Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

INGERENCJA

"Holenderski parlament wezwał tamtejszy rząd do postawienia Polski przed Trybunałem Sprawiedliwości UE.
Holenderska Izba Reprezentantów podjęła uchwałę, w której zwrócono się do tamtejszego rządu o postawienie Polski przed Trybunałem Sprawiedliwości UE za naruszenie praworządności.
"Holenderska Izba Reprezentantów podjęła uchwałę, w której zwrócono się do rządu o postawienie Polski przed Trybunałem Sprawiedliwości UE za naruszenie praworządności" - poinformował na Twitterze profil "Rule of Law in Poland", prowadzony przez Archiwum Osiatyńskiego, Fundację Forum Obywatelskiego Rozwoju oraz Helsińską Fundację Praw Człowieka.
Holenderski parlament upoważnił tamtejszy rząd do postawienia Polski przed Trybunałem Sprawiedliwości UE
"W Polsce istnieje ingerencja polityczna w mianowanie sędziów, Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego wciąż działa i uchyla sędziom immunitety, choć jej działanie powinno całkowicie zamrozić zabezpieczenie unijnego Trybunału Sprawiedliwości z kwietnia 2020 r. Istnieje poważne zagrożenie dla rządów prawa w Polsce" - czytamy w uchwale przyjętej przez holenderski parlament (cytat za portalem Onet).  
Pod projektem uchwały podpisali się dwaj posłowie partii należących do koalicji rządzącej oraz przedstawicielka Zielonych. W uchwale dotyczącej łamania praworządności w Polsce zwrócono się również do innych państw o podjęcie wspólnych działań w tej sprawie.
Możliwość pozwania jednego kraju członkowskiego przez inny przewiduje art. 259 Traktatu o Funkcjonowaniu UE. Jak dotąd dochodziło do tego jednak incydentalnie.".  

Ja proponuję postawienie Holandii za min. eutanazję, propagowanie seksu .
1. Eutanazja -  
Eutanazja dla dzieci? I to dla najmłodszych! Kontrowersyjny pomysł w Holandii
Rząd w Holandii rozważa wprowadzenie legalnej eutanazji dzieci w wieku od 1 do 12 lat. Eutanazja byłaby możliwa tylko w przypadku nieuleczalnie chorych dzieci.
Jak podaje "Daily Mail", holenderski minister zdrowia Huge de Jonge zaproponował we wtorek krajowym władzom ustawodawczym nową politykę odnośnie eutanazji dla dzieci od 1 do 12 roku życia. Jak twierdzi polityk, zakończenie życia powinno być dostępne dla "małej grupy nieuleczalnie chorych dzieci".
Obecnie holenderskie prawo dopuszcza wyłącznie za zgodą rodziców eutanazję niemowląt do ukończenia przez nie 1. roku życia oraz dzieci między 12. a 16. rokiem życia. Holandia była pierwszym krajem, który w 2002 r. zalegalizował eutanazję osób poniżej 18. roku życia.
Jak mówi De Jonge, w przypadku nieuleczalnie chorych dzieci w wieku od 1 do 12 lat, "cierpiących bez nadziei", lekarze mogą jedynie zapewnić opiekę paliatywną lub wstrzymać odżywianie do czasu śmierci pacjenta.
To stworzyło coś, co lekarze nazywają "szarą strefą" pomiędzy tradycyjną opieką paliatywną a aktywnym wspomaganiem samobójstwa, co skłoniło ich do zwrócenia się o więcej regulacji - tłumaczy minister zdrowia.
Polityk opiera swoje propozycje na raporcie z zeszłego roku, sporządzonego w szpitalach w Groningen, Rotterdamie i Amsterdamie. Z raportu wynika, że 84 proc. pediatrów w tym kraju chce wprowadzenia eutanazji dla nieuleczalnie chorych dzieci w wieku 1-12 lat, za zgodą ich rodziców. W oparciu o ten raport Stowarzyszenie Holenderskich Pediatrów zaapelowało do parlamentu o nowelizację przepisów dotyczących eutanazji.
Ustawodawcy sprzeciwiają się propozycji ministra zdrowia. Stwierdzili, że niewłaściwe jest wprowadzanie zmian na mniej niż 6 miesięcy przed wyborami w kraju. De Jonge twierdzi, że ustawa pozwoli na większą przejrzystość wspomnianej "szarej strefy".
Załapaliście ? Dzieci w wieku  1 - 12 lat , bo WSZYSTKIE inne grupy wiekowe już taką zgodę mają.  A teraz kolejny projekt w tym  zakresie "  
Holandia: "Eutanazja dla każdego, kto skończył 75 lat"?  
Twitterowy wpis o "eutanazji dla każdego, kto skończył 75 lat", która miałaby być wprowadzona w Holandii, wzbudził kontrowersje w sieci. Do holenderskiego parlamentu rzeczywiście wpłynął projekt ustawy rozszerzający prawo do śmierci na życzenie - ale raczej nie ma szans na akceptację. Dwie chrześcijańskie partie współtworzące koalicję rządzącą są przeciw.   I CO WY NA TO ? MNIE tylko zastanawia skąd ustawodawca wziął ten limit wieku.  I co dalej ? "  
" W Holandii debata na temat eutanazji trwa nadal. W ostatnim czasie w niderlandzkich mediach dyskutowano często kwestię eutanazji w przypadku osób cierpiących na demencję (Z demencją w Holandii jest około 260 tysięcy osób).
Czy choroba ta spełnia warunki bycia uitzichtloos i ondraaglijk? Czy osoby już dementujące są w stanie podjąć świadomą i dobrowolną decyzję?
To tylko kilka z pytań, na które Holendrzy, od zwykłych obywateli po lekarzy i polityków, udzielają różnych odpowiedzi.
A takich kontrowersyjnych, trudnych przypadków jest i będzie więcej.
Holenderskie społeczeństwo się starzeje, a dzięki służbie zdrowia na wysokim poziomie życie nieuleczalnie chorych, cierpiących ludzi można znacznie wydłużyć.".  I jeszcze jeden przykład.  
W Holandii zgodnie z przepisami zezwalającymi na eutanazję, uśmiercono  człowieka, który uważał się za beznadziejnego alkoholika i ofiarę wykorzystywania seksualnego, cierpiącą na chroniczną depresję.!!
Z drugiej strony wszystkie państwa UE zniosły karę śmierci, Zgodnie z europejską konwencją praw człowieka. UE dąży do zniesienia kary śmierci we wszystkich krajach.  
2. Prostytucja.
"Prostytucja w Holandii – w Holandii prostytucja jest zalegalizowana, a domy publiczne mogą działać legalnie. Jak każda prywatna działalność zarobkowa i ta jest objęta ramami prawnymi[1].
Każdy kto świadczy takie usługi musi być zarejestrowany w Kamer van Koophandel[2], holenderskiej Izbie Handlowej. Prostytutki świadczące usługi indywidualnie również muszą być zarejestrowane. Powoduje to posiadanie numeru rejestracyjnego[2][3] i numeru podatkowego[4], co z kolei powoduje zobowiązania podatkowe wobec państwa holenderskiego, także w przypadku obcokrajowców świadczących takie usługi. Osoby te muszą posiadać oficjalny prywatny adres[5] (meldunek w Urzędzie Miasta/Gminy), to znaczy miejsce zamieszkania. W miejscu zamieszkania nie jest dozwolone prowadzenie tego rodzaju działalności. Na przykład ze względu na skargi sąsiadów osoba taka, jeśli jest obcokrajowcem, może być deportowana. Miejscem świadczenia tego rodzaju usług są wyznaczone miejsca w miastach, tak zwane „prostitutiegebieden”[6] lub po angielsku Red Light Districts (pol. obszary prostytucji, dzielnice czerwonych latarni). Osoby trudniące się prostytucją, jak każdy mieszkaniec Holandii, muszą odprowadzać składki na ubezpieczenie zdrowotne[7] i podlegają powszechniej opiece zdrowotnej; składają kwartalne zeznania podatkowe i raz do roku roczne sprawozdanie finansowe do holenderskiego Urzędu Skarbowego – Belastingdienst.
Prostytucja okienna.
Najbardziej popularnym świadczeniem takich usług w Holandii jest tzw. prostytucja okienna[. Polega to na tym, iż w parterowych mieszkaniach, w pokoju od ulicy umieszczone jest duże okno, takie jak okno wystawowe w sklepach i w tym oknie siedzi skąpo ubrana prostytutka zachęcająca przechodniów. Obok okna znajdują się drzwi z małym, otwieranym oknem. Potencjalny klient podchodzi do małego okna, które jest uchylane przez prostytutkę i następuje negocjacja. Ustalane są: zakres usługi, czas i cena. Po uzgodnieniu warunków klient jest wpuszczany do środka, a okna zostają zasłonięte szczelną, nieprzezroczystą kotarą. Po upływie ustalonego czasu klient wychodzi, a prostytutka siada ponownie w oknie i czeka na kolejnego klienta.
Lista obszarów prostytucji w Holandii     l
W wielu przewodnikach turystycznych Holandii można znaleźć poniższą listę.
Najbardziej znaną dzielnicą czerwonych latarni jest de Wallen w Amsterdamie, ale inne miasta holenderskie też posiadają własne „czerwone ulice”.
Achterdam – Alkmaar
de Wallen – Amsterdam
Spijkerkwartier – Arnhem
Westervoortse Dijk - Arnhem
Geleenstraat – Haga
Doubletstraat – Haga
Bokkingshang – Deventer
Baeklandplein - Eindhoven
Nieuwstad – Groningen
Begijnhof – Haarlem
Munnikstraat - Heerenveen
Weaze – Leeuwarden[10]
Nieuwe Markt - Nijmegen
Zandpad – Utrecht
Hardebollenstraat – Utrecht"  
Prostytucja okienna jest widoczna dla wszystkich przechodzących obok , również dla małych dzieci.

