Zakochani cz. 2

-Nie nie wierzę poprostu normalnie nie wierzę w to, co ty tu kurwa robisz jak śmiesz tu się w ogóle pokazywać po tym co mi zrobiłeś- powiedziałam, właściwie krzyczałam
- Blanka uspokoj się przyszedłem cię przeprosić za wszystko
- O tej porze, po takim czasie nagle sobie o mnie przypomniałeś, nawet nie wiesz jak bardzo cierpiałam  
- Tak wiem przepraszam, chyba powinienem już pójść - powiedział i odszedł.
A ja zostałam stojąc ze wzrokiem wybitym w przestrzeń klatki schodowej i że łzami w oczach. Za chwilę poczułam jak Fabian mnie obejmuje. Zamknęliśmy drzwi i poszliśmy z powrotem do sypialni.  
- Skarbie po co on tu przyszedł?- spokojnie zapytał
- Przeprosić...
- Teraz?- zapytał z mniej spokojnym głosem
- Nie będę o tym teraz rozmawiać chcę zasnąć
- Jak wolisz, dobranoc kochanie
Odwróciłam się i zaczęłam myśleć o tym co zobaczyłam. Wszystko wróciło. Mateusz był moim byłym bardzo go kochałam myślałam, że to z nim spędzę resztę życia. Ale pomyliłam się, po tym jak zobaczyłam go we własnym łóżku z moją najlepszą przyjaciółką. Okazało się, że osoby, na których mi najbardziej zależało tak bardzo mnie zraniły. Po tej sytuacji już nigdy się do nich nie odezwałam, aż do dzisiejszego wieczoru. W myślach zadawałam sobie pytania Dlaczego przyszedł właśnie teraz?, Dlaczego tak nagle sobie o mnie przypomniał? Dlaczego teraz? Mnóstwo pytań kotłowało się w mojej głowie. Przecież po tej sytuacji długo nie umiałam dojść do siebie. Po czasie pojawił się Fabian i powoli wszystko wróciło do normy. Tak naprawdę nawet jak byłam i jestem w związku z Fabianem czasem myślałam o tym draniu, jakoś nigdy nie umiałam zapomnieć. Teraz się pojawił, a ja pomimo nienawiści chciałabym z nim pogadać posłuchać wyjaśnień. Dobijała godzina 2:00, a ja ciągle nie spałam. Cały czas moja głowa była pełna myśli. Jednak po tych rozmyślaniach chyba w końcu zasnęłam, bo jak otworzyłam oczy była godzina 9:00.
Fabiana nie było przy mnie. Wczoraj nie potraktowałam go zbyt miło. A dziś sobota, dzień wolny, postanowiłam więc mu jakoś wynagrodzić to moje zachowanie. Wstałam, szybka kąpiel, ubrałam się i wyszłam z domu. Poszłam na zakupy chciałam kupić jakieś wino, i parę potrzebnych składników do kolacji. Pomyślałam, że przygotuje danie, które Fabian tak bardzo lubi i nie tylko, zaplanowałam cały wieczór. Po tych podstawowych zakupach wybrałam się do sklepu z bielizną, kupiłam sobie czerwony komplet z koronki. Pop całych zakupach wróciłam do domu i zaczęłam przygotowania. Spędziłam w kuchni dobre dwie godziny ale potrawa się udała. Straciłam rachubę czasu a tu już 16:00, Fabian maiła być o 18:00 w domu. Szybko nakryłam do stołu, a potem postanowiłam się wykąpać. Nalałam wody do wanny, rozebrałam się i weszłam. Tego było mi trzeba, chciałam się odprężyć. Zaczęłam się dokładnie myć moim ulubionym balsamem. Szyja ramiona i w końcu piersi zaczęłam je dokładnie masować, poczułam, że moje sutki są już twarde i nabrałam ochoty na więcej zabawy. Drugą ręką zaczęłam pocierać moją muszelkę. Dawno nie robiłam tego sama. Włożyłam sobie palec do cipki i zaczęłam głośno jęczeć, coraz szybciej poruszałam nim w środku wyobrażając sobie, że to kutas Fabiana, to jeszcze bardziej potęgowało moje doznania. Nie wiele trzeba było czekać i dostałam orgazmu, opadłam na wodzie, nie umiejąc utrzymać równomiernego oddechu. Po kilku minutach doszłam do siebie. wyszłam z wanny, wytarłam dokładnie swoje ciało, po czym nasmarowałam olejkiem migdałowym całe ciało i założyłam bieliznę, którą dzisiaj kupiłam. Następnie zrobiłam lekki makijaż i uczesałam włosy. Żeby wszystko dopiąć na ostatni guzik do całości założyłam czerwone szpilki, zobaczyłam się w lustrze i muszę powiedzieć, że wyglądałam całkiem nieźle.  
