Szumne zapowiedzi samorządowców w tym prezydentów dużych miast okazały się kolejny raz obietnicami bez pokrycia. Dopóki było potrzebne zamieszanie przed wyborami, to samorządowcy deklarowali wsparcie finansowe dla nauczycieli. I kolejny raz obietnice przedwyborcze okazały się pustosłowiem.
" Związek Nauczycielstwa Polskiego zaproponował przyspieszenie wypłaty podwyżek w oświacie o trzy miesiące. Władze dużych miast są jednak do tego pomysłu nastawione sceptycznie i nie biorą takiego rozwiązania pod uwagę .
Związkowcy chcieli sprawdzić, czy lokalne władze rzeczywiście wspierają nauczycieli. Pomysł jest całkowicie legalny i nie naraża dyrektorów szkół na żadne problemy.
Rząd określił tylko minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego i jeżeli samorządy stać, to mogą płacić więcej. Oznacza to również, że mogłyby uruchomić podwyżki dla nauczycieli już od czerwca.
„Z naszej sondy wynika, że duże miasta – także te, które jednoznacznie deklarowały wsparcie nauczycieli – nie zdecydowały się na taki krok” .
Katarzyna Pienkowska ze stołecznego ratusza stwierdziła że „nie będzie podwyżek od czerwca, ponieważ MEN nie dało nam na to pieniędzy”.
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz przyznał, że postawa samorządów jest dla niego zaskoczeniem. „Przez okres strajku zaoszczędzili setki milionów złotych” – przyznał.
Szef ZNP podkreślił także, że na pieniądze z funduszu społecznego mogą liczyć tylko najbardziej potrzebujący. "
INTERNET. PAMIĘTA w załączeniu wypowiedź Trzaskowskiego dla TVN 24...
"Pieniądze, które nie zostaną wypłacone nauczycielom, dyrektorzy będą mogli w ciągu trzech miesięcy wypłacić w dodatkach - zapowiedział w "Faktach po Faktach" TVN24 prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. - One trafią do portfeli nauczycieli - dodał.
Rzeczywiście nie można zapłacić za czas strajku. Natomiast wspólnie z radą miasta podjęliśmy decyzję, ze te pieniądze zostaną w szkołach. Krótko mówiąc, te pieniądze, które nie zostaną wypłacone nauczycielom, dyrektorzy będą mogli w ciągu trzech miesięcy wypłacić w dodatkach - podkreślił prezydent Warszawy. - One trafią do portfeli nauczycieli - dodał.
- Zrobimy wszystko, żeby te pieniądze - zostały w kasie szkół, żeby dyrektorzy mogli później te wszystkie pieniądze za strajk wypłacić nauczycielom tak, żeby oni nie byli stratni - wskazał."
I jak tu wierzyć przedstawicielom opozycji?
Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.
5 komentarzy
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto
AnonimS
Pomoc dla strajkujących nauczycieli. Broniarz ujawnia, ile osób chce skorzystać
- Około 8,7 miliona złotych udało się zebrać dla nauczycieli, którzy w kwietniu brali udział w strajku. Wpłynęło około 35 tysięcy wniosków o pomoc - mówił w programie "Money. To się liczy" Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. To oznacza średnio około 220-240 złotych na nauczyciela. Jak poinformował Broniarz, trzeba jeszcze podjąć decyzję, czy każdy nauczyciel dostanie tyle samo, czy też może będzie weryfikacja, którzy z nich dostali wsparcie ze strony samorządu.
kaszmir
Witam
Po wakacjach znowu maraton przedwyborczy i zaczną się igrzyska kto da więcej. Czy nauczyciele podejmą znowu akcje protestacyjną?
Po takich motywacjach pewnie wielu z nich zastanowi się. Samorząd jeszcze raz pokazał swoją twarz. Pozdrawiam
AnonimS
@kaszmir dziękuję za komentarz. Sam jestem ciekaw jak to będzie dalej. Zobaczymy we wrześniu. Pozdrawiam
nefer
Za to mozna wierzyc rzadowi, ze zawsze znajdzie kase na kupowanie glosow przed wyborami, natomiast nigdy dla roboli z budzetowki, dla ktorych jest pracodawca. Bo to wyksztalciuchy, ktore najczesciej na PIS nie glosuja. Lepiej dac takim, ktorzy sprzedadza sie za miske soczewicy. Taniej i skuteczniej.
AnonimS
@nefer ale jak to się ma do obietnic samorządowców? I do ich wiarygodności ? To dwie rózne sprawy .
nefer
@AnonimS Cóż, skoro uznajesz za stosowne wypominać słomkę w oku opozycji, ja, dla równowagi, wskazuję na belkę w oku rządu. Swoją drogą, nie tak dawno gardłowałeś przeciwko nauczycielom oraz ich strajkowi, a teraz lejesz nad nimi krokodyle łzy? Gdybym nie znał Cię również na gruncie rozmów prywatnych, pomyślałbym, że zostałeś trollem na usługach PIS-u.