AnonimS

opublikował opowiadanie w kategorii felieton, użył 1308 słów i 8692 znaków.

4 komentarze

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto

  • merlin

    "Prostytucja okienna jest widoczna dla wszystkich przechodzących obok , również dla małych dzieci."

    Rozumiem, że budzi to Twoje oburzenie.
    Nie zastanawiałeś się czy nie jest to lepsze rozwiązanie niż nielegalne burdele, które pod nazwą agencji towarzyskich funkcjonują w Polsce?
    Nie przyszło Ci do głowy, że "pracownice tych przybytków "płatnej miłości mogą same decydować o wyborze klienta? i najważniejsze w tym wszystkim, Twoje oburzenie, że prostytucja okienna jest widoczna dla wszystkich nawet małych dzieci. Ciekawe dlaczego nie piszesz o samochodach Ordo Iuris oklejonych zdjęciami płodów, które również widzą dzieciaki.
    Jak myślisz kiedy one przeżyją większy szok i zgrozę.
    Czy przyczyną będzie widok półnagiej kobiety czy skrwawionych szczątków.
    Napisz o powiązaniach tej sekty z którą walczą co bardziej światli duchowni, o jej powiązaniach z ruchem Tradycja, Rodzina i Własność z Brazylii. Słuchając niektórych wypowiedzi przedstawicieli tej sekty mam wrażenie, jakbyśmy cofnęli się w rozwoju społecznym do czasów średniowiecza.
    Głoszone przez najbardziej widoczną w mediach przedstawicielkę tej sekty P. Godek pseudo naukowe poglądy budzą śmiech i jednocześnie przerażenie, że ktoś może chcieć zgotować innym koszmar.
    Najgorsze w tym wszystkim jest, że niektóre ugrupowania cynicznie wykorzystują tę głupotę i nienawiść do innych.

    12 sty 2021

  • AnonimS

    @merlin nie wiem czy to.jest lepsze rozwiązanie. Sami Holendrzy zmienili nazwę państwa żeby ich tak nie kojarzyć. Mnie o wiele bardziej nie podoba się eutanazja.

    13 sty 2021

  • AnonimS

    Jest to kolejny felieton gdzie moi oponenci są przeciwni publikowaniu go na stronie głównej. Skoro uważacie że macie rację to przekonajcie o tym czytelników , zamiast blokować publikację. Czego się boicie?

    2 gru 2020

  • MEM

    @AnonimS "Jest to kolejny felieton gdzie moi oponenci są przeciwni publikowaniu go na stronie głównej. Skoro uważacie że macie rację to przekonajcie o tym czytelników , zamiast blokować publikację. Czego się boicie?"

    Jeśli mówisz o "łapkach w dół" (nie wiem w sumie, czy ten system działa na tej zasadzie, że to co pójdzie na główną zależy od ilości "łapek", i w sumie mnie to nie obchodzi), to jedną dostałeś ode mnie (głos zaś poszedł na "tak", bo mamy, jeszcze, wolność słowa). Za zakłamanie, hipokryzję i bezmyślne powtarzanie bredni w ślad za propagandą po raz n-ty z rzędu (Co świadczy po prostu o tym, że nic nie dociera, więc nie ma sensu toczyć jakichś dyskusji nawet. Bo po co, skoro pomimo tego, że gołym okiem, jak na dłoni, każdy widzi jak rządzi PiS, i pomimo tego, że sam o tym wiesz na podstawie dyskusji z ludźmi przy różnych okazjach tutaj, podejście się nie zmieni w żadnym stopniu i te wszystkie kłamstwa w ślad za propagandą nadal będą przy każdej okazji powtarzane?).

    2 gru 2020

  • AnonimS

    @MEM no dzięki choć za to że uznajesz moje prawo do własnej opinii. Pozdrawiam

    2 gru 2020

  • AnonimS

    @KontoUsunięte w ten zakamuflowany sposób pokazałem jaka jest różnica między stanowiskiem Holandii i Polski. Mimo że zjednoczenia prawica i spora część PSL , Konferencji czy PO wyznaje wiarę w Boga ( niekoniecznie wg formuły KK ) a jednym z dogmatów wiary jest ochrona życia poczętego aż do jego naturalnego zakończenia , nasi parlamentarzyści nie występują w taki sposób przeciw eutanazji dopuszczalnej  w kilku krajach Unii. Notabene kraje w których dopuszcza się eutanazji
    To "Eutanazja w krajach świata
    Prym w legalizacji eutanazji wiedzie Europa. Już teraz eutanazja jest legalna w Holandii, Belgii, Luksemburgu, Szwajcarii oraz Albanii. Na świecie eutanazja jest dopuszczalna w Japonii oraz dwóch stanach USA mianowicie w Teksasie i Oregonie."  Moim zdaniem Japonia od wieków ma inne podejście do tego tematu . ( Sepuku i kodeks Bushido) . " Po to są parlamenty krajowe żeby regulować takie sprawy . A tymczasem PE przypisuje sobie prawo do ocen suwerennych państw. O to jest ta gra. Dla tych co.nie znają historii proponuję poczytać o RWPG i Układzie Warszawskim.

    2 gru 2020

  • MEM

    @AnonimS "Mimo że zjednoczenia prawica i spora część PSL , Konferencji czy PO wyznaje wiarę w Boga ( niekoniecznie wg formuły KK ) a jednym z dogmatów wiary jest ochrona życia poczętego aż do jego naturalnego zakończenia ,"

    Anonimie, czy kobietom w Twojej rodzinie zdarza się nosić spodnie?  

    Jeśli tak, to rozumiem, że wiesz, że świadomie grzeszą (Księga Powtórzonego Prawa)?

