Masz rację, chociaż dzisiaj jest już trochę inaczej, niż w czasach mojej nastoletniej młodości i dojrzewania, która przypadła na koniec lat sześćdziesiątych ubiegłego stulecia. W tamtym czasie nie było wideo, internetu i tego wszystkiego, co dziś taka nastoletnia młodzież ma na wyciągnięcie ręki. Telefony istniały tylko stacjonarne, a i to nie wszyscy je mieli. Wtedy to dopiero seks był tematem tabu. Jak na lekcjach biologii był temat o dojrzewaniu człowieka, to klasy były dzielone na chłopców i dziewczynki, żeby przypadkiem płeć przeciwna nie dowiedziała się za dużo... Ciężko było zdobywać wiedzę o seksie z niezależnych źródeł. Czasem, jeżeli rodzice należeli do ludzi o nieco szerszych horyzontach, to potrafili "niechcący" zostawić na widoku odpowiednią książkę. Resztę zdobywało się z największym trudem. Wydawnictwa typu "Playboy", czy "Cats" były całkowicie zakazane. Za pornografię szło się do więzienia. Nie mówiąc już o stosunku kościoła katolickiego do seksu. Wówczas kościół głosił zasadę, że seks małżeński jest dozwolony w celu spłodzenia potomstwa, poza tym miał być złem, grzechem i prowadzić do piekła. Dziś to się powoli zmienia. Jest traktowany jako wyraz miłości małżeńskiej. Dla mnie istnienie takiego forum jak Lol czy beztabu to wyraz potrzeby zmian w podejściu do seksu, ludziom łatwiej jest "rozmawiać" anonimowo. Ale powoli to się zmienia. I dobrze. Pozdrawiam
@KontoUsunięte zajrzyj na mój blog. Adres jest w moim profilu. Tam jest opowiadanie "Nastolatki 40 lat temu" właśnie z tamtych czasów, oparte częściowo na faktach. Daj znać później, jak odebrałeś. Pozdrawiam
1 komentarz
Micra21
Masz rację, chociaż dzisiaj jest już trochę inaczej, niż w czasach mojej nastoletniej młodości i dojrzewania, która przypadła na koniec lat sześćdziesiątych ubiegłego stulecia. W tamtym czasie nie było wideo, internetu i tego wszystkiego, co dziś taka nastoletnia młodzież ma na wyciągnięcie ręki. Telefony istniały tylko stacjonarne, a i to nie wszyscy je mieli. Wtedy to dopiero seks był tematem tabu. Jak na lekcjach biologii był temat o dojrzewaniu człowieka, to klasy były dzielone na chłopców i dziewczynki, żeby przypadkiem płeć przeciwna nie dowiedziała się za dużo... Ciężko było zdobywać wiedzę o seksie z niezależnych źródeł. Czasem, jeżeli rodzice należeli do ludzi o nieco szerszych horyzontach, to potrafili "niechcący" zostawić na widoku odpowiednią książkę. Resztę zdobywało się z największym trudem. Wydawnictwa typu "Playboy", czy "Cats" były całkowicie zakazane. Za pornografię szło się do więzienia. Nie mówiąc już o stosunku kościoła katolickiego do seksu. Wówczas kościół głosił zasadę, że seks małżeński jest dozwolony w celu spłodzenia potomstwa, poza tym miał być złem, grzechem i prowadzić do piekła. Dziś to się powoli zmienia. Jest traktowany jako wyraz miłości małżeńskiej. Dla mnie istnienie takiego forum jak Lol czy beztabu to wyraz potrzeby zmian w podejściu do seksu, ludziom łatwiej jest "rozmawiać" anonimowo. Ale powoli to się zmienia. I dobrze. Pozdrawiam
Micra21
@KontoUsunięte zajrzyj na mój blog. Adres jest w moim profilu. Tam jest opowiadanie "Nastolatki 40 lat temu" właśnie z tamtych czasów, oparte częściowo na faktach. Daj znać później, jak odebrałeś. Pozdrawiam
Micra21
@KontoUsunięte Tak chyba wypada...
Micra21
@KontoUsunięte a przeczytałeś obie części? Zostaw komentarz na blogu.