Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

Martusia

Martusia w szkole unikała mojego wzroku, wychodziła z klasy jak najprędzej, ewidentnie starała się nie podpaść i wyglądała na zawstydzoną. Po ostatnich przeżyciach fantazjowałem o niej coraz bardziej, w trakcie lekcji wyciągałem telefon żeby tylko spojrzeć na zdjęcie jej wypietej ospermionej przeze mnie dupci. Marzyłem żeby przyszła do mnie kolejny raz ale nic takiego się nie działo.  
Podczas przerwy dziewczyny głośno dyskutowały o imprezie w klubie Malibu gdzie w weekend miał być gość specjalny, Martusia bardzo się udzielała rozmawiając z koleżankami to była moja szansa. Wiedziałem że tam będzie.  
W sobotę poszłem do klubu w którym roiło się od młodych dziewczyn i sporych grupek chłopców. Zamówiłem piwo i usiadłem pod ściana rozglądałem się  i co rusz zauważyłem kolejne znajome twarze moich uczniów, zacząłem wątpić czy dobrze zrobiłem przychodząc tu ale w momencie kiedy zobaczyłem swoją Martusie wątpliwości minęły. Była z koleżankami, ona ubrana w obcisłą sukienkę, jak zawsze bez stanika, jej sutki zdecydowanie się odznaczały na opiętym materiale. Dziewczyny wysłały kolegę do baru który po kilku minutach przyszedł do ich stolika z tacą piwa, a następnie usiadł obok mojej Martusi i położył jej rękę na udzie. Nie zaprotestowała uśmiechneła się do niego szeroko, poczułem ukłucie zazdrości dopiłem piwo i poprosiłem o nastepne wciąż przyglądając się mojej ulubionej uczennicy. Gestykulowała i głośno się śmiała była w dobrym humorze, chłopak głaskał jej udo a ja liczyłem na to że uda mi się jakoś ją podejść gdy będzie sama. Niestety mijały godziny impreza rozkręcała się coraz bardziej Martusia sączyła kolejne napoje do łazienki wychodziła z koleżankami na parkiecie bawiła się w otoczeniu swoich kolegów byłem coraz bardziej zniecierpliwiony gdy zauważyłem że odeszła na bok z telefonem w ręku i udała sie na taras zewnętrzny, poszedłem za nią. Na dworze były grupki znajomych palących papierosy a Martusia poszła w kąt by odebrać. Zajęta rozmową nie zauważyła jak stanąłem tuż za nią. Moja ręką powędrowała wprost na jej małe cycuszki ścisnąłem a Marta zaskoczona obróciła się w moją stronę.  
-Mamo muszę kończyć, Norbert mnie odprowadzi. - rozłączyła telefon wpatrując się we mnie  
-Dobry wieczór Martusiu, ostatnio mam wrażenie że bardzo mnie unikasz.  
-dzień dobry - odpowiedziała skrępowana  
-może pozwolisz żebym to ja Cie odprowadził?  
- nie dziękuję - dziewczyna chciała mnie minąć ale chwyciłem jej nadgarstek - nalegam - dodałem.  
Marta kiwnęła głową i wyszła razem ze mną z klubu.  
-to co? Może zrobimy sobie przystanek u mnie. Fantazjowałem o tej dziewczynie tak często że gdy tylko zostałem z nią sam mój fiutek zaczął się przeżyć. Najchętniej oparł bym ją o najbliższe drzewo i przeleciał tu i teraz. Marta była bardzo zawstydzona, nie odzywała się ale grzecznie szła tuż obok mnie w stronę mojejego bloku. Gdy byliśmy pod nim zatrzymałem ją i oparłem o drzwi,  
-powiedz nie podobało Ci się ostatnio? -zapytałem wkładając swoją dłoń pod jej sukienkę. -chcesz wejść że mną na górę? - Marta bez słów kiwnęła potwierdzająco głową. Weszliśmy na klatkę i puściłem ją przodem po schodach, trafiła bez problemu pod moje drzwi. Wpuściłem ją do środka i rozpiołem spodnie by mój kutas mógł wyjść na wolność. Odkąd Marta była przy mnie prężył mi w bokserkach cały czas. Dziewczyna jak ostatnio udała się do kuchni usiadła na stole i zrzuciła z siebie sukienkę. Siedziała tylko w białych majteczkach na blacie mojego stołu. Mógłbym tak na nią patrzeć wieczność. Chciałabym ją tu zatrzymać i już nigdy nie wypuścić. Zrzuciłem z siebie także koszule i podeszłem wprost w rozłożone uda mojej słodkiej uczennicy. Mój kutas opierał się o jej brzuszek. Położyłem jej dłoń na swojej klacie i trzymając za nadgarstek zjechałem nią niżej aż to sterczacego fiutka jej ręką zaczęła drżeć.
