Drabble - Pierwotny stan

– Start! – zakrzyknął jeden z demonów.
Chciała walki? Będzie ją miała. –  pomyślałem, pijąc z wielkiej beczki wina.
Piliśmy i piliśmy, a tłum dopingował. Zebrali się wszyscy, anioły, demony, cała śmietanka towarzyska. Robili zakłady, czy przegram z Samielą.
Dacie wiarę? Zainicjowała pojedynek, aby ze mną zamieszkać.
A mezalians? A dobre obyczaje?
Ale wiecie co? W głębi duszy miałem to gdzieś.
Również tego pragnąłem, ale pojedynek to pojedynek!
Wypite...
Czas na armwrestling!
Stanęliśmy w szranki!
Żadne z nas nie ustępowało, gdy nagle:
– Pusto bez ciebie.
Zarumieniłem się... nie zauważając ogona, wędrującego w moją stronę.
Łaskotki... to moja słabość.
Poległem.
Spryciulka...
taką ją pokochałem.

Shogun

opublikował opowiadanie w kategorii inne, użył 130 słów i 762 znaków.

1 komentarz

 
  • Gaba

    A tam, jak zawsze. Nie możesz popełnić jakiegoś gniota???? Zawsze bdb....! :D

    2 gru 2020

  • Shogun

    @Gaba Dziękuję :) Kurcze pieczone, no widzisz, ciągle nie wychodzi haha :D

    3 gru 2020