,, Panna czysta”
Matkę Boską chwalcie narody,
Wnet odrzućcie wszelkie wygody,
Bo to Panna jest nad Pannami,
Modlę się do niej wciąż godzinami.
Nie jest zbyt niska, ani wysoka,
Włosy rozpuszczone i nigdy w koka,
Jest z dzieciąteczkiem czasem na dłoni,
Przed wszelkim złem nas zawsze wybroni.
W małym uśmiechu ma dwa dołeczki,
Stoi na chmurce jakby z owieczki,
Oczy błękitne, jasne i czyste,
A jej serduszko jest bardzo bystre.
W prostą sukienkę zawsze ubrana,
Nigdy na twarzy niemalowana,
Szara sukienka sięga do kostek,
I wąska talia, jakby miała gorset.
Biały welonik nosi na głowie,
Zawsze zadbana, każdy niech powie,
Dwanaście gwiazdek miga nad głową,
Jest bardzo ważną w mym życiu osobą.
Włosy ciemniutkie z welonu wystają,
To, na co patrzą, wielki znak mają,
Ręce swobodne i rozluźnione,
Zawsze w portrecie są ładnie złożone.
Dłonie do góry są skierowane,
A paznokietki nie pomalowane,
Typ Jej urody jest zjawiskowy,
A każdy portret z Nią zawsze nowy.
To Matka Boża, może Ją znacie,
Jeśli Jej nie znasz, poznaj Ją bracie,
To do Niej dłonie swe rozpościeram,
W ostatnią podróż do Niej się wybieram… 14.06.2018
2 komentarze
Obca
No tak. Potem usunę. Miał być inny. Eho przeznaczenia nie weszło
AnonimS
Tradycyjnie zestaw na Tak. Pozdrawiam
Ewelina31
@AnonimS Już poprawiłam