Matka mojego kumpla

Był ciepły wakacyjny dzień, słońce prażyło i wcale nie zanosiło się na deszcz. Szedłem z czteropakiem piwa do mojego kumpla Dawida, żeby posiedzieć, pogadać, jak to na 18latków przystało. Mieszkał w dużym nowoczesnym domu z ogrodem. Zadzwoniłem dzwonkiem, stojąc przed drzwiami w szortach i koszulce. Kompletnie nie spodziewałem się tego co ujrzałem gdy duże brązowe drzwi się otworzyły.  
-Witam Patryk - powiedziała 40letnia blondynka średniego wzrostu o bardzo zgrabnym opalonym ciałku.  
Jednak to nie był powód zaskoczenia, to była przecież mama Dawida, ale to w co była ubrana, baa.. ubrana, ona praktycznie była rozebrana, miała na sobie jedynie lazurowe majteczki od bikini. Zaskoczony próbowałem nie gapić się na jej biust ostentacyjnie.  
-Dzieeń dobry - wydukałem - Ja do Dawida.
-Nie ma go, pojechał do sklepu, ale powinien za chwilę wrócić. Jak chcesz poczekać na niego proszę wejdź.  
Nie odpowiedziałem nic, nie mogąc pojąć tej sytuacji tylko wszedłem do środka. Zaprosiła mnie do salonu, usiadłem na wygodnej skórzanej kanapie, stawiając puszki na stole.  
-Mam nadzieję, że ci nie przeszkadza, że nie mam góry, opalałam się właśnie w ogrodzie - powiedziała do mnie lekko się uśmiechając.  
-Yyy nie, jasne, że nie, często się pani tak opala toples? - zapytałem, żeby chociaż jakoś zagaić rozmowę.  
-Jak mam wolną chwilę i nikogo nie ma w domu, trzeba korzystać ze słońca.
-To muszę chyba częściej tutaj przychodzić - powiedziałem uśmiechając się i nie mogąc oderwać oczu od jej biustu. Nie mogłem uwierzyć, że kobieta w jej wieku może mieć tak piękne, jędrne zadbane piersi. Co prawda były lekko naruszone grawitacją, ale i tak cholernie kuszące, opalone, pełne, świetnie współgrały z zadbanym seksownym ciałem dojrzałej kobiety.  
-Może napiję się pani piwa? - zaproponowałem.
-Chętnie, nagrzałam się słońcem zimne piwko dobrze mi zrobi, przyniosę szklanki - powiedziała to wychodząc do kuchni. Po chwili siedziała przy mnie stawiając szklanki na stole. Nalałem obie i podałem jej, uśmiechając się. Wzięła duży łyk, zrobiłem to samo i podziwiałem jej piersi.
-Może zadzwonię do Dawida, gdzie on się tak długo podziewa - zaproponowała.
-Jasne, będę wdzięczny.
Wzięła telefon do ręki wybrała numer syna i przyłożyła do ucha. Rozmawiała chwilę, ja tylko wpatrywałem się w jej cycki. Skończyła rozmowę odkładając telefon:
-Mówił, że stoi w jakiejś kolejce w sklepie, ...dziwne, i dopiero będzie za godzinę.
-A to może lepiej pójdę...
-Możesz zostać, znam różne sposoby jak wykorzystać milo godzinkę.
Wpatrywałem się zdziwiony, czy ona coś mi sugeruje. Panowała niezręczna cisza. Nie wiedząc co powiedzieć palnąłem nagle:
-Może nasmarować panią olejkiem? - dopiero jak powiedziałem, uświadomiłem sobie co ja pieprze. Przecież ona mnie wyśmieje. Jednak szczęśliwie się myliłem.
-Jasne, czemu nie, to chodźmy do ogrodu.
Wstała i poprowadziła mnie, cieszyłem się że poszła pierwsza, bo podniecenie urosło i miałem wypukłość na spodenkach. Podeszliśmy do dwóch leżaków, stojących na krótko przystrzyżonej zielonej trawie. Naokoło rosły wysokie tuje odgradzające od sąsiadów. To dzięki temu pani Ola mogła się opalać toples, bez obaw o podglądaczy. Żar lał się z nieba, słychać było tylko jakieś ćwierkające czasem ptaki. Zdjąłem koszulkę, aby także się opalać. Ona położyła się na leżaku.
-Może spodnie też zdejmiesz, opalisz przynajmniej nogi - powiedziała do mnie mierząc mnie wzrokiem.
-Nie wiem, czy powinienem, coś mi trochę podniosło się w bokserkach - odpowiedziałem lekko zawstydzony.
