Zepsuty kran

'Boże, znowu się zepsuł!'- pomyślałam, gdy tylko weszłam do domu po całym dniu pracy i usłyszałam jak znów coś kapie. Cholerny kran! Niewiele myśląc postanowiłam zadzwonić już trzeci raz w tym tygodniu po jakiegoś hydraulika, bo odgłos był nie do zniesienia. Znalazłam w internecie jakiś numer i wybrałam go. Nie musiałam długo czekać. Po 3 sygnale telefon odebrał mężczyzna. Po głosie mogłam się domyślić, że jest młody i bardzo seksowny. Opisałam mu problem, a on zadeklarował, że będzie w okolicach godziny 18. Czekając na nieznajomego poszłam do łazienki. Byłam zmęczona po pracy, więc zabrałam ze sobą kieliszek wina. Napuściłam gorącej wody, rozebrałam się i weszłam do wanny pełnej piany. Od razu wypiłam trunek, który już po chwili dał się we znaki. Przypomniało mi się, jak dawno się nie kochałam i moja ręka powędrowała między nóżki. Poczułam, że jestem mokra bynajmniej nie przez wodę. Pieściłam się delikatnie, gdy nagle usłyszałam dzwonek do drzwi. Wyskoczyłam z wanny i w samym ręczniku pobiegłam otworzyć. To co zobaczyłam przeszło moje oczekiwania. Przede mną stał wysoki, dobrze zbudowany mężczyzna, wyjątkowo wręcz przystojny. Zaprosiłam go do środka i zaprowadziłam do kuchni. Gdy pokazywałam mu kran, zapomniałam, że jestem osłonięta tylko ręcznikiem i uniosłam ręce. Jego oczom ukazało się całkiem zgrabne ciało: jędrne, całkiem duże cycuszki, brzuszek, wydepilowana cipeczka wciąż jeszcze trochę nabrzmiała po ostatniej zabawie i spragniona dalszych pieszczot. Mężczyzna schylił się po ręcznik, lecz jego wzrok zatrzymał się na moim łonie. Musnęłam delikatnie jego głowę, a on jak szalony wstał i od razu przyległ do moich ust. Całował mnie nachalnie sprawiając mi ból i jednocześnie nakręcając mnie na więcej. Popchnął mnie na stół, usiadłam na nim, a on momentalnie rozszerzył mi nogi i bez pardonu włożył mi w cipke trzy palce. Syknęłam z bólu i odchyliłam się do tyłu. Wykorzystał to od razu i przyssał się do twardego sutka. Po chwili, gdy poczuł, że jestem już bardzo wilgotna wyjął palce i oblizał je.  
- Mmmm, pysznie smakujesz, wiesz?- patrząc mi w oczy dokładnie oblizywał swoją dłoń.- teraz posmakuje cię inaczej- mówiąc to schylił się i zaczął pieścić moją pizdeczkę językiem. Wiłam się po całym stole jęcząc na całe gardło. Poczułam jak mój nieznajomy pieści językiem moją pupę, więc zsunęłam się trochę by mu to ułatwić.  
- dawno nie robiłem tego w tę dziurkę. Przygotuj się lepiej.
Poczułam lekki strach, bo nigdy nie robiłam tego analnie, jednak miałam taką ochotę, że nie mogłam mu odmówić. Kazał mi stanąć tyłem do siebie z mocno wypiętym tyłkiem. Gdy tylko tak zrobiłam najpierw zamoczył swoją ogromną pałę w cipce, a potem jednym ruchem wszedł po same jaja w moją pupę. Zawyłam z bólu, jednak on zapewnił, że zaraz będę błagać o jeszcze. Powoli zaczął ruszać biodrami w tył i w przód. Ból ustępował, a w jego miejsce pojawiała się rozkosz. Niemalże krzyk zamieniał się w przyjemne dla ucha jęki rozkoszy. Kochanek przyspieszał ruchy, do tego stopnia że co chwilę słyszałam, jak jego jaja obijają się o moją mokrą cipke. Wypięłam się mocniej i rozszerzyłam nogi. Odebrał to jako znak, bo poczułam w mojej cipce 2 paluszki. Penetrował moje dwie dziurki doprowadzając mnie do szału. Odpływałam zaciskając się jeszcze bardziej. Przeżyłam najmocniejszy orgazm w życiu. Gdy tylko poczuł, że dochodzę przyspieszył ruchy i strzelił w moją pupę. Staliśmy tak jeszcze chwilę próbując złapać oddech. Wracając do siebie uklękłam przed nim i wylizałam jego opadającego kutasa. Ssałam go bardzo mocno i lizałam na zmianę. Po chwili podniósł mnie i powiedział, że koniec tego dobrego. Odebrał zapłatę, a teraz musi naprawić ten kran.  


To moje pierwsze opowiadanie, więc liczę na konstruktywne komentarze.