Matka mojego kumpla -część 2

Niecałe dwa tygodnie po ostatniej jakże zaskakującej i bardzo przyjemnej wizycie w domu mojego kumpla Dawida, naszła mnie ochota powtórzenia przygody. Przecież pani Ola powiedziała żebym wpadał częściej, te słowa oznaczały tylko i wyłącznie zaproszenie. Była godzina 11 przed południem. Słońce jak zwykle prażyło niemiłosiernie w ten lipcowy dzień. Wysłałem sms do Dawida gdzie jest i co robi, może chce się spotkać na piwko. Po chwili otrzymałem odpowiedź: "Innym razem, siedzę w parku z dziewczyną za chwilę idziemy do kina". W głowie już miałem szybki, prosty plan. O tej godzinie ojciec Dawida na pewno jest w pracy, zanosi się na to że on sam szybko nie wróci z tego kina, jedyną osobą która może być w domu to właśnie jego matka. Czas wziąć prysznic i się w coś ubrać. Założyłem szorty, koszulkę, buty i schowałem do kieszeni paczkę prezerwatyw. Postanowiłem spróbować swojego szczęścia i poszedłem w stronę domu Dawida. Byłem podniecony tym, że idę do matki mojego kumpla żeby się z nią po prostu pieprzyć. Do tego przyszły wspomnienia z poprzedniej wizyty, co jeszcze bardziej mnie rozgrzało. Mimo upału i ekscytacji stałem już przed dużymi, brązowymi drzwiami. Po krótkiej chwili od przyciśnięcia dzwonka otworzyła mi drzwi ona...Pani Ola wyglądała uroczo z uśmiechem na twarzy, w czerwonej zwiewnej tunice do połowy ud.  
-Dzień dobry - powiedziałem niepewnie z uśmiechem.
-Cześć Patryk, Dawida nie ma - odpowiedziała obojętnie seksowna 40latka
-Ja nie do niego...Nie przeszkadzam?
-Rozumiem - uśmiechnęła się zalotnie i otworzyła mi szeroko drzwi zapraszając gestem do środka. Wszedłem strasznie podekscytowany, lekko niepewny. Usiadłem na skórzanej kanapie i przyglądałem się jej.
-Dawno Cię u nas nie było, już myślałam że się wtedy przestraszyłeś i nie odwiedzisz nas więcej. - powiedziała siadając obok mnie.
-Nie, jakoś nie było czasu i okazji, dziś postanowiłem że spróbuję. - gapiłem się na jej zgrabne opalone nogi.  
-To musisz być podniecony że tu przyszedłeś. - patrzyła na mnie rozbrajająco
-Nie przeczę że jestem - odpowiedziałem czując że mój penis naprawdę szuka miejsca w bokserkach.
-Pokażesz jak jesteś podniecony? - zapytała tajemniczo. Przecież oboje wiemy po co tu przyszedłem, przemknęło mi przez głowę.  
-Pokaże jeśli pani zdejmie sukienkę - powiedziałem patrząc jej w oczy.
-Jaki negocjator - uśmiechnęła się słodko - spokojnie mamy dużo czasu. - po czym zsunęła oba ramiączka tuniki, odsłaniając opalone ramiona i biały stanik opinający jej wielkie, soczyste piersi. Wstałem i ściągnąłem w dół szorty razem z bokserkami. Penis prężył się mocno przed nią.  
-Mhh...bardzo podniecony - puściła do mnie oczko i wzięła go w dłoń. Zaczęła powoli, delikatnie masować go w dół i w górę jednocześnie ściągając napletek.  
-Podoba ci się to? Chcesz znów tego samego co wtedy? - przeciągnęła seksownie patrząc mi w oczy, pieszcząc mojego gorącego sztywnego penisa w dłoni.
-Pragnę...chcę panią przelecieć, potrzebuję kobiecego ciała. - Westchnąłem na końcu zdania gdy wzięła różową główkę penisa do ust. Powolutku rytmicznie przesuwała zaciśnięte na nim wargi w przód i do tyłu. Czułem jak w środku kręci miękkim językiem na wszystkie strony sprawiając mi wielką przyjemność. Dłonią masowała go powoli u podstawy. Wyjęła z buzi przycisnęła go do mojego podbrzusza i wyciągniętym językiem lizała moje ogolone jądra. Bawiła się nimi śliniąc je i zasysając kuleczki. Stałem tak z opuszczonymi spodniami przed kanapą na której siedziała. Podwinęła sukienkę z ud na biodra pokazując mi białe koronkowe majteczki. Odpięła zapięcie stanika i zdjęła go rzucając na bok. Zachłannie złapałem za jej obfite piersi. Zaciskałem na nich dłonie, kosztując ich miękkiego, ciepłego dotyku. Palcami ściskałem brązowe twarde sutki.  