-Nie krępuj się, mi to nie będzie przeszkadzać, a wręcz schlebia. - uśmiechnęła się zalotnie.
Pomyślałem, że nie mam nic do stracenia, ona chyba po prostu mnie kokietuje. Zdjąłem szorty kładąc na trawie i usiadłem na leżaku w samych wypchanym bokserkach.
-To smarujemy plecy czy przód? -zapytałem się ją.
-Hm.. może przód - nachyliła się po olejek leżący na trawie przy leżaku, przy okazji otarła się niby niechcący o moje krocze.  
Wziąłem od niej olejek, siedziałem na swoim leżaku mając na wyciągnięcie rąk jej seksowne, kobiece ciało. Rozlałem przezroczysty olejek po jej brzuszku i obfitym biuście. Zacząłem masować opalony gładki brzuch, wmasowując lśniącą substancje. Obiema dłońmi powoli wcierałem oglądając zadbane ciało. Ona wygodnie leżała, patrząc jak ja to robię, co chwila zerkając na moje krocze. Przeniosłem się na piersi, były duże, pełne chyba rozmiar D. Cudowne w dotyku, miękkie delikatne, gładziutkie. Pod wpływem moich dłoni jej brązowe, duże sutki stwardniały stercząc wyraźnie. Nagle poczułem jej dłoń ocierającą się o moje krocze. Po chwili zaczęła bezceremonialnie ciągnąć bokserki w dół. Mój mały wyskoczył na wolność, bylem strasznie napalony, stał możliwie mocno. Uśmiechnęła się tylko. Ja ważyłem jej cudowny biust w dłoniach, pocierając i ściskając. Masowałem kciukami sztywne sutki. Ciało błyszczało się od olejku, widok był niesamowity. Ośmielony jej poczynaniami, rozwiązałem sznureczki skąpych majteczek od bikini. W ogóle nie protestowała, ściągnąłem je wyrywając spod jej seksownego tyłka, kładąc na trawę. Miała pięknie wygoloną cipeczkę z cienkim paseczkiem ciemnych włosków na wzgórku.  
-Może zrobimy coś z tym? bo chyba nie będzie ci tak sterczał.. - wypaliła nagle do mnie. To nawet nie było zmysłowe, tak po prostu powiedziała to do mnie wpatrując się w moje ogolone krocze. Wstałem tylko ściągając całkiem bokserki, które miałem na nogach i uśmiechałem się głupio do niej. Podniosła się, siadając na brzegu leżaka. Miała na wysokości twarzy moją sterczącą pałkę. Położyła na nim dłoń i obciągnęła napletek. Zbliżyła swoje usta i wyciągniętym językiem oblizała gładką, różową głowkę. Wzięła ją w usta i zaczęła lekko ssać jednocześnie masując go dłonią. Czułem doskonale jej zaciskające się wilgotne usta na penisie i zwinny miękki język, który masował śliską żołądź. Patrzyłem z góry na jej blond włosy ledwo sięgające do ramion spięte w artystycznym nieładzie. Robiła to coraz lepiej, widziałem tylko głowę poruszającą się rytmicznie przy moim kroczu. Jej dłoń masowała po całej długości penisa a usta ssały żołądź, sprawiając mi niezwykłą przyjemność. Kutas mi pulsował, lekko się wzdrygając do góry. Wyjęła go z ust i masując spojrzała na mnie z dołu:
-Spokojnie nie powstrzymuj się, młody jeszcze jesteś, mamy sporo czasu, zdążymy jeszcze raz - gdy to powiedziała odetchnąłem tylko głębiej i zrobiłem duże oczy, a ona ponownie wzięła mojego przyjaciela do ust. Zajmowała się nim z pełną gracją. Jej jedna dłoń masowała delikatnie moje wygolone jądra, a druga waliła penisa. Usta zaciskały się na główce ssąc mocniej a język szalał na wędzidełku. Odchyliłem głowę lekko do tylu i sapałem czując, że zaraz to się stanie. Ona też to wyczuła wyjęła go z buzi i waliła dłonią szybko nad swoim biustem. Po krótkiej, ale jak przyjemniej chwili trysnąłem salwą spermy. Biała, lepka, gorąca ciecz tryskała na jej opalony obfity biust. Pojękiwałem w rozkoszy, odpływałem.... Ona wycisnęła ostatnie krople zaciskając mocno palce na mięknącym penisie. Patrzyłem na jej seksowny, opalony biust zalany białym nasieniem. Oblizała jeszcze swoje palce, pobrudzone spermą i powiedziała z uśmiechem:
-Może teraz ty zajmiesz się mną.
-Oczywiście, z wielką chęcią - odpowiedziałem czując ulgę po orgaźmie.
Położyła się wygodnie na leżaku a ja klęknąłem przy jej zgrabnym, gładkich nogach. Wziąłem w dłonie jej gorące od słońca uda i głaskałem patrząc jak jej wargi lśnią od śluzu. Gładziłem jej uda, przyłożyłem usta i całowałem je zbliżając się do pachnącej cipki. Przejechałem palcem po krótkich włoskach na łonie i wyciągniętym językiem oblizałem pełne wargi. Miała śliczną soczystą cipeczkę. Lizałem ją pocierając kciukiem po łechtaczce. Obśliniłem ją zasysając lekko ustami, mimo że i tak była bardzo wilgotna i masowałem kciukiem różową łechtaczkę. Językiem błądziłem po całej długości szparki, smakując jej słonawokwaskawych soczków. Ustami ssałem wargi, raz jedną raz drugą. Swoje dłonie położyła na moich włosach i lekko mnie dociskała, głaszcząc mnie po głowie. Widziałem, że jej dobrze, obspermione błyszczące piersi podnosiły się i opadały pod wpływem głębokiego oddechu. Brzuszek również podnosił się i opadał pod wpływem skurczów. Napchnąłem dwa palce do wejścia cipki i wsadziłem jej delikatnie, liżąc całą językiem. Kciukiem drugiej ręki masowałem nabrzmiałą łechtaczkę. Sapała głośno, czasem pojękując gdy tak ją posuwałem palcami. Czułem jej skurcze pochwy, jak się zaciska. Była bardzo śliska, wilgotna i gorąca w środku. Lizałem szalenie językiem wdychając jej zapach nosem, który ocierał się o delikatny paseczek włosków. Smakowałem ją ustami a ona dochodziła. Przerwałem po chwili wyjmując lśniące palce, które oblizałem czując pyszny smak. Patrzyłem jak jej ciało faluje pod wpływem oddechu, uspokajała się powoli.  
-Nie wiedziałam, że mój syn ma takiego doświadczonego kolegę. - powiedziała podnosząc się.
Uśmiechałem się, ta cała sytuacja i jej orgazm sprawiło, że mój mały znów się obudził.
-O widzę podnieciłam cię - zaśmiała się, patrząc na stojącego kutasa.  
-Masz gumki? - zapytała pocierając się o rozgrzane udo.
-Właśnie nie wziąłem portfela, w nim zawsze trzymam - wybąkałem wkurzony na siebie.
-Zaczekaj tu, mąż trzyma prezerwatywy w szafce, za chwilkę wrócę. - powiedziała to wstając i wybiegając pospiesznie do domu.
Stałem tak nagi w ogrodzie cholernie podniecony... kurwa co się dzieje? jakim cudem...myślałem nad całą sytuacją próbując ochłonąć, żar lał się z nieba. Po chwili wracała z paczką prezerwatyw w dłoni, nadal z brudnym biustem. Wyglądała bosko jak szła tak boso i całkiem nago seksowna opalona 40stka. Wzięła jedną, rozerwała opakowanie.
-Resztę schowaj później do kieszeni, przydadzą ci się - powiedziała to i przyłożyła gumę do główki stojącego penisa. Naciągała powoli palcami w dół. Poprawiła jeszcze przeciągając dłonią po całej jego długości.  
-Teraz możesz we mnie wejść Patryk - powiedziała kładąc się wygodnie na leżaku rozchylając gładkie, kobiece uda. Bez zastanowienia klęknąłem między jej nogami, trzymając w dłoni penisa. Przyłożyłem do lśniącej od śluzu cipki i pocierałem chwilę o nią. Nacelowałem i wepchnąłem. Wszedł do końca, przyciskając swoje biodra do jej ud. Stęknęła tylko z grymasem na twarzy i patrzyła jak zaczynam ruszać rytmicznie biodrami. Czułem doskonale jej wnętrze, jak ścianki pochwy rozstępują się za każdym moim pchnięciem. Miała dość ciasną i przyjemną cipkę, jak na swój wiek, nie jedna 18stka mogłaby się powstydzić. Posuwałem ją rytmicznie. Ona sapała z otwartymi ustami, patrząc na to. Ja także miałem przyspieszony oddech, pot