-Nie bój się, chwyć go on tak czeka na Twój dotyk, za chwilę będziesz go ujeżdżać - Marta rozchylila usta i wypuściła powietrze chwyciłem jej twarzy i oblizalem jej usteczka wysunęła języczek i po chwili odplywalem czując jak nasze języki się masują. Ręce skierowałem na jej drobne cycuszki a ona w końcu chwyciła za mojego kutasa i pieściła go bardzo delikatnie. Odsunąłem twarz by głośno odetchnąć Marta masowała mojego penisa coraz bardziej odważnie, ja chciałem skupić się na jej sutkach ale podniecenie wygrywało, oddychałem głęboko i głośno, dziewczyna przejęła inicjatywę całkowicie. Teraz to ja stałem oparty o stół a ona klęcząc przede mną lizała jak loda mojego kutasa, wsadziła go sobie w usta i delikatnie ssała główkę, ręką pieściła jajeczka i wzięła go prawie całego do ust ciągnąc bez opamiętania. Chwyciłem jej głowę i wepchnąłem kutasa do końca, zakrztusiła się nim ale zrobiłem to raz jeszcze a ona zaparła się rękami o stół. Puściłem jej głowę Marta przerażona odsunęła się i wciąż klęcząc spojrzała do góry. Przejechałem jej kutasem po ustach wyciagla języczek i masowała nim główkę znowu tylko delikatnie biorąc końcóweczkę w usta i ssając. Chwycilem ją za szyję i podduszając poddciągłem do wstania. Jej przerażone oczy cholernie mnie podniecały.  
-kladz się na stole - dziewczyna zrobiła to opierając nogi na krzesłach jak poprzednim razem. Miałem dostęp do jej ciasnej cipeczki, Wszedłbym w nią od razu ale nie chciałem tak szybko kończyć. Teraz to ja klęczałem przed nią i lizalem jej słodką brzoskwinkę. Włożyłem palec i masujac ją od środka przyglądałem się jak Martula unosi bioderka i jęczy przy tym cichutko. Wstałem i zapakowalem się w nią, Marta krzyknęła unosząc dłonie do twarzy by ją zakryć.  
-Krzycz maleńka śmiało - poprawiłem się w niej by zacząć ją ostro i mocno posówać, raz za razem, coraz szybciej i głębiej. Marta piszczała a jej soki spływały z niej na stół a ze stołu wprost na podłogę... Kutas zaczął rosnąć i pulsować wiedziałem że już długo to nie potrwa  musiałem tylko w odpowiednim momencie go wyciągnąć widok rozpalonej twarzy Marty potęgował moje podniecenie wyciągiem w ostatnim momencie i spuściłem sie na jej płaski brzuszek oparlem ręce na stole i wpatrywałam się w glosno oddychająca Martę, jej klatka piersiowa cudownie się unosiła a sutki wciąż sterczały. Za pragnąłem ich dotknąć. Ułożyłem swoje dłonie na tych drobnych cycuszkach i kciukami masowalem twarde sutki.  
-Nie chce żebyś wychodziła, może zostaniesz u mnie? - Marta podniosła głowę i ledwo odpowiedziała - nie mogę  
Wyprostowalem się nad nią wyciągłem rękę po papierowe ręczniki, niestety telefon został w kieszeni spodni tym razem zdjęcia nie będzie. Wytarlem jej brzuszek i podałem rękę by usiadła.  
-Wiesz Martusia chciałbym żebyś jednak zaglądała do mnie częściej dobrze? - Marta uśmiechneła sie ledwie delikatnie i skinęła głową.  
-Musi mnie Pan odprowadzić teraz do domu.

Adalada

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 1393 słów i 7243 znaków. Tagi: #seks #szkola #uczennica #nauczyciel

3 komentarze

 
  • Kartes90s

    Mnóstwo błędów, stylistyka leży, 'polska' język prosi o szacunek. Pomysł nie najgorszy chyba, chociaż nie mi oceniać bo reszta mnie zniechęciła zanim się rozkręciło...

    3 kwi 2023

  • Woźna

    Poszłem do klubu gdzie żem widział swoich uczniów, zamówiłzem piwo i żem se patrzył. Jestem nauczycielem. Naprawdę? Pewno na rżnięciu znasz się tak dobrze jak znasz język polski. Nastolatek nie powinie podszywać sie pod taki zawód.

    17 mar 2023

  • TomoiMery

    coraz ciekawiej może jakaś koleżanka dołączy 🤔

    16 mar 2023