    Ale swoje grzechy, nawet te popełniane czysto z np. wygody czy mody, to nie problem nie? I przy tym ma się głęboko w dupie "dogmaty wiary". Dogmaty mają tylko znaczenie w sytuacji, gdy się na nie katolickie świętoszki powołują, wprowadzając innym katolicką odmianę szariatu (BTW, tu masz najświeższy news na temat wielbionej przez Ciebie, gorliwie katolickiej, partii ten szariat wprowadzającej: onet. pl/informacje/onetwiadomosci/organizator-seksimprezy-w-brukseli-przyjezdza-do-mnie-czterech-politykow-pis-u/q42m47j,79cfc278 ). Sami nie zamierzają go przestrzegać nawet w błahostkach, to co dopiero, gdy staną przed takimi tragediami, jak np. wady genetyczne płodu. Ilu katolików wtedy w te pędy leci do ginekologa po aborcję po cichu, nadal potem strugając świętoszków? I pomyśl, że i Ty i Twoja rodzina możecie także zostać postawieni w takiej sytuacji. Co wtedy? Dobrze się klepie bzdury, jak samemu nie trzeba bekać w konsekwencjach. A przy okazji, dlaczego katolicy wraz z klerem latają po lekarzach? Przecież powinni wyjść z założenia, że "Bóg tak chciał", nie? Ale jak choroba się trafi, przyjdzie cierpienie i strach, to religia idzie w kąt, nie? I tu też katolicy strugają świętoszków-cwaniaków, powołując się na dogmaty wiary, dopóki nie znajdą się w takiej sytuacji. A ona zweryfikuje bardzo skutecznie każdego. W 2015 roku dowódca rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu, generał Anatolij Kudriawcew, powiesił się w swoim mieszkaniu. Napisał w liście, że ma raka żołądka w 4 stadium i po prostu nie może znieść bólu. W marcu w 2014 roku zastrzelił się admirał Wiaczesław Apanasienko, rak trzustki i niewyobrażalny ból. Dalej jesteś taki cwany i pewny swego, gadając o dogmatach religii? Oni, twardzi ludzie, być może też byli... Piszesz z uszczypliwością: "dzięki choć za to że uznajesz moje prawo do własnej opinii", ale nie przeszkadza Ci w ogóle, że sam chcesz wraz z resztą katolicyzmu ludziom narzucać, według jakich reguł mają żyć i co myśleć (a wszystko po to, by banda cwaniaków będących funkcjonariuszami kościoła miała władzę i korzyści z niej; sam PiS na chwilę przy tym pomijając), w dodatku samemu je naruszając lub wręcz obchodząc, gdy przyjdzie co do czego. I się dziwisz reakcjom ludzi na to?

    "Po to są parlamenty krajowe żeby regulować takie sprawy . A tymczasem PE przypisuje sobie prawo do ocen suwerennych państw. O to jest ta gra."

    Traktaty obowiązują wszystkich. Wchodząc do UE, zobowiązaliśmy się do przestrzegania prawa. Jakoś pozostałe suwerenne 25 krajów Unii nie ma żadnego problemu z uznaniem wprowadzenia tego narzędzia dyscyplinującego dyktatorków i nie obawia się w żadnym stopniu "utraty suwerenności", o której bredzi kacza partia ogłupianemu elektoratowi. Tylko dyktatorki z Polski i Węgier mają obawy, taki dziwny przypadek, że akurat oni... "Gra" jest o to, by mogli Orban z Kaczyńskim utrzymać władzę i pozostać bezkarnymi, z kogo chcesz idiotów zrobić. A że "ciemnemu ludowi, który wszystko kupi" propaganda bzdety w tej sprawie wciska, to już co innego.

    3 gru 2020

  • MEM

    @AnonimS "Dla tych co.nie znają historii proponuję poczytać o RWPG i Układzie Warszawskim."

    Tylko, że różnica taka, że do Unii weszliśmy dobrowolnie i przynajmniej 80% społeczeństwa chce w tej Unii pozostać na zasadach, jakie obowiązywały, zanim kacza partia zaczęła demolować państwo (Tyle wrzeszczałeś o tym, że decyduje większość i reszta ruki po szwam i mordy w kubeł, nie? A teraz co? Nagle zdanie większości nie pasuje?).

    I tak dla przypomnienia:

    "Rada Europejska na spotkaniu w Kopenhadze w grudniu 1993 roku ustanowiła po raz pierwszy polityczne, gospodarcze i dotyczące dorobku kryteria dla członkostwa, które stanowiły wytyczne w procesie rozszerzenia jak również dla regularnych ocen dokonywanych przez Komisję, oceniających gotowość państw, ubiegających się o członkostwo. Kryteria polityczne wymagają od państw ubiegających się o członkostwo zapewnienie stabilności instytucji gwarantujących demokrację, państwo prawa, poszanowanie praw człowieka, jak również poszanowanie i ochronę mniejszości narodowych; wymagania te stanowią zasady konstytucyjne ustanowione w Traktacie o Unii Europejskiej i zostały one podkreślone w Karcie Praw Podstawowych Unii Europejskiej. Kryteria gospodarcze wymagają istnienia funkcjonującej gospodarki rynkowej jak również możliwości sprostania naciskowi konkurencji i siłom rynkowym wewnątrz Unii. Kryterium dotyczące dorobku odnosi się zdolnością do podjęcia zobowiązań członkostwa wynikających z ustawodawstwa Unii, dorobku wspólnotowego, w tym przystąpienia do celów unii politycznej, gospodarczej i walutowej.

    (...)

    Przystępując do Unii Europejskiej, państwa ubiegające się o członkostwo akceptują, bez zastrzeżeń, Traktat o Unii Europejskiej i wszystkie jego cele, wszystkie decyzje podjęte od chwili wejścia w życie Traktatów ustanawiających Wspólnoty Europejskie i Traktatu o Unii Europejskiej oraz programy dotyczące rozwoju i umacniania tych Wspólnot i Unii.

    (...)

    Zasadniczą cechą systemu prawnego wprowadzonego przez Traktaty ustanawiające Wspólnoty Europejskie jest: bezpośrednie stosowanie określonych postanowień oraz określonych aktów instytucji, wyższość prawa Wspólnoty nad wszelkimi stojącymi z nim w sprzeczności postanowieniami krajowymi oraz istnienie procedur zapewniających jednolitą interpretację prawa Wspólnoty; przystąpienie do Unii Europejskiej zawiera uznanie wiążącego charakteru tych reguł, których przestrzeganie jest niezbędne w celu zapewnienia skuteczności i jedności prawa Wspólnoty." –  Traktat Akcesyjny podpisany w Atenach w 2003 roku.

    3 gru 2020

  • AnonimS

    @MEM gdyby to tylko była gra o stołki Orbana i Kaczyńskiego to byłoby proste. To jest gra o stołki i posady dla wszystkich . Dla tuzów o posady w Brukseli , dla innych w sejmie, samorządach itd

    3 gru 2020

  • MEM

    @AnonimS  
    "gdyby to tylko była gra o stołki Orbana i Kaczyńskiego to byłoby proste. To jest gra o stołki i posady dla wszystkich ."

    Wymieniłam tylko tych dwóch, żeby się nie rozpisywać o całej tej partyjnej bandzie pod nimi. Ale wymienieni czy nie, nadal rzecz rozbija się o bezkarność za przestępstwa, które popełnili, oraz w drugiej kolejności o władzę i pieniądze.

    3 gru 2020

  • AnonimS

    @MEM lepsza katolicka niż laicka .

    2 gru 2020

  • MEM

    @AnonimS "lepsza katolicka niż laicka."  

    No i to też świadczy o zaślepieniu. Tyle, że najwyraźniej to religijne przewyższa to dotyczące opcji politycznej.  

    I oczywiście nie dociera także i to, że państwo jest dla wszystkich obywateli, a nie tylko dla fanatycznych katolików.

