieszkały jej kuzyni i kuzynki ...
Jedna z kuzynek spotkała się z kolesiem z czatu ... spotkali się i ja z jej siostrą śledziliśmy ją heh "detektywi" od razu wiedziałam że jest boski ...
ah ...

Po tygodniu oni się ustawili ... (on i ona) Weronika cierpiała ... nie wiedziała co zrobić ... nie chciała zranić nikogo ... przychodziły jej myśli samobójcze ... lecz gdy dochodziło do rzeczy miała stracha ...

Wiedziała że jest zraniona ... naprawdę zależało jej na nim ...
Dlaczego on woli ją -mówi zraniona
Gdzieś mnie więcej po tygodniu zbliżyli się do siebie
on powiedział jej że jeśli nie uda mu się z Patrycją da mi znać i wtedy my spróbujemy a dziewczyna taka happy że hej !!!

Niestety ona chodziła z innym ale powiedziała mu że jak Paweł (chłopak mojej kuzynki Patrycji) zerwie z Patrycją to wtedy my też będziemy musieli zerwać ...

Weronika mówi do siebie : nie chce zranić go lecz jak mam mu powiedzieć że z tego nici że zależy mi na kimś innym ... ? Bała się bo wie że on ją kocha ... chciał być z nim przyjaciółmi ... ciekawa jestem czy mnie zrozumie ... czy mnie znienawidzi ...
Chciała mu to jakoś powiedzieć ale jak wynikło ona się boi ... nie chce zranić niewinnego człowieka ... w końcu wpadł jej plan hmmm ... jeśli zniechęci go do siebie ... ? ... nie była pewna tego co robi ...  
Przeżyjemy zobaczymy ...

Weronika powiedziała : Będę czekała na niego wieki byle mnie kochał heh ...
Rzeczywiście na tego jedynego można czekać wieki ...
Zapraszam serdecznie do mojego opowiadania również "Który to ten jedyny ... ?!"  

Trzymajcie Kciuki  
Napewno Kiedyś Będę Z Pawłem Na Wieki!