Młodsza siostra cz.3

Całował ją delikatnie i namiętnie, bawił się jej języczkiem i delikatnie go drażnił. Jego dłonie głaskały ją po twarzy, palce wplątywały się w jej długie włosy. Czuł, że jest nieśmiała i czuje się bardzo niepewnie, ale miał nadzieję, że po paru minutach ją ośmieli.

- Będziesz grzeczna, prawda? – zapytał ściągając swoją koszulkę.

- Co chcesz ze mną robić? Nic z tego nie rozumiem – pytała zdezorientowana Madzia.

- Wszystkiego Cię nauczę, nie martw się Księżniczko – powiedział i pocałował ją w czoło.

   Podciągnął trochę jej tunikę i przejechał palcami po jej brzuszku, który był bardzo wrażliwy na dotyk. Czuł jaki jest gładki i pozbawiony choćby grama tłuszczu. Jego siostra naprawdę dbała o figurę i każdy chłopak zgodziłby się z tym, że jest niezłą laską. Pochylił się nad nią i przejechał końcem języka wokół jej pępka. Jej skóra pachniała truskawkami, jego ulubionym owocem. Spoglądał kątem oka na jej spodenki. Nie mógł się doczekać, kiedy zsunie je z tych pięknych ud. Uklęknął nad nią i chwycił jej dłonie.

- Rozepnij mój pasek Madzia, śmiało – zachęcał ją, a ona bardzo nieśmiało złapała klamrę od jego paska i zaczęła ją rozpinać.

- Grzeczna dziewczynka, nie wstydź się i rozepnij mi teraz rozporek – spoglądała na niego niepewnie, ale ufała mu i wiedziała, że nic jej nie zrobi. Posłusznie wykonała jego polecenie, po czym on zsunął z siebie spodnie. Widziała, że coś mocno sterczy w jego bokserkach.

- To co siostra? Teraz Ty musisz coś zdjąć, żeby było uczciwie – uśmiechnął się do niej, a ona zdjęła przez głowę swoją tunikę. Jego oczom ukazał się stanik, który dokładnie ukrywał jej nieduże piersi. Postanowił uspokoić ją trochę i obdarzył ją kolejnym pocałunkiem. Tym razem sama próbowała wykonywać ruchy języczkiem, co bardzo mu się spodobało. Liczył, że jego mała siostrzyczka troszkę się ośmieli i nie będzie musiał jej wszystkiego tłumaczyć.

- Nieźle całujesz – uśmiechnął się do niej, po czym zaczął powoli i z uczuciem całować jej ramiona, ręce, potem oblizała po kolei każdy jej palec. Jej skóra była delikatna jak aksamit, uwielbiał ją dotykać, a dziś wiedział, że na dotykaniu się nie skończy. Przeszedł ustami na jej brzuszek, który całował centymetr po centymetrze. Zatrzymał się przy jej spodenkach i czując, że jest jej miło postanowił jeszcze chwilę poczekać z rozebraniem jej. Spojrzał na jej twarz, miała przymrużone oczy i lekko uchylone wargi co sprawiało, że wyglądała naprawdę słodko.

- Jesteś piękną dziewczyną – powiedział po czym rozpiął jej stanik. Otworzyła oczy i było widać, że tym razem jest przestraszona, ale kolejny pocałunek uspokoił ją całkowicie. Po paru sekundach poczuła na swoich piersiach jego palce. Zaczął zataczać kółka wokół jej sutek, które szybko zrobiły się twarde i sterczące. Chwycił jej piersi w dłonie i delikatnie je ugniatał sprawiając jej niesamowitą przyjemność. Nie miała pojęcia czemu jest jej aż tak dobrze i czemu nie robili tego nigdy wcześniej. Po chwili oderwał swoje usta od jej warg i zszedł nimi na jej piersi. Drażnił czubkiem języka jej sutki powodując, że zrobiły się mokre. Kiedy upewnił się, że jest jej dobrze postanowił lekko przygryzać jej twarde sutki. Po jej cichych jękach uznał, że spodobał jej się ten sposób zabawy.

- Mmm, mmm – jęczała cichutko czując fale ciepła i gęsią skórkę na plecach. Jeszcze nigdy nie było jej tak dobrze, nikt nie sprawiał jej takich pieszczot. W pewnej chwili musiała nawet ścisnąć mocniej nogi, bo poczuła między nimi przyjemne ciepło, którego jeszcze nigdy nie czuła. Mało tego poczuła, że jej majteczki zrobiły się lekko wilgotne.

   Mateusz zaczął ja całować po raz kolejny, a jego dłonie delikatnie głaskały ją po brzuszku i biodrach. W pewnej chwili zjechały nawet niżej i dotykały jej ud, które nadal były skryte pod materiałem spodenek.

CDN

Strasznie mi miło, że tak chętnie czytacie moje opowiadanie. Czekam na Wasze komentarze dotyczące poszczególnych części