    2 gru 2020

  • AnonimS

    @MEM dociera . Nieraz już to wyjaśniałem.  
    Ale ci nie katolicy nie mają prawa gnębić katolików czy innych ludzi wierzących . Tym bardziej że przegrywają kolejne wybory . Czyli większość ma swoje przedstawicielstwo w parlamencie. Ale skoro nie można wygrać w Polsce to się napuszcza kolegów z podobnymi przekonaniami w UE.  Wygrajcie wybory w kraju i wtedy będziecie decydować . Od początku kiedy władzę przejęła Zjednoczona Prawica opozycja stała się totalna. Nie popiera ŻADNYCH projektów i zwalcza jak może byle wrócić do władzy.  I jeszcze jedno . Ta sama PO która tak ochoczo.sprzedawała mienie państwowe zupełnie nie na zamiaru prywatyzować spółek miejskich i komunalnych . Poczytajcie artykuł z GW który tu wkleiłem , to pogadamy. Przypominam tytuł " Kto rządzi Warszawą. Przedruk z Gazety Wyborczej z 2015 r.".

    2 gru 2020

  • AnonimS

    @KontoUsunięte też tak uważam.

    2 gru 2020

  • MEM

    @AnonimS "dociera ."

    Nie dociera. Nic, w ząb. Gdyby docierało, nie byłoby kolejnych felietonów, wałkujących to samo, nie byłoby kolejnych komentarzy pod nimi z aktualizacją tego, co akurat kacza propaganda ma nowego na temat takich bzdetów, jak pęknięta rura od warszawskich ścieków, i nie byłoby ciągłego poparcia dla wszarzy, którzy obecnie rządzą krajem.

    "Ale ci nie katolicy nie mają prawa gnębić katolików czy innych ludzi wierzących ."

    Wiesz co? Dość mam tego i tłumaczenia dorosłym, zakłamanym ludziom rzeczy oczywistych. Weź mi nie pierdziel za uszami takich bzdur.  

    Czy kiedykolwiek ktokolwiek w tym kraju zabronił katolikom wiary i kultywowania swojego kultu religijnego? Czy ktokolwiek kiedykolwiek, bazując na swoim fanatyzmie, wprowadził tu jakąś chorą, skurwysyńską ustawę z piekła rodem, uderzającą w zdrowie i życie katolików (nie wiem, np. przymusowej i bez znieczulenia kastracji katolików, albo czegoś równie głupiego i okrutnego; w końcu poziom podobny do niedawnego "wyroku" ogłoszonego przez kaczą kuchtę, tylko, nadal, mniej sadystyczny...)? Czy kiedykolwiek w polskich szkołach wyznawcy innych religii mieli ustawowo zaklepane swoje zajęcia tej religii dotyczące, w dodatku na koszt wszystkich podatników? Czy kiedykolwiek państwowe tzw. organa ścigania nie podejmowały ścigania przestępców i zboczeńców należących do dowolnego innego kultu, lub ateistów, z dowolnej grupy zawodowej i warstwy społecznej, tak jak to od dekad robi w przypadkach funkcjonariuszy kościoła katolickiego? I takie pytania można mnożyć niemal do woli... I Ty mi będziesz bezczelnie w żywe oczy wciskał, jak to katolicy są tutaj "gnębieni"???

    Będzie wprost, bolszymi bukwami, skoro nie dotarło do tej pory po tylu dyskusjach: TO NIE RESZTA SPOŁECZEŃSTWA ZABRANIA CZEGOKOLWIEK KATOLIKOM, TO KATOLICY TO ROBIĄ, WRZESZCZĄC PRZY TYM, TAK JAK TY TERAZ, ŻE SĄ GNĘBIENI I PRZEŚLADOWANI. CAŁA RESZTA SPOŁECZEŃSTWA ZAŚ CHCE TYLKO JEDNEGO: ŻEBY MOGŁA ŻYĆ W SPOKOJU, TAK JAK UWAŻA ZA SŁUSZNE, I ŻEBY SIĘ KATOLICYZM I KATOLICY OD NICH ODPIERDOLILI I NIE WPIERDALALI W ICH ŻYCIE, BO NIKT IM DO TEGO ŻADNEGO PRAWA NIE DAŁ. I ETO WSIO.

    Dotarło wreszcie?  

    Mnie gówno obchodzi, w co ktokolwiek sobie wierzy. Niech sobie wierzy, dopóki nie czyni nikomu krzywdy i dopóki nie ustawia innym życia w myśl swoich wyobrażeń i wiary w sposób taki, w jaki jest to czynione, zwłaszcza w ostatnim czasie, przez polski katolicyzm (dodać przy tym warto, że w większości wyjątkowo zakłamany, fałszywy, i na pokaz). Nikt nie ma obowiązku podzielać katolickich poglądów, wiary i systemu wartości. I to ma mi, i każdemu innemu człowiekowi, gwarantować państwo. Bo od tego jest, a nie jest to prywatny folwark jakiejś grupy religijnej czy dowolnej innej. Proste?

    "Tym bardziej że przegrywają kolejne wybory . Czyli większość ma swoje przedstawicielstwo w parlamencie."

    To nie ma nic do rzeczy. Demokracja i rządy większości – w cywilizowanych krajach – nie polega na zamordyzmie dominującej większości, która uważa, że wszystko, co im się uroi w tych tępych, fanatycznych łbach, ma obowiązywać całą resztę.

    Poza tym PiS-i rząd jedzie po równi pochyłej... Został mu tylko ogłupiony propagandą betonowy elektorat, taki jak Ty. A to jest poniżej progu większości (BTW, większości parlamentarnej, nie większości w społeczeństwie, bo tej drugiej PiS nigdy nie miał). I będzie on topnieć, w miarę jak i ten betonowy elektorat będzie dostawał po dupach i kieszeniach przez kaczy model rządów. I co wtedy, gdy się władza zmieni? Bazując na Twoim obecnym poziomie rozumowania: chcesz, żeby nowa władza wyszła z podobnego założenia i np. pozamykała wam te wszystkie miejsca kultu w diabły i zakazała religijnych spędów i obrzędów, grożąc karami i więzieniem? Będzie pasować? W końcu będzie rządzić większość, której "wszystko wolno", nie?

    "Ale skoro nie można wygrać w Polsce to się napuszcza kolegów z podobnymi przekonaniami w UE."  

    Nikt nikogo nie napuszcza – jak w ogóle można być aż tak bezmyślnym przy jakimś tam poziomie inteligencji, żeby po tym wszystkim, co od 2015 roku się dzieje, w takie brednie wierzyć? – po pierwsze, PiS łamie zarówno polskie jak i unijne prawo, do którego przestrzegania zobowiązaliśmy się w momencie podpisania traktatu akcesyjnego, po drugie, powiązanie funduszy z praworządnością jest jedynym skutecznym batem ze strony Unii na takich dyktatorków jak kaczor z Orbanem, po trzecie, wyrządzają nam tym przysługę – żebyśmy się nie stoczyli do poziomu Białorusi, Wenezueli, Korei Północnej i do tego nie trafili ponownie pod ruskie buty.

    2 gru 2020

  • MEM

    @AnonimS  

    I całego tego cyrku by nie było, a kaczor mógłby sobie spokojnie rządzić przez swoją kadencję, gdyby nie to, że mu się zachciało władzy absolutnej. Bo w tym rzecz. Nie chodzi kaczej klice o dobro państwa i jego społeczeństwa – PiS się boi poniesienia odpowiedzialności za swoje przestępstwa i zbrodnie. I chroniąc się przed tym, pociągnie nas wszystkich w przepaść, byle tylko utrzymać dającą bezkarność władzę. I trzeba być już nawet nie "ciemnym ludem który wszytko kupi", ale wręcz debilem, żeby po tym wszystkim, co w tym właśnie celu robią przez ostatnie lata, niszcząc fundamenty demokratycznego państwa prawa, nadal wierzyć w głodne kawałki z PiS-owskich mediów o rzekomym bronieniu przez PiS naszego interesu. Bronią samych siebie przed odpowiedzialnością i dostępu do koryta przy okazji.