Zadzwonił dzwonek do drzwi, pomyślałam, że mój ukochany zapomniał kluczy, więc tak ubrana poszłam otworzyć. Już dwie sekundy później żałowałam, że otworzyłam. W drzwiach stał Mateusz, a ja przed nim w samej bieliźnie. Oniemiałam zupełnie. Jak się otrząsnęłam poleciałam szybko coś zarzucić na siebie. Po czym wróciłam.  
Pomyślałam, co ja mam teraz zrobić zaraz będzie tu Fabian, a ja w bieliźnie, przy mnie mój były. Moje myśli zaczęły panikować.
- Cześć piękna, cudownie wyglądasz- bardzo pewny siebie powiedział, Mateusz
- Co ty tu znowu robisz, odejdź, proszę, obiecuję, że się z Tobą spotkam- odpowiedziałam w pośpiechu
- Na to liczyłem tak więc idę, masz mój numer...- uśmiechnął się i poszedł
Teraz doszło do mnie co ja powiedziałam sama zaproponowałam mu spotkanie. Normalnie kretynka ze mnie. Jednak musiałam o tym szybko zapomnieć bo do domu wszedł Fabian. Postanowiłam się zrelaksować. Zrzuciłam z siebie narzutkę i w samej bieliźnie podeszłam do Fabiana.  
- Cześć Kotek, chciałam Cię przeprosić za swoje wczorajsze zachowanie, powinnam z Tobą porozmawiać, a nie odwracać się tyłem, naprawdę Cię przepraszam- powiedziałam i mocno go pocałowałam.
- Skarbie nie byłem zły, ale widzę, że zapowiada się miły wieczór, tak więc zasłużyłaś chyba na małą karę- odpowiedział szeroko się uśmiechając
- Tak zasłużyłam, dziś jestem do Twojej dyspozycji, Kotek dziś mogę być Twoją suczką
- Jesteś tego pewna?
- Tak chcę, żebyś mnie dziś wykorzystał- powiedziałam i oblizałam usta zachęcająco
Fabian pociągnął mnie z rękę. Rozebrał się i usiadł w fotelu, pociągnął mnie mnie mocno, że upadłam na kolana.
- Ssij suko- powiedział
Nie ukrywam, że spodobało mi się to określenie bo bardzo chciałam dziś ostrego seksu. Tak więc od razu przeszłam do działania. Jedną ręką chwyciłam kutasa i zaczęłam szybko poruszać, włożyłam go sobie do ust i zaczęłam ostro poruszać, szybko i precyzyjnie. Brałam go całego wsuwałam i wysuwałam. Fabian głośno wzdychał chwycił moją głowę i docisnął do swojego kutasa. Zaczęłam się krztusić, a ślina spływała mi po kącikach ust. Fabian słysząc to docisnął mnie jeszcze bardziej. Czułam jego wielkiego kutasa w samym gardle wchodził we mnie po same jaja. Czułam jak pęcznieje w moich ustach, że zaraz mój "kat" dojdzie. Tak też się stało doszedł w mojej buzi. To był silny orgazm zalała moje gardło nie dałam rady połknąć wszystkiego, więc trochę się wylało. Całe usta były w jego spermie. Oderwałam się od jego kutasa. Usta dokładnie oblizałam.
- Jeszcze mój kutas suko, i tam na podłodze, marnuje się moja sperma- Mówił stanowczym głosem
- Tak panie już robię to co karzesz- odpowiedziałam skruszonym głosem
Tak bardzo byłam podniecona to wszystko tak na mnie działało. Zrobiłam więc co kazał najpierw dokładnie wylizałam jego kutasa, a potem pochyliłam się i zlizałam każdą kropelkę, która spadła na podłogę. Tak bardzo chciałam żeby mnie dziś ostro posuwał. Więc to powiedziałam.
- Chcę żebyś mnie zerżnął jak sukę.
- Wypnij dupę suko
Wstała z fotela, a ja grzecznie oparłam ręce o fotel i wypięłam swój tyłek. Fabian zdjął moją bieliznę i wszedł we mnie jednym ostrym ruchem. Wsunął się i wysunął. Robił to kilkakrotnie.
