@FemmeFatale Sito moderacji ma tu bardzo duże oczka i nie takie drobiazgi przez nie przechodzą. A chciało mi się, bo Micra21 potrafi wytknąć "krzywo postawiany przecinek" a tu jakby oślepł
Jak mi się będzie chciało to błędy poprawię, ale opowiadanie zostało zaakceptowane, więc moderatora chyba tak w oczy nie raziły... Co do samej treści, nie każde historię muszą być długimi opowiadaniami, to jest dla tych co lubią krótkie
@FemmeFatale Sito moderacji ma tu bardzo duże oczka i nie takie drobiazgi przez nie przechodzą. A chciało mi się, bo Micra21 potrafi wytknąć "krzywo postawiany przecinek" a tu jakby oślepł
Na koniec chciałbym napisać, że opowiadanie jest „zaje*iste”, ale nie jest. Nie jest też złe. Na początek może być. Po poprawieniu błędów będzie całkiem przyzwoite.
@Micra21: Nie ma błędów??? Nie jestem ekspertem od języka polskiego więc mogę się mylić, jednak moim zdaniem w dialogach po myślniku robimy spację. - - -„-Daj się namówić, ten jeden raz – namawiałem swoją narzeczoną na imprezę w klubie, ale bez skutku”. Namówić – namawiałem. - - - „Zaczynałem być naprawdę wkurzony, ja ciągle robiłem dużo rzeczy...”. Niepotrzebne „ja”. - - - „Miałem nadzieję, że to nas trochę do siebie zbliży, intymnie”. Po co przecinek? - - - „Już nie mówiąc o tym, że była bardzo zdystansowana jeśli chodzi np o sprawy łóżkowe”. Brak przecina po „zdystansowała” i kropki po „np”, chyba że chodziło Ci o pierwiastek chemiczny neptun . - - - „Nie raz brakowało mi żaru między nami”. Sądzę, że miałeś na myśli „wiele razy”, a więc powinno być „Nieraz”. - - - „Najpierw taniec był dość niewinny, ale dziewczyna stała się coraz ostrzejsza”. Chyba „stawała”. - - - „Całowaliśmy się długo, dotykałem jej pośladków, plecy, nóg, piersi... ”. Chyba pleców. - - - „Zauważyłem że dwóch gości przygląda się naszym ekscesom...”. Przecinek przed „że”. - - - „Ugniatałem rękoma piersi Nadii, dalej posuwając jej rozkoszną cipkę, chwilę później dziewczyna doszła głośno jęcząc a za nią ja trysnąłem salwą spermy”. Niezręczność w sformułowaniu zdania. Wstawiłbym przed „a” przecinek, bo można sądzić, że Nadia też trysnęła spermą. - - - „Wyszedłem, odnalazłem kumpla, opowiedziałem mu o cudownym zaliczeniu panny poznanej na imprezie, obgadaliśmy to jeszcze trochę po podczas powrotu do naszych domów”. „Po” niepotrzebne. - - - „...lecz zanim sam zasnąłem, zwaliłem siebie jeszcze myśląc o moim przygodnym seksie.” „Zwaliłem siebie”??? - - - „ku*as”. Co czytam opowiadanie to widzę tylko kut*sy. Naprawdę nie znacie innych określeń? - - - „Że”. Jest taki ładny zamiennik „iż”. Warto czasami go użyć. - - - „...zajeb*stych kształtach...”, „Było mi zajeb*iście dobrze”. Jak z kut*sem – wszystko musi być zaje*iste? Radzę unikać wulgaryzmów, jeśli nie są konieczne.
Nieźle, bez błędów, ale bardzo krótkie. Ot, mały epizod na dyskotece. Przydałoby się ubrać to w nieco fabuły. Pozdrawiam