    "Od początku kiedy władzę przejęła Zjednoczona Prawica opozycja stała się totalna."

    Opozycja stała się "totalna", gdy Kaczyński zaczął dzielić społeczeństwo na "lepszy sort i element animalny", wyjeżdżając z pomysłami w stylu obowiązkowego podpisywania PiS-owi lojalek przez społeczeństwo pod groźbą utraty obywatelstwa polskiego, i gdy zaczął niszczyć trójpodział władzy, by wprowadzić swą dyktaturę. Mógł rządzić normalnie, w granicach prawa, ale skurwysynowi było to za mało – chciał rządzić "wiecznie" i zamordyzmem. No to się ludzie zaczęli przed tym bronić. Co takiego w tym niezrozumiałego? A myślałeś, że co? Że się ludzie dadzą potulnie, jak barany, zniewolić jakiejś niedorobionej bandzie kaczych gnoi? Niedorozwinięty by się połapał bez trudu, a PiS-i elektorat załapać od ponad 5 lat nie może...  

    Załapie. Jak przyjdzie głód i nędza, jak partyjny "lepszy sort" będzie rządził jak kacyki w Bantustanie, i jak wtedy na choćby próby protestu będzie pałowany i rozstrzeliwany. Tylko będzie wtedy za późno.

    "Nie popiera ŻADNYCH projektów i zwalcza jak może byle wrócić do władzy."

    A co ma popierać??? Sadystyczne morderstwa na kobietach wymyślone przez garstkę popierdolonych umysłowo fanatyków religijnych? Zamianę niezależnego sądownictwa na kukiełki Kaczyńskiego wydające wyroki na niewygodnych, zanim w ogóle proces się zaczął? Czy może rozpierdalanie gospodarki przez "misiów" świrniętego Antosia?

    "Poczytajcie artykuł z GW który tu wkleiłem , to pogadamy."

    Czytaliśmy. Gdy Ci powytykano, jakie to brednie, to przysłowiową gębę w kubeł żeś wsadził i udawałeś, że tematu nie było, dopóki kacza propaganda z TVP nie podrzuciła jakiegoś kolejnego bzdetu o awarii oczyszczalni lub czegoś powiązanego z tematem niewygodnych kaczorowi samorządów, po czym gdy szybko się okazywało, że to propaganda, pysk znów lądował w kuble i była cisza . Ale poglądziki się nie zmieniły, nie...? W końcu, jak to kaczy wódz mawia, "nic nas nie przekona, że białe jest białe". Dlatego piszę, że do tej pory nic do Ciebie nie dotarło i dochodzę do wniosku, że szkoda nawet klawiatury.

    2 gru 2020

  • AnonimS

    @MEM dociera co piszesz. Ale ja pokazuję swoje poglądy. Nie kacze czy jakieś inne ...swoje. i mam do tego prawo tak samo.jak Ty do swoich. A że nie wszystkim to się podoba ? Sorry Winnetou. Poza tym ja krytykuje konkretne działania opozycji .

    2 gru 2020

  • AnonimS

    @KontoUsunięte ci co profanują święte dla nas symbole . Jeszcze raz powtarzam . Nie przeszkadza mi odmienność seksualna z wyjątkiem adopcji dzieci i uznania małżeństw homoseksualnych. Mogą to.nazwac związkami partnerskimi. Nie przeszkadzają mi kobiety demonstrujące . Przeszkadza mi wulgarny język , wciąganie nieletniej młodzieży czy zachęcanie do morderstwa. Przeszkadza mi kolejny szwindel polegający na nazywaniu tych manifestacji " spontanicznymi " . Po to żeby włodarze miast nie musieli odmawiać prawa do zgromadzenia na podstawie przepisów o pandemii. Przeszkadza mi udostępnianie danych osobowych funkcjonariuszy czy przeciwników politycznych i to z każdej strony. I wiele innych.

    2 gru 2020

  • MEM

    @AnonimS "dociera co piszesz. Ale ja pokazuję swoje poglądy. Nie kacze czy jakieś inne ...swoje."

    Tak, "swoje" – zgodne akurat z tym, co w danym dniu przekaz dnia PiS-owskiej propagandy podał. Komu te bajki... Może zresztą nawet i w to wierzysz, po dłuższym czasie odbierania tego wszystkiego (w końcu na tym polega propaganda), ale nie wciskaj kitu, że to Twoje poglądy. To nabyte. Latami sączonej propagandy i ukształtowaną m. in. przez wpływ kościoła mentalnością. Znam ludzi, którzy mają dokładnie ten sam problem. Znam osobę, która te kilkanaście lat temu, gdy ją poznałam, miała wręcz poglądy do bólu lewicowe. Dziś jest tak fanatyczną katoliczką i ślepą wielbicielką wodza PiS-u, że w porównaniu z nią, pod tym względem, to byś odpadł już w przedbiegach. A wiesz, co ją tak urządziło? Rydzykowe radio, którego na okrągło słuchała jej matka całymi dniami. A że mieszkały obie pod jednym dachem i przebywały ze sobą non stop, za wyjątkiem tych 8 godzin pracy tej znajomej na etacie, to czy chciała czy nie, słyszała to, co z tego radia nadają. Po paru latach takiego prania mózgu doszły kluby "Gazety Polskiej" i regularne czytanie rozmaitych "niezależnych" portali internetowych utrzymywanych z forsy z kaczych przekrętów. I nim kaczor znów do władzy doszedł w '15, baba była ugotowana. Dziś by dosłownie zabiła dla wodza, bez zmrużenia oka, taki ma poziom fanatyzmu. I tak jak Ty, jest święcie przekonana, że "włączyła myślenie" (swego czasu standard głoszony z "niezależnych" mediów kaczystowskich) i te poglądy są "jej". I nic nie dotrze. Dlatego szkoda nawet klawiatury.

    "i mam do tego prawo tak samo.jak Ty do swoich."

    Masz do nich prawo, ale też nie dziw się, że skoro ich skutki szkodzą społeczeństwu (zbiorowo i indywidualnie), to społeczeństwo tak się do nich odnosi i zaczyna je tępić. Bo to nie oni – opozycja – narzucają Ci jak masz żyć, tylko kacza partia, z poparciem kościoła i swego elektoratu wpieprza się w cudze życie i próbuje nim rządzić, nie licząc już zbrodni, których w imię swojej chorej ideologii dokonuje. Nie ja Ci się wpierdzielam z butami w życie i decyduję np. czy, kiedy, z kim, i ile masz mieć dzieci, i czy masz przy tym zdechnąć czy nie, tylko Ty mi. I nie licz na to, że potulnie takie odbieranie praw (wszelakich, od obywatelskich, odbieranych przez niszczenie demokratycznych fundamentów państwa prawa, począwszy) będzie to ta druga strona znosić. Stąd nakręcająca się spirala reakcji na to np. na ulicach i "zjebki" w stronę kościoła i kaczego elektoratu. I mimo wszystko do tej pory jeszcze pokojowe, ale to też się w końcu skończy. Jak robicie ludziom w życiu syf i czynicie z niego piekło, to nie ma co potem źlamdać, że was za to prześladują. Trzeba było się nie wpierdalać z butami, bo ogłupiałym propagandą łbom sodówa uderzyła do głowy wraz w wygranymi wyborami i zaczęli pierdzielić jeden przez drugiego: "rządzi większość, reszta więc mordy w kubeł", tak jak Ty to zrobiłeś raptem we wcześniejszym komentarzu tutaj. Nie rozumiecie normalnie, to zrozumiecie na ulicach, siłą, bo tylko siła w tym wypadku dociera, choć niestety nie dociera ona w sensie takim, że zaczynacie cokolwiek rozumieć, a po prostu takim, że jak dostaniecie po łbach i pozamyka się kaczą klikę będącą obecnie przy władzy za przestępstwa, to przysłowiowo powracacie na swoje miejsce w szeregu i społeczeństwo będzie mogło w końcu żyć normalnie.

