Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

Zaliczenie z fizyki

Zaliczenie z fizykiKarolina nie lubiła chodzić do szkoły, dzieliła ten sentyment z milionami nastolatek na świecie. Nie lubiła też rzeczy z chodzeniem do szkoły związanych, takich jak odrabianie pracy domowej, czy uczenie się do sprawdzianów. To jak mało czasu poświęcała tym obowiązkom, aby mimo wszystko uzyskać zaliczenie z przedmiotu było przejawem geniuszu. Skomplikowany system zaczął się sypać kiedy w pierwszej klasie liceum trafiła na upartego nauczyciela fizyki.  

Kończył się maj, ostateczne oceny z przedmiotów były już powoli wpisywane do dzienników. Wszystko wskazywało na to, że  świadectwo Karoliny będzie usiane dwójkami i trójkami. Nie był to problem, jej rodzice byli majętni, ale zajęci pracą. Z poczucia winy jak mało czasu jej poświęcają rozpuścili ją i pozwalali na więcej niż powinni. Ta sytuacja Karolinie odpowiadała… Gdyby nie ta jedynka z fizyki.

We wtorek ubłagała Tomasza, nauczyciela fizyki, aby mogła porozmawiać z nim po ostatniej lekcji na temat jej oceny. Karolina nie była głupia i wiedziała, że jest atrakcyjna. Chciała wykorzystać to jako atut podczas negocjacji. Tego dnia ubrała się skandalicznie jak na szkolne warunki. Krótkie, czarne szorty, które ledwo zasłaniały jej pośladki, przykrywały jedyny element bielizny jaki miała na sobie, równo czarne skąpe stringi. Na górze wąski, biały top, przez który prześwitywały jej sutki z kolczykami. Jedyny powód, dla którego nie została tego dnia wyrzucona ze szkoły to luźna koszula, która wszystko to zakrywała. Tę koszulę rozpięła tuż przed tym jak weszła do pustej sali lekcyjnej, w której czekał na nią nauczyciel.  

Karolina nie miała dużych krągłości, była szczupła i drobna. Miała metr sześćdziesiąt wzrostu, brązowe włosy za ramiona i równie brązowe oczy. Jej twarz była konwencjonalnie piękna. Gdy Tomasz ją zobaczył, przywołał ją do siebie gestem ręki. Tak, był nauczycielem i musiał zachowywać się profesjonalnie, ale od razu zauważył jej sterczące przez cieniutki top sutki. Widział ją nie raz na lekcjach i oficjalnie by tego nie przyznał, ale podobała mu się.  
- I co my z Tobą zrobimy Karolina? – zaczął siedząc przy swoim biurku.  
- No nie wiem. – poprawiła włosy dłonią i uśmiechnęła się – Może mogłabym zrobić jakąś dodatkową pracę domową.
- Obawiam się, że na to za późno, z resztą nie poprawiłoby to Twojej sytuacji. – nauczyciel spojrzał jeszcze raz do dziennika – Musisz poprawić jeszcze dwa sprawdziany i to co najmniej na trójkę! – podniósł wzrok na nią i pogroził palcem.  
- Oboje wiemy,  że to się nie stanie. Nie ogarniam tego. – ściągnęła koszulę i odłożyła na ławkę – Gorąco coś tu. – przyjemny zapach jej perfum wdarł się do nozdrzy Tomasza. Zgrabne nastoletnie ciało miło kusiło, ale przecież nie powinien nic robić. Karolina widziała jak na nią patrzy. Bez słowa usiadła okrakiem na kolanach nauczyciela i złożyła dłonie za jego szyją. Próbował protestować, ale mało przekonująco. Stłumiła kokieteryjny opór krótkim pocałunkiem w usta – Jak mi Pan zaliczy ten przedmiot to będzie się mógł we mnie spuścić, okej? – Tomasz nic nie powiedział, ale przytaknął. Położył sporych rozmiarów dłonie na jej ciele. Dotykał jej pośladków, podwinął do góry top i poznawał dotykiem jej drobne piersi. Uczennica pozwalała mu robić co chce, chciała go zadowolić. Rozpięła jego rozporek i wyciągnęła z niego twardniejące przyrodzenie. Obiema dłońmi delikatnie masowała masywnego penisa – Z takim chujem będzie Panu we mnie bardzo ciasno. – zachęcała łagodnym głosikiem. Tomasz był już niesamowicie podniecony, wiedział że dziewczyna robi to interesownie, ale dawno żadna kobieta się tak na niego nie rzuciła. Rozgrzany bliskością chwycił ją pod pachami z łatwością podniósł do góry. Ułożył ją delikatnie na biurku jak laleczkę. Od tego z jaką łatwością ją przekłada zrobiło się Karolinie jeszcze bardziej mokro. Rychło w czas, bo Tomasz właśnie ściągał z niej szorty wraz ze stringami. Gdy zobaczył jej wygoloną, młodą cipkę bez zastanowienia ułożył jej nogi na swoich ramionach i wsunął w nią twardego penisa. Oboje westchnęli z przyjemności, bo dziewczyna nie kłamała. Jego gruby penis powoli rozpychał jej ciasną, rozgrzaną cipkę. Z każdym pchnięciem wchodził głębiej. Karolina z trudem powstrzymywała się od jęków, zakryła sobie dłonią twarz. Tomasz penetrował nastolatkę z dzikim zapałem, różne przybory szkolne spadały z biurka gdy błądziła po nim dłońmi z przyjemności. Jej ciasna cipka w połączeniu z masywnym kutasem nauczyciela sprawiły, że szybko skończył. Wypełnił jej wnętrze obfitym ładunkiem spermy. Poruszał się w niej jeszcze trochę, ale ostatecznie opuścił szparkę uczennicy. Karolina, chcąc upewnić się, że strona zainteresowana jest w pełni zadowolona, mimo drżących nóg uklęknęła przed nim i wyczyściła dokładnie penisa ustami. Gdy to robiła, stróżka spermy spływała po jej udzie na podłogę.  
- To jak, zasłużyłam na piątkę? – spytała go klęcząc naga na podłodze.  
- Nie przesadzaj Karolina, dostaniesz zaliczenie – zrugał ją zapinając rozporek.  
- Ja uważam, że to była praca na co najmniej trójkę. – zwinęła usteczka w przesadzonym smutku.  
- No dobra, niech Ci będzie. Tylko nikt się ma o tym nie dowiedzieć. – nauczyciel pogroził jej palcem.
- Oczywiście proszę pana. – odpowiedziała słodkim głosikiem i zaczęła się ubierać.  
- Zawsze mi się podobałaś, wiesz? – Tomasz zagaił odważnie kiedy założyła już szorty.  
- Wiem… - uczennica mrugnęła do niego i zaprezentowała mu swoje piersi przed poprawieniem topu. Przed opuszczeniem sali odwróciła się do niego i puściła do niego buziaka w powietrzu.

Fallusofil

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka i szkolne, użył 1063 słów i 5934 znaków. Tagi: #szkoła #uczennica #nastolatka

2 komentarze

 
  • ichtiolog

    Nuda. Do bólu sztampowe i przewidywalne.
    Zaimki pisze się małą literą.

    28 gru 2022

  • zzzz

    Ciekawe opowiadane. Trochę słabo opisane sama scena sexu. Będzie dalsza część?

    27 gru 2022

  • ElToro

    @zzzz zapraszam do mnie do przeczytania moich opowiadań 😁

    27 gru 2022

  • iiswkornaa

    @ElToro, zajrzę 😀

    27 gru 2022