..ponoć..wydaje się..uciekając przed sowietami dopuscili się zbrodni bo uciekali ..na szczęście byl pan Patton, ktory mial w d....co myslicie o Brygadzie i nie pozwolił na kolejną czerwoną zbrodnię
..ponoć..wydaje się..uciekając przed sowietami dopuscili się zbrodni bo uciekali ..na szczęście byl pan Patton, ktory mial w d....co myslicie o Brygadzie i nie pozwolił na kolejną czerwoną zbrodnię
@KontoUsunięte Marto płonę z ciekawości.
@KontoUsunięte " Brygada Świętokrzyska nie potrzebuje wybielania."
Jesteś tego pewna?
@KontoUsunięte "Natomiast jedno jest przy okazji ciekawe: oto wybitnie antysemiccy partyzanci NSZ, którzy rzekomo mordowali Żydów, nie tknęli ani jednej z tych kobiet, nie mówiąc o zamordowaniu ich... Dziwne, jak na krwiożerczych antysemitów, nie uważasz?"
Marto po co ten sarkazm. Wiele rzeczy można zarzucić NSZ ale nie to , że ich dowódcy byli idiotami. Chociaż patrząc na niektóre działania mam co do tego wątpliwości.
@KontoUsunięte Marto! Chyba możemy już zakończyć temat Brygady. Mam wrażenie, że każdy z nas powiedział już wszystko.
Widać z dyskusji, że chyba jednak pozostaniemy przy swoich przekonaniach na temat brygady i jej proweniencji.
Rozsądniej będzie podyskutować o kotach i ich charakterkach. To dopiero jest temat rzeka.
Ewentualnie jeszcze o właścicielach psów i czym się różnią od właścicieli (służących) kotów.
@KontoUsunięte 'Rzecz jest w tym, że m. in. to ich odróżniało od Niemców/nazistów – oni nie zabijali "jak leci" z powodu jakichś uprzedzeń rasowych, czym się ich często oczernia (choć mieli częściowo poglądy, które można określić jako antysemickie), celem byli ludzie, których uznawano za wrogów kraju. Nie miało znaczenia, czy to był Niemiec, Żyd, Mongoł, czy nawet inny Polak. Mógł być nawet i z Marsa.'
Miałem już nie komentować ale późno bo późno (dobrze, że w ogóle coś dotarło jakby powiedziała Marta) dotarł do mnie sens tych słów i wyobraziłem siebie stojącego naprzeciw takiego wyklętego patrioty, który tłumaczy mi, że sorry on osobiście nie ma przeciwko mnie nic ale ktoś tam uznał, że jestem wrogiem kraju i on musi mnie rozstrzelać albo powiesić ,daje mi wybór) .Coś takiego może się tylko przyśnić w koszmarze sennym.
@KontoUsunięte "Nadużyciem to są tezy osobników wybielających tę niemiecką formację (mówię konkretnie o B.Św.), że Niemcy zezwolili na przemarsz do Amerykanów."
Marto gdzie Twój realizm? Wyobrażasz sobie, że Niemcy gdyby chcieli, to Brygada nie przetrwałaby nawet kilkudziesięciu godzin na ich terenie. Przy takim nasyceniu wojskiem i zagrożeniu jakie stwarzałby wrogi oddział na zapleczu frontu. Niewiarygodne. Jest tylko jedno tłumaczenie braterstwo faszystów i nazistów, może coś w rodzaju pokrewieństwa ideowego a może .... lepiej nie kończyć.
@KontoUsunięte "Coś koło tego, ale nie od razu. Na przełomie 44 i 45 roku to było około 1000, dopiero potem liczba wzrosła na skutek tego, że czasami do jednostki wstępowali Polacy którzy z różnych powodów znaleźli się na terenach Rzeszy i okupowanych poza przedwojennym polskim terytorium."