-Piękne - wyjąkałem cholernie podniecony. Ona wzięła obie półkule w dłonie, splunęła na mojego penisa i zacisnęła je na nim. Uśmiechnąłem się tylko widząc co robi, zachowywała się jak wyuzdana panienka a nie jak przykładna 40letnia matka i żona. Masowała mi kutasa swoim biustem. Widziałem z góry jak główka penisa chowała się i pojawiała co chwilę między jej miękkimi cudownymi piersiami. Splunęła raz jeszcze i zaciskała ten cud natury na moim małym. Nachyliła głowę i wyciągniętym językiem muskała różową, lśniącą żołądź penisa, która się pojawiała rytmicznie. Wiedziałem, że jestem zbyt podniecony by długo wytrzymać takie zabawy. Ona to także wiedziała, przyspieszyła i jeszcze mocniej zacisnęła obie półkule. Czułem jak nasienie przechodzi z jąder przez całą długość kutasa żeby na koniec strzelić intensywnie z wędzidełka na jej obfity biust i buzię. Stęknąłem z ogromnej przyjemności i zalałem ją białym, gorącym, lepkim nasieniem. Łapałem jeszcze głębokie oddechy gdy pani Ola oblizywała swoje usta.  
-O tak, tego mi było trzeba - powiedziałem wzdychając.
-Dużo tego masz w sobie - uśmiechnęła się patrząc na białe plamy na swojej opalonej prawie na brąz skórze. Wzięła wiotczejącego penisa do ust zlizując resztki spermy.  
-Rozbieraj się całkiem i idź na górę do sypialni, ja tylko wezmę prysznic. - powiedziała wstając z kanapy z zalotnym uśmiechem. Zobaczyłem jak zamyka za sobą drzwi łazienki, zdjąłem wszystkie swoje ciuchy i udałem się schodami na górę. Wszedłem do przestronnej sypialni pani domu. Wielkie małżeńskie łoże i szafa z lustrami na całą ścianę. Położyłem się wygodnie rozmyślając jakie ja mam szczęście. Po chwili słyszałem jak obcasy stukają na schodach. Do sypialni weszła pani Ola w wysokich, czerwonych, seksownych szpilkach. Tylko tę część garderoby miała na sobie. Spojrzała z uśmiechem na mnie leżącego na łóżku, tarmoszącego kutasa który powoli się podnosił na jej widok.  
-Ale seksownie pani wygląda, bosko.. - powiedziałem nie kryjąc podziwu.  
-Dziękuję Patryk, mąż też to powiedział gdy mnie tak zobaczył. - odpowiedziała wchodząc na czworaka na łóżko. Od razu wzięła mojego małego do ust przyciskając głowę do mojego krocza. Czułej jak jej usta znów go mocno ciągną. Zasysała go jak odkurzacz, przez co zesztywniał na baczność.  
-O kurcze zapomniałem wziąć gumki z kieszeni. - powiedziałem zdezorientowany
-Nie potrzebujemy ich, mam niepłodne dni, spokojnie. - uśmiechnęła się uroczo i weszła na mnie okrakiem. Wzięła w palce penisa i przyłożyła go do wejścia gorącej cipki. Usiadła...czułem jak w nią wchodzę. Stęknęła pochłaniając go w sobie całego i zaczęła swoje ruchy bioder. Czułem się błogo, gorąca, mokra, śliska cipka zaciskała się na moim kutasie. Każdy ruch jej bioder sprawiał nam obojgu ogromną przyjemność, jak sztywny penis ocierał się o jej ciasne ścianki pochwy. Nachyliła się nade mną mocno, pieściłem jej skaczące piersi. Ściskałem i ugniatałem w dłoniach. Czułem jej oddech na swojej twarzy. Patrzyliśmy sobie w oczy, muskała ustami moje usta. Odwzajemniłem to i zacząłem zachłannie lizać jej wargi i język. Całowaliśmy się namiętnie gdy ona prowadziła swoją szaleńczą gonitwę na moim przysłowiowym koniu. Dłońmi błądziłem po jej opalonych gładkich plecach. W słonecznym pokoju słychać było nasze przyspieszone oddechy i nasze spocone ciała obijające się o siebie. Spojrzałem w bok na lustra. Widok był zniewalający, seksowna dojrzała kobieta skacząca na młodym kutasie w samych kurewskich szpilkach. Myślałem, że zwariuje. Spojrzała również i się zaśmiała.  
- Jak w pornosie - zaśmiała się w głos - weź mnie od tyłu.. - przeciągnęła szybko i nachalnie. Zeszła ze mnie wypinając się obok na łóżku. Klęknąłem za nią nachyliłem się mocno i przyłożyłem usta do jej szerokiej dupci. Lizałem jej rowek między pośladkami, lizałem strasznie mokrą cipkę. Prawie ociekała śluzem, zlizywałem i wwiercałem się między różowe wargi. Kosztowałem tej słodyczy, kąsałem opalone pośladki, czułem słony pot na nich. Klepnąłem mocno w prawy pośladek.
