Zbliżał się czas naszej rozmowy, a ja nie mogłem się doczekać, by usłyszeć jej głos. Niedawno ją poznałem, a nasze rozmowy zwykle krążyły wokół codziennych spraw, poznawania się i małego filtru. Jednak tym razem zadzwoniła ona jako pierwsza, co było dla mnie niespodzianką, zwłaszcza o tak późnej porze. Odebrałem wideo rozmowę, a jej widok na ekranie od razu wywołał we mnie dreszcz. Jej spojrzenie, uśmiech i ta odrobina tajemnicy sprawiły, że atmosfera stała się jeszcze bardziej elektryzująca. Rozsiadła na rozłożonym krześle niecodziennym, skąpym strojem, co przyciągało uwagę i wywołało we mnie mieszankę zdziwienia i podziwu. Założyła, ręce za nagłówek pozują ciałem dawało jej pewność siebie i wyrazistości. Ubrana skąpy kostium lateksowy specjalnymi wycięciami odsłaniającym pośladki dół. Rozszerzyła nogi, kusiły wdziękiem intymnych miejsc. Zasłaniały cienki pasek trójkątny z zamkiem, piersi pokrywały prześwitującą siatka, kusiły. Strój kończył obręczą wokół szyi. Pochyliła się wyuzdanie w stronę kamery pokazać, bliżej pozując dekoltem z kuszącymi ustami. Rozpięła obręcz, suwający strój do piersi masując je. Oparła zadziornie, pojękując zachęcająco. Specjalnie zrobiła, jak zabawę omija. Stanęła następnie obróciła pokazując jędrne pośladki. Dawała klapsy, czekając na ostrą zabawę ze mną. Podciągnęła tkaninę, wcinając mocno w siebie. Wyciągnęła sztucznego kutasa zaczęła oblizywać go. Rozpięła rozporek, wsuwając palec.
Rozsunęła wargi sromotne wypowiadając są jedynie twoje. Pocierała kutasem po nich zagryzając wargi wulgarnie.
Drugą ręką zabawiała sutkami. Powolutku wkładała sycząc. Wylizała palce, następnie pocierała łechtaczkę. Podawała przyjemnością, zamykała wzrok, wyginając ciałem. Coraz szybciej i mocniej łączyć czynności. Dochodząc do spazmów i orgazmu. Zakończenie zabawy połknęła dildo własnymi płynami dokładnie wylizując pozując wilgotną cipeczkę
2 komentarze
Chaosik
Tekst ewidentnie do poprawy. Wiele błędów, przez które momentami tekst jest wręcz śmieszny.
ichtiolog
"nasze rozmowy zwykle krążyły wokół codziennych spraw, poznawania się i małego filtru"
Hm. Mały FILTR... Interesujące.