W według meldunku przesłanego przez „Bohuna” do Komendy Głównej NSZ liczyła ona 6 grudnia 1944 r. 822 ludzi, w tym 73 oficerów,
92 podchorążych, 164 podoficerów i 493 szeregowców 8. Po 7 grudnia dołączyło do niej już niewielu - do momentu wymarszu odnotowano w rozkazach
przyjęcie zaledwie kilkudziesięciu osób. Istotne natomiast było utracenie kilkudziesięcioosobowego oddziału por. Władysława Kołacińskiego „Żbika”. Został on wysłany, aby zlikwidować posterunek niemiecki i w związku z szybkim postępem ofensywy radzieckiej nie zdołał już połączyć się z Brygadą przed jej wymarszem na zachód. Niektórzy kronikarze Brygady twierdzili, zawyżając chyba szacunki, że w momencie opuszczenia powiatu miechowskiego liczyła ona około 850 żołnierzy.
Można przypuszczać, że decyzja o opuszczeniu kraju przy boku armii niemieckiej nie spotkała się z pełną aprobatą partyzantów i prawdopodobnie niektórzy z nich zdecydowali się opuścić szeregi Brygady. Trudno powiedzieć cokolwiek o rozmiarach tego zjawiska, ale z pewnością niektóre rozstania musiały być dramatyczne. O występujących kontrowersjach może świadczyć m.in. fakt, że 27 stycznia 1945 r. brygadowy sąd polowy „skazał na karę śmierci za dezercję: por. Leśnego [N.N.], ppor. Granita [N.N.], ppor. Dubickiego [N .N .]
Dane zawarte w artykule prof. Czesława Brzozy
Od Miechowa do Coburga : Brygada Świętokrzyska Narodowych Sił Zbrojnych w marszu na zachód.
@KontoUsunięte Marto! patrząc chłodno masz rację, ale z drugiej strony to był bez względu na to jakich słów użyjemy sojusz z wrogiem odpowiedzialnym za śmierć milionów naszych obywateli, za niewyobrażalne cierpienia , które nam zafundował. To tak jakby ktoś napluł na groby naszych poległych, zbezcześcił pamięć o ich poświęceniu.
@KontoUsunięte Inni niech sami piorą swoje brudy. Ja żyję w Polsce a nie w Rumunii, na Węgrzech czy też Łotwie albo Litwie. Niech oni sami rozliczają swoich quislingów.
@KontoUsunięte Czyżby to była nieprawda.? Nie ,to nie jest wykręcanie się od odpowiedzi. Ona cały czas się przewija w naszej dyskusji. Może nie potrafiłem jej dostatecznie wyartykułować ale ona brzmi' nie może być sojuszu czy też porozumienia z nazistami". To chyba nie jest trollerka?
Chciałbym jeszcze uściślić: dotyczy to wszystkich ugrupowań, organizacji bez względu na wyznawaną ideologię zarówno z prawej jak i lewej strony. Nie ma znaczenia czy są to naziści, komuniści.
Nie ma mojej zgody na jakikolwiek relatywizm moralny. Rzeczy powinny być nazwane po imieniu ,zdrada Narodu jest zdradą bez względu na to kto jej się dopuszcza.
@KontoUsunięte "Jeszcze niedawno chwaliłeś się przodkami w AK... Ciekawe, bo jakoś od końca wojny nie spotyka się ludzi, którzy się chwalą przynależnością (swoją lub krewnych) do organizacji nazistowskich, kolaborujących z Niemcami, co jest rzekomo "pluciem na groby ofiar".
Marto nieładnie się bawisz. Co ma piernik do wiatraka. dalej jestem z nich dumny. Jeśli ktoś z tej organizacji zdradził Polskę jest także godny pogardy i zasługuje na co najmniej ostracyzm i potępienie. Może tym razem Ty przedstawisz jakieś dowody na współpracę AK z nazistami.
@KontoUsunięte Nikt tego nie powiedział. Tego nie trzeba mówić. Śmierć milionów ofiar jest wystarczającą wykładnią moralną i odrobina empatii. Niby tak niedużo prawda?
@KontoUsunięte Piszemy o masie różnych rzeczy zapominając o podstawowej. Wszystkie przytoczone fakty dowodzą, że BŚ współpracowała z nazistami i to w tym wszystkim jest najważniejsze. Nieważne czy robili to z przyczyn praktycznych czy raczej z pobudek ideowych, chociaż ja jestem skłonny przychylić się do tego drugiego. Po prostu było im razem po drodze.