leciał po mnie gdy pracowałem biodrami w tym upale. Słychać było chlupanie jej strasznie mokrej cipki i dźwięk obijających się bioder o jej uda. Przymknęła oczy i oddawała się rozkoszy napływającej z cipeczki. Ja trzymałem ją mocno za uda i penetrowałem ją szybciej i mocniej. Czułem, że znów dochodzi. Mięśnie jej cipki zaczęły się rozkosznie zaciskać na sztywnym penisie. Biust i brzuszek falował pod naporem moich pchnięć i jej głębokiego oddechu. Posuwałem ją patrząc na kobiece drżące ciało, przyspieszałem coraz bardziej czując dziką rozkosz. Postękiwała z zamkniętymi oczami łapiąc oddech. Wiedziałem że długo tak nie wytrzymam, jej całe ciało drżało, mięśnie mocno się zaciskały, a ja pieprzyłem ją rytmicznie sapiąc. Widziałem i czułem jej orgazm...Wyjąłem szybko kutasa z cipki i jednym ruchem ściągnąłem mokrą gumę. Masowałem parę razy po całej długości penisa dłonią i strzeliłem białym gorącym nasieniem na jej opalony drżący brzuszek. Zlałem się jęcząc, czułem wielką rozkosz jak sperma wędruje szybko z jąder przez sterczącego penisa aż wystrzeliwuje silnie z wędzidełka. Łapałem oddech, patrząc jak robiła to samo. Otworzyła oczy z uśmiechem. Uspokajaliśmy się razem.
-Mhh, nigdy bym nie przepuszczała że taki młody chłopak jest tak doświadczony... - przeciągnęła seksownie mrugając oczkami.
-Dziękuje pani - Zmarszczyłem tylko brwi uśmiechając się.
-Kurcze, która godzina? Zaraz Dawid wróci, ubieraj się szybko, schowaj prezerwatywy do kieszeni. Gdzie zużyta gumka? - Mówiła pospiesznie lekko zestresowana. Wstała podnosząc brudną gumę i opakowanie i swoje majteczki. Ja ubierałem się szybko. Szedłem za nią do salonu, podziwiając jej szeroki kuszący tyłek.
-Idę pod prysznic, czekaj tutaj na Dawida, ... a i wpadaj tu częściej - powiedziała to puszczając mi oczko z uśmiechem na ustach, odchodząc do łazienki.  
Siedziałem na kanapie nie dowierzając temu co przed chwilą się zdarzyło. Popijałem zimne piwo, słysząc lejącą się wodę w łazience. Nagle drzwi się otworzyły i wszedł Dawid.
-O cześć Patryk, czekałeś jednak na mnie.
-Tak twoja mama pozwoliła mi posiedzieć pooglądać mecz.
-A gdzie ona ?
-Mówiła że idzie wziąć prysznic, straszny upał dziś. A co tak długo cię nie było?
-Stałem w kolejce żeby podbić gwarancje, nowy telefon sobie kupiłem - uśmiechnął się jak dziecko - o piwko masz, .. zimne?
-Jeszcze trochę zimne, bierz. To będziesz miał teraz zabawę z telefonem, fajny ma chociaż aparat?
-Jasne zajebisty.
Nagle pani Ola wyszła z łazienki w białej, luźnej tunice.  
-O jesteś już synku, Patryk musiał tak długo czekać na ciebie. A to po ten telefon tak długo stałeś. Dobrze to posiedźcie sobie tutaj chłopcy, a ja pójdę do kuchni robić obiad. - po czym wyszła znikając w kuchni. A ja zostałem siedząc rozluźniony na kanapie z Dawidem, popijając zimne piwo w niezwykle gorący dzień.

cichySamotnik

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 2733 słów i 14442 znaków.

6 komentarzy

 
  • Jp

    Kurwa taką to by jebal jak chuj w cipsko i zalał usta

    28 mar 2020

  • kasiak85

    Bardzo fajnie się czyta może jeszcze coś w podobnym stylu.

    30 gru 2013

  • lula

    pisz kolejna czesc...bo masz ciekawy sposob pisania i mnie wciagnal;d

    29 gru 2013

  • napalona

    pisz dalej xd

    28 gru 2013

  • cichySamotnik

    Hehe, nie lubię nierealnych opowiadań :p ,.... zresztą nie przypominam sobie, żeby on nas kiedy przyłapał

    28 gru 2013

  • Nom

    nieźle .Mogłes dodac ze syn wchodzi widiz to i razem matke dymaja :P w te wielkie cyce  :devil:

    28 gru 2013