Zakochani

- Do wieczora Skarbie, kocham Cię - usłyszałam w słuchawce ostatnie słowa po, których zakończył rozmowę.
Uwielbiałam słuchać te słowa z jego ust. Jestem Blanka mam 22 lata i jestem studentką trzeciego roku japonistyki na uniwersytecie warszawskim. A głos, który przed chwilą słyszałam to głos Fabiana mojego chłopaka. Ma 24 lata i w tym roku broni magistra z turystyki. Jesteśmy razem od dwóch lat. Dzień minął jak zwykle studia, a na nich urwanie głowy, praca, w której różnie bywało z klientami. Jednak, tak naprawdę cały czas myślałam o powrocie do domu gdzie miał już czekać na mnie Fabian. To miał być zwykły wieczór przynajmniej ja byłam o tym przekonana. Jak się okazało byłam w błędzie. Weszłam do domu i od progu poczułam zapach mojego olejku kakaowego do kąpieli. Podszedł do mnie i pocałowałam go na powitanie.  
- Przygotowałem kąpiel skarbie- szepnął mi do ucha- jesteś zmęczona, zrelaksuj się - dodał.
- Dziękuję Kochanie- odpowiedziałam i pocałowałam go znowu.
Zdjął mi kurtkę, buty, po czym chwycił za rękę i zaprowadził do łazienki. Nie wierzyłam własnym oczom od wejścia na podłodze były rozrzucone białe tulipany
- wiedział, że je uwielbiam -na wannie stały duże zielone świece, a w górze unosił się zapach lawendy pomieszany z zapachem olejku kakaowego. Na półce stała butelka białego wina i dwa kieliszki.  
Już wiedziałam, że przed nami cudowna noc. Odwróciłam się i przywarłam mocno do jego ust, zaczęliśmy się całować namiętnie. Moje ręce powędrowały na jego szyję, on zaczął rozpinać moją koszule jego ręce błądziły po moich ramionach i plecach. Na chwilę przerwał pocałunek posadził mnie na brzegu wanny i rozebrał bluzkę do końca, potem delikatnie zdjął mój staniczek ucałował moje malutkie piersi każdą z osobna aż westchnęłam potem zszedł niżej lekko mnie podniósł i zdjął spódnice a następnie rajstopy. Przybliżył się i zębami chwycił moje stringi tak też je zdjął. Kiedy byłam już całkiem naga wziął mnie na ręce i delikatnie posadził mnie do wanny.  
-Skarbie odpocznij, a ja zaraz do Ciebie dołączę- powiedział.
Wrócił do mnie po dziesięciu minutach cały nagi, wyglądał nieziemsko. Uwielbiam jego ciało w każdym calu, wysoki brunet dobrze zbudowany. Kocham każdy jego wyrzeźbiony mięsień, w szczególnie ten jeden jego dorodny kutas. Jak zwykle prezentował się niesamowicie. Stojąc w łazience nalał nam wina po czym podał mi kieliszek.
- Za nas Skarbie- usłyszałam
- To dobry toast- odpowiedziałam, uśmiechając się. - Zapraszam do środka Kotku- dodałam  
Wszedł do wanny ale tak żeby siedzieć za mną. Zaczął delikatnie muskać moją szyję, rękami masował moje ramiona, a potem przeniósł je na moje biodra. Poruszał nimi w górę aż do moich piersi. Cały czas całował moją szyję rękami rozpoczął masaż piersi. Mieściły się w jego dłoniach zaczął delikatnie je ugniatać potem paluszkami drażnił moje sutki zataczając na nich okręgi. Już czułam duże podniecenie i cicho pojękiwałam. Fabian zjechał rękami niżej masował mój brzuszek i powoli przymierzał się do mojej gorącej już muszelki. Wreszcie jej dotknął, masował palcem jednej ręki mój guziczek, który pod jego dotykiem robił się coraz większy. Zaczęłam głośno jeszcze z rozkoszy. Palec drugiej ręki włożył do mojej rozgrzane już cipki. Robił to idealnie czułam ogromne podniecenie. Głośno wzdychałam. Na plecach czułam jego sterczącego już kutasa. Cudownie bawił się moją cipka coraz szybciej wkładał palec do jej wnętrza a jeszcze bardziej energicznie masował moją łechtaczkę. Czułam że zaraz dojdę.