    "Poza tym ja krytykuje konkretne działania opozycji . "

    Tylko grasz przy tym w żywe oczy głupa, udając, że nie widzisz, jaki syf robi PiS, a przy którym największe afery opozycji za całe ostatnie 30 lat bledną. To jest bezgraniczny tupet, zakłamanie i hipokryzja. Ale co tam... Bozia "świętoszka", źdźbło w cudzym oku widzącego, rozgrzeszy, nie? A kaczorek przez swoich propagandzistów utwierdzi w słuszności "Twoich" poglądów. Przynajmniej dopóki głód do dupy i groźba obozu koncentracyjnego, jak się zaczniesz buntować kaczej władzy, nie zajrzy.

    "ci co profanują święte dla nas symbole ."  

    To trzeba było do tego ludzi nie doprowadzać.

    "Przeszkadza mi wulgarny język , wciąganie nieletniej młodzieży czy zachęcanie do morderstwa."

    A kto do tego doprowadził, to już Ci nie przeszkadza, nie?  No bo "swoi" są przecież cacy...

    "Przeszkadza mi kolejny szwindel polegający na nazywaniu tych manifestacji " spontanicznymi " . Po to żeby włodarze miast nie musieli odmawiać prawa do zgromadzenia na podstawie przepisów o pandemii."

    A już zapomniałeś, jakżeś kwękał, że zły Trzaskowski marszu narodowców na 11 listopada chce zabronić? Wtedy Ci (i Twojej kaczej władzy) ograniczenia spowodowane pandemią nie przeszkadzały...  

    Hipokryta i tyle.

    2 gru 2020

  • MEM

    @AnonimS "Przeszkadza mi udostępnianie danych osobowych funkcjonariuszy czy przeciwników politycznych i to z każdej strony."  

    A pewnie... Bo strach do dupy zagląda przed odpowiedzialnością za pranie pałami (bo jeszcze, póki co, nie ma tu Białorusi i strzelać kaczor nie może kazać) bezbronnych kobiet i dzieci, nie? Pierdolone ZOMO, zasłaniające się mundurkiem i przepisami o nietykalności "policjanta" itp., wtedy jest odważne, gdy bezkarne może bezbronnych i słabszych w kupie lać (i jeszcze parę groszy do kieszeni ekstra wpadnie, za gorliwe służenie reżimowi). A byle blok-ekipa burdę na osiedlu robi, to zasrane kulsony po norach na komisariatach jak trusie siedzą (i byle do wcześniejszej emeryturki...), a jak bandziora na ulicy miną, to jeszcze się grzecznie ukłonią i powiedzą: "dzień dobry, panu". Zatęskniło się za czasami bezkarności milicji i jej reżimowych przybudówek. A tu nie da rady, to w płacz... To już przekracza wszelkie granice żałosności. Brak słów po prostu.

    2 gru 2020

  • merlin

    @MEM Marto! :ciuch:      Popieram w całej rozciągłości. Precz ze zgniłymi kompromisami. Tak długo jak długo PiS będzie rządził ludzie nie będą mieli poczucia bezpieczeństwa.
    Parafrazując słowa Kato Starszego (Cenzora) Ceterum censeo Carthaginem esse delendam (PiS musi zginąć) ;)  :ciuch:  ;)

    2 gru 2020

  • MEM

    @merlin "Tak długo jak długo PiS będzie rządził ludzie nie będą mieli poczucia bezpieczeństwa."

    Oczywiście, że tak. Błędem opozycji robionym od początku "przewrotu" PiS-u jest to, że starała się bronić ustroju państwa i ładu prawnego przy pomocy cywilizowanych metod. Tymczasem tak się nie da, bo mamy do czynienia z czymś w rodzaju kato-bolszewizmu połączonego z przynajmniej elementami nazizmu. To można zniszczyć tylko siłą, i wszelakie ustępstwa, kompromisy czy załatwianie tego w pokojowy sposób nic nie zdadzą, pogarszają tylko sprawę, bo rozzuchwalają Kaczyńskiego, który krok za krokiem pozwala sobie na więcej, odbierając ludziom kraj i normalne życie oraz dążąc do dyktatury porównywalnej z północnokoreańską.  

    Właśnie dlatego – o ile pamiętasz – od początku byłam zdania, że wojsko powinno z kaczą kliką zrobić porządek. już wtedy, gdy zaczęli po raz pierwszy łamać Konstytucję  po przejęciu władzy w 2015.  

    Nie da rady inaczej. Nie można do takich dotrzeć drogą pokojową i dialogu, to po prostu trzeba tę nową wersję bolszewicko-nazistowską wdeptać w ziemię, żeby się horror z lat 30-tych i 40-tych XX wieku nie powtórzył. Nie ma innego rozwiązania.

    2 gru 2020

  • MEM

    "Ja proponuję postawienie Holandii za min. eutanazję, propagowanie seksu."

    A ja proponuję, żebyś w końcu ściągnął klapki z oczu, skończył z hipokryzją i przestał w końcu bzdury gadać. Mało Ci szamba, jakie PiS zrobił do tej pory? Głupiego dalej udajesz, nie widząc tego wszystkiego, co wyprawiają, czy naprawdę do tej pory kompletnie nic nie dociera?

    Tym bardziej, że akurat za pomysły tego rodzaju nie ma podstaw stawiać Holandii przed żadnym trybunałem. Raz, że w żaden sposób nie uderzają w demokratyczne podstawy państwa, trójpodział władzy itp. Dwa, że akurat eutanazja jest potrzebna i powinna wręcz być zagwarantowanym prawem człowieka. A o prostytucji to sobie pogadaj z pedofilami w czarnych kiecach i Kuchcińskim gwałcącym ukraińskie małolaty na koszt państwa i pod parasolem nietykalności, jaki mu kacza władza jeszcze daje (przy czym to są tylko te przypadki, które przedostały się do opinii publicznej, nie jest powiedziane, że w tym PiS-owskim szambie nie ma tego więcej, wystarczy wspomnieć choćby plotki o chłopaczkach Macierewicza). Zresztą, prostytutki też są potrzebne, nawet bardzo, i dawno temu powinno się ten zawód zalegalizować.

    "Twitterowy wpis o "eutanazji dla każdego, kto skończył 75 lat",(...) I CO WY NA TO?"

    Nic my na to. Bo "my" umiemy czytać ze zrozumieniem (a ta propozycja zmian w holenderskim prawie nie wprowadza obowiązku eutanazji po osiągnięciu konkretnego wieku, tylko prawnie gwarantowaną możliwość, jeśli ktoś chce się temu poddać, i jest to zrozumiałe dla każdego, kto choćby jako tako rozumie słownikową definicję słowa: eutanazja i nie pierze sobie mózgu kaczą propagandą do tego stopnia, żeby przestać rozumieć ten termin) i nie musimy polegać na wykładni propagandzistów Kaczyńskiego przyjmowanej przez ogłupiany betonowy elektorat niemal na kolanach jak wyrocznia i jak zwykle bezmyślnie, bo jak widać, nic z tego, co się przez ostatnie lata w kraju dzieje, pomimo tego, że spirala tego syfu robionego przez kaczystów się nakręca, nie powoduje, żebyś jakiekolwiek wnioski z tego wyciągnął. Najmniejsze choćby. Dalej, co temat, w kółko wiara w brednie przez propagandę podsuwane i w "jedynie słuszną" partię złożoną z przestępców i zbrodniarzy. Ręce i macki opadają... Gada się jak do ściany. To jest wręcz niepojęte, żeby mieć dzień w dzień to samo bagno przed nosem, felieton po felietonie w komentarzach mieć przedstawiane przez komentujących, jak grubymi nićmi jest szyta PiS-owska propaganda i jaka to jest "gówno prawda", i dalej klepać w klawiaturę praktycznie to samo jak gdyby nigdy nic. Ileż można? To jest takie zaślepienie, że chyba nawet jak wprowadzą Ci tutaj ultrakatolicką odmianę Korei Północnej, to nadal będziesz z wdzięczności całował w kuper ukochanego wodza na kaczych łapach, zdychając z głodu i z rodziną umieszczoną w obozach reedukacyjnych.