-Aahh!! haha taak! - wykrzyczała czując silną dłoń. Przyłożyłem sztywnego, lśniącego kutasa do jej jakże pięknych warg i wepchnąłem. Pracowałem szybko biodrami w przód i do tyłu nadając rytm. Czułem jej cipkę na sobie, dłonie zaciskałem na szerokich pośladkach. Patrzyłem co chwila na jej tyłek i na nasze odbicie w lustrze obok. Pieprzyłem ją szybko od tyłu, moje biodra, jądra i jej dupcia grały piękny dźwięk. Słyszałem jej pojękiwania, sam sapałem z wysiłku. Pot leciał mi kroplami po ciele. Patrzyłem jak pierdolę piękną matkę mojego kolegi która właśnie wygląda i daje jak kurewka. Nawet prostytutki u których byłem nie wyglądały tak kurewsko. Czułem jej orgazm, cipka pulsowała i zaciskała się na kutasie. Jej skurcze mięśni sprawiały mi ogromną rozkosz. Przyspieszyłem na koniec jak mogłem żeby samemu doznać spełnienia. Jęczała głośno a ja sapałem gdy zalewałem jej cipkę w środku. Spuściłem się w niej dociskając mocno biodra do jej tyłka. Łapałem oddech po błogostanie, ona także. Wyjąłem brudnego od naszych soków penisa. Pani Ola przekręciła się na łóżku na plecy.  
-Daj mi go - wyszeptała. Podałem mięknącego penisa do jej ust. Wzięła szybko i ssała. Zlizała całą spermę do czysta. Położyłem się między jej rozłożonymi udami. Uśmiechałem się, ona do mnie.
-To było boskie - powiedziałem dotykając jej zalanej cipki palcami.
-O tak, idealnie, a tego właśnie i mi było trzeba - zaśmiała się pieszcząc swoje twarde sutki. Przyłożyłem język do jej pachnącej cipeczki i zacząłem lizać. Czułem jej smak i zarazem swój. Oblizywałem wargi sromowe, rozchyliłem je palcami. Białe nasienie wypływało ze środka. Przeciągnąłem po niej językiem, czując słoną spermę i zmieszaną z jej soczkami. Całowałem ją po gładkich udach, po wzgórku, czując na brodzie cienki paseczek krótkich włosków. Całowałem ją po brzuszku, jadąc wyżej przysysałem sztywne, brązowe sutki. Lizałem je i przygryzałem. Na koniec oddałem soczystego buziaka w jej usta. Położyłem się obok.  
-Chyba będę już leciał, mam nadzieję że mogę jeszcze panią odwiedzić.  
-Jasne, przychodź jak będziesz miał ochotę taką jak dzisiaj, może coś zaradzimy. - odpowiedziała uśmiechając się zalotnie.
-Dziękuję za seks, jest pani aniołem - powiedziałem wstając z łóżka.
-Ja także dziękuję, cześć Patryk - powiedziała leżąc nago na łóżku gdy znikałem za framugą drzwi. Zszedłem szybko w dół i nałożyłem swoje ciuchy. Zamknąłem za sobą drzwi, zostawiając za nimi tę niezwykle przyjemną tajemnicę. Szedłem chodnikiem do domu w straszny skwar, zobaczyłem zbliżającego się Dawida z dziewczyną.
-Cześć Dawid - podałem rękę i przywitałem się również z jego dziewczyną.
-Co tu robisz? - zapytał obejmując ramieniem swoją panienkę.
-Wracam od znajomego, mieszka niedaleko, spieszę się, pozdrów mamę - powiedziałem idąc dalej.
-Dobra ok - wyrwał na odchodne lekko zdziwiony. Uśmiechnąłem się sam do siebie, myśląc o tym co wydarzyło się kilka chwil temu.

cichySamotnik

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 2179 słów i 11501 znaków.

5 komentarzy

 
  • Użytkownik kroxik

    Suczka podaj gg

    25 lis 2015

  • Użytkownik infamous

    suczka napisz do mnie :)

    13 lut 2014

  • Użytkownik napaleniec

    Proszę kontynuj ta serie jest zjaebista :D

    8 lut 2014

  • Użytkownik suczkaa

    Hmmm mialam orgazm!  Pisz dajej,moze tym razem trójkacik lub gwałt?? Czekamy.. Chetnym moge podac nr gg zeby mnie podniecili jak bede sama w domu. Czekam na to zeby ktos mi wlozyl. Moge dac filmik erotyczny na emaiil. :sex2:

    8 lut 2014

  • Użytkownik Neon

    Ymmm

    22 lip 2017

  • Użytkownik laaajt

    laaaaajtowe pisz dalej! :D

    7 lut 2014