AnonimS
@nefer nie jestem trollem. Po prostu wynik wyborów mnie zaskoczył i szukam przyczyn aż takiej przewagi. A co do samorządu. Jak piszę internet pamięta obietnice wyborcze Trzaskowskiego. Odnośnie żłobków, edukacji , ulg przejazdów dla uczniów i wiele innych. W stosunku do ZNP padły te zapewnienia o szybkiej wypłacie bo te pieniądze miasto ma w budżecie ( nie wypłaciło ich za czas strajku) . Ale okazało się kolejny raz że to obietnice bez pokrycia i Broniarz ma prawo czuć się oszukany. Tak samo jak nauczyciele którzy dostali po 315 zł wypłaty za miesiąc i liczyli że dostaną te dodatki.
" Pieniądze zostaną w budżetach szkół, Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski jeszcze przed rozpoczęciem strajku poinformował, że pozostawi w budżecie placówek oświatowych 100 procent środków przewidzianych na tegoroczne wypłaty. Tę samą obietnicę powtórzył też w "Faktach po Faktach" na antenie TVN24.
- My deklarowaliśmy, że pieniądze zostaną w budżetach szkół i że będą przeznaczone na wynagrodzenia dla nauczycieli i dla pracowników niepedagogicznych, czyli obsługi. Dlatego też będzie na sesji Rady Miasta zmiana regulaminu wynagradzania nauczycieli, a chodzi dokładnie o zwiększenie maksymalnej wysokości dodatków motywacyjnych - powiedziała w rozmowie z PAP naczelnik wydziału prasowego warszawskiego ratusza Katarzyna Pienkowska.
Dodała przy tym, że wyższe "widełki" prawdopodobnie będą obowiązywały do końca sierpnia, bo wtedy dla nauczycieli kończy się rok szkolny. Ostateczna decyzja w kwestii tego, komu można przyznać wyższy dodatek, ma należeć do dyrektorów szkół." I teraz ta sama Pieńkowska powiedziała ZNP że tych pieniędzy nie uruchomią. Więc czy to słomka czy belka?
nefer
@AnonimS Zdaje sie, ze juz Mr Hyde odpowiedzial na te wywody. Dla mnie liczy sie to, ze w obliczu strajku nauczycieli rzad postanowil go zlamac (co okazalo sie mozliwe, bo mnostwo ludzi ma uprawnienia pedagogiczne chociaz w szkolach nie pracuja, chocby ja sam i moga w razie potrzeby zostac oddelegowani do przeprowadzenia egzaminow, rezydentow o ktorych tez wspominales nie da sie tak latwo zastapic, bo uprawnienia lekarza zdobyc o wiele trudniej), twierdzac jednoczesnie, ze pieniedzy w budzecie nie ma. I nie mial. Na podwyzki nie mial. Za to w tym samym czasie lekka reka wydal 40 miliardow na socjal, czyli na kupowanie glosow wlasnego elektoratu. To sam zobacz, kto tu naplul nauczycielom w twarz. Prawda, obietnic dotrzymali. Obiecalu, ze podwyzek nie bedzie i nie dali. 😁 Acha, jeszcze spoleczenstwo poszczuli na strajkujacych, czemu dam ulegles. Czemu w sumie sie dziwie, skoro masz nauczycieli w najblizszej rodzinie, jak wspominales. Oni podzielaja Twoje zdanie?
AnonimS
@nefer u mnie jest pluralizm związkowy w rodzinie. Jedna osoba bez przynależności , jedna Solidarność a jedna ZNP i jedna emerytka.
nefer
@AnonimS I tez uwazaja, ze to samorzady (opozycyjne, rzecz jasna) potraktowaly nauczycieli "per noga", a rzad jest wspanialy?
AnonimS
@nefer uwazają ze wszyscy mają ich w duoie i wykorzystują w razie potrzeby.
nefer
@AnonimS Zgadza się. Ale prawdę tę pokazowo udowodnił obecny rząd. Bez żadnych niedomówień. Jesteście opiekunkami do dzieci za pół darmo, pieniędzy dla was nie ma i nie będzie, a zastąpić was w razie potrzeby i na krótko (tzn. na czas egzaminów) można bardzo łatwo, bo żadnych wyjątkowych i trudnych do zdobycia kwalifikacji albo uprawnień nie posiadacie.
angie
Jak dobrze, że to już przeszłość...
AnonimS
@angie przeszlość strajk? Bo narazie jest zawieszony...
angie
@AnonimS Dla mnie cała ta branża to już przeszłość. Mam nadzieję...
AnonimS
@angie a rozumiem. Życzę żebyś się realizowala w tym co teraz robisz.
agnes1709
Popraw tytuł
AnonimS
@agnes1709 dzięki za czujność
agnes1709
@AnonimS Ale kropka też jest zbędna Dziś dzień czepialstwa
AnonimS
@agnes1709 zbędna ale zostanie :P