    2 gru 2020

  • AnonimS

    @MEM lepsza katolicka niż laicka .

    2 gru 2020

  • nefer

    @AnonimS Otóż gruntownie się z Toba nie zgadzam. Panstwo powinno byc neutralne światopoglądowo.

    2 gru 2020

  • AnonimS

    @nefer gdyby to było do osiągnięcia to jestem za . Tylko tak naprawdę nie ma postawy neutralnej. Albo wierzę albo nie. I to jest też opowiedzenie się po jednej ze stron.

    2 gru 2020

  • nefer

    @AnonimS Otoz panstwo nie ma sie po zadnej stronie opowiadac. To nie jest osoba tylko instytucja. A neutralnosc oznacza niewypowiadanie sie panstwa na temat religii. To znaczy ani jej nie afirmuje (co dzieje sie obecnie, np. nauka religii w szkolach) ani nie zwalcza (np. zamyksjac swiatynie, jak dzialo sie w roznych krajach komunistycznych)

    3 gru 2020

  • AnonimS

    @nefer ale UE nie chce się przyznać do chrześcijańskich  korzeni.

    3 gru 2020

  • MEM

    @AnonimS "ale UE nie chce się przyznać do chrześcijańskich korzeni."  

    Bzdura. Zawarte jest wspomnienie o tym nawet w traktatach unijnych. Na czele z Traktatem o Unii Europejskiej, który mówi m. in. o inspiracji "kulturowym, religijnym i humanistycznym dziedzictwem Europy, z którego wynikają powszechne wartości, stanowiące nienaruszalne i niezbywalne prawa człowieka, jak również wolność, demokracja, równość oraz państwo prawne,".  

    Mniej wiary w kaczo-kościelnej propagandę, a więcej szukania faktów, to naprawdę sam to bez najmniejszego trudu, Anonimie, znajdziesz.

    3 gru 2020

  • MEM

    @KontoUsunięte "Marta.Czy ty wiesz co Ty piszesz?"

    Wiem. I mogę się podpisać pod każdym jednym zdaniem tam napisanym.

    "Mamusiu chcę umrzeć.Dobrze kochanie, zaraz Cię wstawię do tej ładnej skrzyneczki."

    Alex. Są rzeczy, z których się nie kpi. I powinieneś o tym wiedzieć, tym bardziej, że przysłowiowo nie urodziłeś się wczoraj.

    I doskonale też wiesz, że nikt takiej decyzji nie podejmuje z uwagi na chwilowy kaprys. A nawet gdyby tak się wyjątkowo zdarzyło, to jeśli podejmuje ją w swojej sprawie, to nikomu nic do tego.

    "Aborcja.Wiesz z jakiej rodziny pochodził Ludwik van Bethowen? Sto procent kwalifikował się do aborcji."  

    Nawet gdyby tak było, to co z tego? Nie byłoby van Beethovena, to kto inny by pisał muzykę. Świat byłby w jakimś tam stopniu inny, ale by się z tego powodu nie zawalił. Czy jesteś w stanie obiektywnie powiedzieć, który świat byłby lepszy? Ten z muzyką Beethovena czy ten z muzyką Iksińskiego, która powstałaby w jej miejsce?  

    Poza tym argument jest bezsensowny, bo równie dobrze można powiedzieć, że aborcja uchroniła świat przed niezliczoną ilością Adolfów Hitlerów i Heinrichów Himmlerów, i co? Też masz coś przeciwko temu?

    "Dopiero na Sądzie Ostatecznym otworzysz oczy?"

    Jeśli istnieje w ogóle jakiś Sąd Ostateczny, to zaprawdę... nie chciałbyś usłyszeć tego, co bym miała Bogu do powiedzenia.  

    "Przeczytaj sobie o bogaczu i Łazarzu.Czy sądzisz że ktoś to sobie wymyślił?"

    Owszem, najprawdopodobniej jest to wymyślona opowieść. Z morałem, ale wymyślona. Świat jest pełen wielu podobnych opowieści i nikt nie twierdzi jakoś, że np. baśnie Andersena to "święte pisma". "Świętość" danych rzeczy wynika z tego, co ludzie uważają za święte. Dla jednych jest to "Biblia", dla innych "Koran", dla jeszcze innych jakiś patyk wbity w ziemię w środku dżungli i uważany za tabu. Jedno nie jest gorsze od drugiego pod względem "świętości" – wiara w daną rzecz, opiera się na tych samych mechanizmach, bez względu na to, co otaczane jest kultem.

    "Ten człowiek obodził sie w bolu.I od razu wiedział wszystko o swojej winie."

    A nie pomyślałeś o tym, że cokolwiek złego za życia nie robił ten bogacz z przypowieści, to – o czym już zresztą parę razy rozmawialiśmy – wina leży po stronie Boga i świadczy (zarówno przez to, jaki jest doczesny świat, jak i przez to, jakie są boskie kary) o tym skończonym, sadystycznym, sukinsyństwie Boga?  

    I z mojej perspektywy, nawet jeśli istnieje, nawet jeśli, wykorzystując swoją wszechmoc, mnie ukarze, to jedno się między nami (nim a mną) nigdy nie zmieni: ja nie jestem taką "sk****córką", jakim on jest sk****synem przy całej swej wszechmocy i rzekomej wyższości nad człowiekiem. Sumienie, przynajmniej z ludzkiego punktu widzenia, mam w porządku i mogę sobie spokojnie w lustro patrzeć i nie wstydzić się za nic. I to mi w zupełności wystarcza, a reszta nie zależy ode mnie.

    Poza tym zostaje jeszcze jedna kwestia. Ja rozumiem, że Ty w to, co napisane jest w "Biblii", wierzysz. I nie ma sprawy, masz prawo w to wierzyć i żyć według tego, co według tej wiary Bóg przykazał. Ale z punktu widzenia większości świata, to nie jest jakaś jedyna obowiązująca wszystkich ludzi wykładnia tego, jak żyć. Możesz sobie wierzyć, w co chcesz, bo to Twoje prawo, jak każdego człowieka, ale nie możesz tego używać jako obiektywnego i ostatecznego argumentu/faktu, w takich przypadkach, bo to takim faktem jest jedynie dla tych, którzy wierzą w to tak jak Ty.  Nie będę żyć według tego, co religia (dowolna) nakazuje i np. uznawać, że aborcja powinna być zakazana, albo że mam burkę nosić, czy trykać łbem w stronę Mekki 5 razy dziennie, lub zjadać swoich wrogów po bitwie, bo to nie jest mój światopogląd i z mojego punktu widzenia nie ma to po prostu sensu. Dla mnie, wymaganie ode mnie, żebym się dostosowała do jakichś poglądów, wynikających z czyichś wierzeń a nie z twardych faktów, jest tak samo nie do przyjęcia, jak dla Ciebie to, że zapukaliby do Ciebie np. Jehowi albo muzułmanie i nakazali Ci od dziś żyć według tego, co wierzą, uzasadniając Ci ten Twój obowiązek wybranymi fragmentami tego, w co wierzą, jako całą argumentacją. Co byś wtedy zrobił?

    "Napisala na wstępie.Czy nie jest pan zly, ze nie jestem wierząca?Napisałem, nie.Bogu nie przeszkadza Twoja niewiara to dlaczego ma mi przeszkadzac."

