
Czuję wielki wstyd, że zostaję wzięta w miejscu publicznym… Wykorzystana jak dziwka… ale czuję, że coś dziwnego nie pozwala mi uciekać… ale pozostać na miejscu… i… oddawać się nieznajomemu agresorowi… Zwłaszcza w tej pozycji… w której czuję się, niczym nabita na pal…
Zwłaszcza w tym miejscu, gdzie mogę zostać tak łatwo podejrzana… Co to będzie, gdy rozpoznają mnie jacyś moi uczniowie…?
1 komentarz
nanoc
Na jeźdźca na trawniku