- O tak kochanie aaaa- zaczęłam coraz głośniej jęczeć- tak tak- krzyczałam  
I doszłam, wbiłam paznokcie w jego silne uda, a moją głowa opadła na jego ramię, przeżyłam cudowny orgazm w ramionach mojego ukochanego. Jak już doszłam do siebie Fabian chwycił mnie za biodra i pomógł mi wstać. Pierwszy wyszedł z wanny, wziął mnie na ręce i zaniósł do sypialni, położył mnie na łóżku. Znowu oniemiałam z wrażenia, cały pokój był w tulipanach, wszędzie paliły się świece i unosił się cudowny zapach lawendy. Poczułam, że jestem mu coś winna. Dlatego wstałam z łóżka.  
- Kochanie usiądź teraz ja się Tobą zajmę- powiedziałam
Z uśmiechem się zgodził i usiadł. Uklękłam przed nim i pochyliłam się nad jego stojącym penisem. Delikatnie pocałowałam jego różową główkę, i chwyciłam go do ręki zaczęłam powoli masować poruszając dłonią w górę i w dół, patrząc w jego piękne niebieskie oczy. Słyszałam jak cicho wydaje z siebie dźwięki rozkoszy. Trzymając jego penisa w ręku, a językiem przyjechałam po całej jego długości, centymetr po centymetrze., po czym włożyłam go sobie do ust i zaczęłam nim poruszać. Mmm lubiłam mieć go w ustach wsuwałam go i wysuwałam. Coraz szybciej i głębiej czułam, że Fabian zaraz dojdzie. Już głośno dyszał. Nagle poczułam jak rośnie w mojej buzi po czym trysnął, zalał moją buzię swoją spermą. Poczułam jak mnie zalewa jak wypełnia mój przełyk i gardło. Połknęłam wszystko i wysunęłam go z ust po czym dokładnie wylizałam. Usiadłam obok niego i zaczęliśmy się całować. Nie panowaliśmy nad sobą, pragnęłam go mieć w sobie dlatego pchnęłam go na plecy, odrywając się od nie go znowu wzięłam go do ust by go postawić na baczność, następnie usiadłam na nim i wsunęłam go sobie do cipki. Zaczęłam się szybko poruszać ostro go ujeżdżając on masował moje piersi i poruszał swoimi biodrami. Czułam go całego oboje słyszeliśmy jak moje pośladki obijają się o jego uda. Kochaliśmy się tak jakiś kwadrans. Zeszłam z niego i ochoczo wypięłam swój tyłek. Nie musiałam długo czekać jak we mnie wszedł zaczął mnie mocno posuwać. Po pięciu minutach poczułam ze dochodzę, Fabian to wyczuł i zaczął szybciej poruszać. Wygięłam się w łuk i odpłynęłam. Moja cipka zacisnęła się na jego penisie co spowodowało ze poczułam jak mój kochanek zalewa mnie od środka. Oboje opadliśmy zmęczeni na łóżko. Zaczęliśmy rozmawiać.  
- Dziękuję było cudownie- powiedziałam
- Jesteś doskonała Skarbie, kocham cie- odpowiedział
- Też cię kocham - powiedziałam i pocałowałam go.  
Nagle te cudowną chwilę przerwał nam dzwonek do drzwi. Godzina 23:00 oboje byliśmy zaskoczeni. Ubrałam coś na siebie poszłam otworzyć. Nie umiałam uwierzyć w to kogo zobaczyłam. W drzwiach stał mój były chłopak...
                ....