    To sam sobie zaprzeczasz. :) Raptem kawałek wyżej w swoim komentarzu straszyłeś mnie wiecznym ogniem piekielnym za brak wiary i łamanie boskich praw, a jej napisałeś, że "Bogu nie przeszkadza jej niewiara", choć już czołówka przykazań Dekalogu mówi jasno o tym, że mu to bardzo przeszkadza. To jak to jest? Poglądy się cudownie zmieniły w zależności od punktu siedzenia?

    3 gru 2020

  • MEM

    @KontoUsunięte "Poproś Go żeby Ci dał znak, że jest."

    Wiesz, widziałam kiedyś w internecie taki rysunek. Facet zadziera głowę do góry i prosi Boga o jakiś znak na dowód, że Bóg istnieje. Słysząc, to podchodzi do niego inny człowiek i mówi: "Boga nie ma". Następuje chwila milczenia ze strony wierzącego, oczekującego na znak od Boga, po czym ten wierzący obejmuje tego drugiego, zadziera głowę do góry i wrzeszczy: "dzięki ci, Boże, za to, że mi, na znak, zesłałeś ateistę".  

    I taka to rozmowa. :) Wierzący zawsze znajdzie sposób na to, by sobie dorobić ideologię do tego w co wierzy, uzasadniającą tę jego wiarę. Błędne koło bez rozwiązania, bo na tym polega wiara (w cokolwiek). Znakiem może być wtedy wszystko, co wierzący uzna za znak. A to z kolei – z racjonalnego, logicznego punktu widzenia – podważa wiarygodność faktycznego istnienia Boga. Jedynie udowadnia, że dana osoba jest wierząca na tyle, że nie da sobie powiedzieć, że jest inaczej.

    3 gru 2020

  • nefer

    @AnonimS Ale co to ma do rzeczy?
    Tymczasem widzimy, jak na naszych oczach Polska z przyczyn ideologiczno-politycznych ponownie odrzuca plan Marschalla, za co już kiedyś zapłaciliśmy wysoką cenę. Tyle, że po wojnie uczyniliśmy to wbrew własnej woli (nawet woli rządu polskiego), na polecenie Stalina i dla "dobra komunzmu", a obecnie na życzenie Kaczyńskiego albo Ziobry (bo "miękkiszon" Morawiecki chyba jednak rozumie, że te pieniądze bardzo by się przyadły), kierujących się własnymi frustracjami i ambicjami kieszokowych dyktatorów. A propo's, wiesz jak znajoma dziewczyna pochodząca z Kurdystanu określiła Kaczyńskiego? Cytuję: "To taki wasz Husajn, tylko mniejszy, bo mniej ludzi ma pod sobą." Uśmiałrem się, ale coś w tym jest. Oto, jak "Wielki Przywódca" reklamuje nas na świecie (o ile ktokolwiek o nim słyszał, to tylko żle).

    3 gru 2020

  • nefer

    @KontoUsunięte Tymczasem mamy katotaliban.  :devil:

    3 gru 2020

  • nefer

    @MEM Nie mam czasu ani ochoty by wdawac sie w dyskusje z osoba "nawiedzona", ale w pelni popieram Twoje argumenty. Nic didac, nic ująć. Szczegilnie bawi mnie zawsze "udowadnianie" "prawd" religijnych poprzez powolywanie sie na ich swiete ksiegi albo inne podania jako na obiektywny dowod prawdziwosci twierdzen danej religii. Doprawdy, zabawne.  :lol2:

    3 gru 2020

  • MEM

    @nefer "Szczegilnie bawi mnie zawsze "udowadnianie" "prawd" religijnych poprzez powolywanie sie na ich swiete ksiegi albo inne podania jako na obiektywny dowod prawdziwosci twierdzen danej religii."

    Ale w sumie nie ma się co wierzącym dziwić - wiara z definicji musi uznawać to, co religia podaje za fakty. Nawet jeśli są to opowieści o płonących krzakach i żabach spadających z nieba. ;)

    3 gru 2020

  • MEM

    @KontoUsunięte "Ja się opieram na faktach.Kiedy ja sìę modlilem o uzdrowienie przez 3 tygodnie Bog mnie nie uleczył."

    Wierzę, że w to wierzysz. Udowodnić sobie tego nawzajem, czy to były fakty, czy nie były, nie jesteśmy po prostu w stanie.  

    "Ja wcale nie jestem nawiedzony."

    A ja wcale nie mówiłam, że jesteś nawiedzony, tylko, że wierzysz w to, w co wierzysz, a na co takich nie pozostawiających wątpliwości, konkretnych, naukowych dowodów po prostu brak.  

    "Moja wiara opiera sie na faktach.Nie obchodzi mnie czy udowodnionych naukowo."

    No ale nie możesz wymagać od innych, by też w to wierzyli, jak nie mają i nie będą mieć na to dowodów, jakich oni – nie Ty – potrzebują, żeby uwierzyć. Tak jak nikt od Ciebie nie wymaga, byś porzucił tę wiarę na cudze żądanie.

    "Ale ten felieton mowi o eutanazji.Moim zdaniem to zle.Twoim to powinno byc prawo.Uspilem moją kotkę bo miala cukrzyce, padla na podloge."

    No widzisz. Pomimo całej wiary, jaką wyznajesz, i jej zasad, gdy zostałeś postawiony w takiej sytuacji, nie mogłeś dać zwierzęciu cierpieć. Dlatego piszę, że ci, którzy strugają chojraków, rzucając się, jak to oni są zdania, że to niezgodne z religijnymi nakazami i oni by nigdy ani na to (bez znaczenia czy to aborcja, czy eutanazja, czy inny kontrowersyjny temat) nie pozwolili innym, ani sami tego w takiej sytuacji nie zrobili, nie mają bladego pojęcia o tym, co bredzą. Przekonują się dopiero wtedy, gdy los ich tak urządzi, że zostaje do podjęcia taka decyzja. Życie weryfikuje każdego, i często robi to bezwzględnie i brutalnie. A wtedy kończy się cwaniactwo świętoszków i ją podejmują w te pędy (a czasem po niej, po cichu gdzieś załatwionej, strugają świętoszków dalej, aż obrzydzenie bierze). Ale tak czy inaczej, jej podjęcie jest zaprzeczeniem tej ich całej wiary, a ewentualne dalsze udawanie, że się wierzy, to już po prostu zwyczajnie obłuda.  

    A tymczasem takie jest po prostu życie na tym padole i jedyne, co można zrobić, to po prostu ustalić i stosować normy, jakie ze zwykłego poczucia człowieczeństwa, a nie cudzej wiary i fanatyzmu z nią związanego (czy to prawdziwego, czy na pokaz albo we własnym, prywatnym, interesie), są właściwe. I w to się wpisuje eutanazja, podobnie jak aborcja w uzasadnionych medycznie przypadkach. I z tej perspektywy, całą tę bandę, narzucającą, tak jak robi to PiS&Co, reszcie społeczeństwa dogmaty swojej, w dodatku niekoniecznie faktycznie szczerze wyznawanej, wiary trzeba pogonić w diabły. Dla dobra ogółu. A jak ktoś tam chce się umartwiać, to jego sprawa i jego problem (choć gdy los śrubę przyciśnie, to się najczęściej okazuje, że takich nie ma), od innych mu wara.

    "Faktem jest, ze dwie godziny pózniej serce mojej kotki wciąz bilo.Kiedy zadzwonilem ponownie do kliniki lekarz stwierdził, ze to niemozliwe.Kiedy wrocilem moja kotka odeszla.Wiesz dlaczego? Ona nie chviala umrzec w klinice tylko w domu i Bog to uhonorowal."

    To lekarz musiał coś paskudnie spartaczyć.  
    No ale każdy wierzy w to, w co chce wierzyć, i z tym się nie da nic zrobić.

    3 gru 2020