- Nie rób tak zerżnij mnie- poprosiłam, bo on drażnił się z moją cipką, która już tak bardzo była rozpalona
- Pozwoliłem Ci się odezwać suko?
- Wybacz
Po tych słowach wszedł we mnie i zaczął mnie rżnąc, szybko mnie posuwała, jego jądra obijały się o moją dupę. było mi tak dobrze.  
- o tak kurwa rżnij mnie jeszcze mocniej- zaczęłam krzyczeć - o tak aaaaaaaaaa
- Pozwoliłem Ci krzyczeć, zamknij się suko, albo nie ja Cię zamknę.- po tych słowach zatkał mi swoją ręką usta.
Dalej mnie posuwał, a ja nie umiałam krzyczeć. Nigdy się tak nie kochaliśmy, nawet nie wiedziałam, że Fabian tak bardzo wcieli się w swoją rolę. Było zajebiście. Z racji tego, że brakowało mi powietrza ugryzłam go w rękę. Fabian się zdenerwował i dał mi siarczystego klapsa w tyłek. Cały czas mnie posuwał, a ja czułam, że zaraz dojdę. Zaczęły mi się uginać ręce i odchyliłam głowę do tyłu. Tak doszłam wspaniały orgazm podczas ostrego seksu. Fabian też już powoli dochodził.
- Nie myśl sobie, że dam ci odpocząć, klękaj
Klęknęłam a on zaczął walić sobie nad moją buzią. Po chwili zalał mnie swoją spermą. Miałam ją na twarzy i na piersiach. Czułam się jak jego dziwka. Na jego oczach cała się nią wysmarowałam dodatkowo, a potem brałam sobie ją na palec i zlizywałam.  
- Kochanie byłaś cudowną suczką- uśmiechnął się
- A ty byłeś taki stanowczy o twardy dziękuję, tego było mi trzeba- powiedziałam- może teraz zjemy kolację - dodałam
Tak jak byliśmy nadzy usiedliśmy przy stole. Zjedliśmy kolację. Potem położyliśmy się do łóżka. Fabian była zmęczony po całym dniu i ostrym seksie więc szybko zasnął, a ja też chciałam, lecz przyszedł sms. Wstałam więc z łóżka i wzięłam telefon, wiadomość od nieznanego numeru, o treści: " Skarbie tak szybko Ci nie odpuszczę, jutro się ze mną spotkasz czy tego chcesz, czy nie albo powiem Fabianowi w jakim stanie dziś mnie przyjęłaś" Zaraz po przeczytaniu przyszła druga wiadomość " tutaj jest dowód " W wiadomości było zdjęcie jak jestem w samej bieliźnie a pod nim drugie i na ten widok zdębiałam to było zdjęcie jak naga biorę kąpiel. Doszło do mnie, że jak otwierałam drzwi to wcale nie przekręcałam klucza, że drzwi cały czas były otwarte, a mój były wszedł i mnie oglądał. A ja nic o tym nie wiedziałam.  
Co ja mam teraz zrobić pomyślałam. Szantażuje mnie mój były chłopak. Te zdjęcia mogą wszystko zniszczyć. Muszę się z nim spotkać pomyślałam, po czym położyłam się spać. Rano odpisałam na sms : " dzisiaj o 15:00 w kawiarni na rogu". Nie odpisał... do czasu.
  






To opowiadanie będzie miało sporo części przynajmniej taką mam nadzieję, jeśli wam się spodoba.

kinga328

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 1951 słów i 10230 znaków.

7 komentarzy

 
  • kinga328

    To by było zbyt proste gdyby powiedziała:)

    11 paź 2013

  • Jajdjdbdjdjbd

    Bez sensu przeciez mogła powiedzieć fabianowi i by ja zrozumial:))))

    11 paź 2013

  • czytelniczka

    oby była z Fabianem...:*

    10 paź 2013

  • Kolega

    Matuniu!!!Swietne dalej plisss

    10 paź 2013

  • Juliass

    Dalej proszę.A opowiadanie świetne (y)

    10 paź 2013

  • goracakicia

    Wciągające:) pisz dalej byle szybko, bo niestety nie należę do osób z dużą cierpliwością;)

    10 paź 2013

  • kinga328

    Znowu proszę ooo komentarze będę za nie wdzięczna to mnie mobilizuje do pracy:)

    10 paź 2013