(Moje pierwsze opowiadanie, mam mniej więcej pomysł jak chciałbym to poprowadzić dalej ale nie jestem pewien czy to co napisałem jest jakkolwiek dobre do czytania. Proszę pisać co mogłoby być lepsze. !!! Zbieżność imion przypadkowa!!!
Sebastian ma 16 lat i uczęszcza do 2 klasy liceum, jego życie szkolne było przeciętne i monotonne, aż do pewnego momentu.
Sebastian będąc w liceum lubił uczęszczać na lekcje polskiego, niemieckiego i matematyki tylko dlatego że miał seksowne nauczycielki. Miał okazję patrzeć na nie codziennie, a podczas lekcji gdy nadażała się okazja, zerkał to na tyłek, to na piersi. W domu natomiast fantazjował o nich ale i w szkole czasami uciekał myślami.
Był czwartek Sebastian miał ostatnią lekcję, lekcję polskiego z 28 letnią panią Agnieszką, tego dnia miała na sobie ciasne czarne dżinsy i białą koszulę. Sebastian nie mógł odwrócić wzroku od jej tyłka kiedy stała tyłem do klasy. Patrząc na nią wyobrażał sobie różne rzeczy, które doprowadziły do tego że mu stanął. Z świata fantazji wyrwał go dzwonek kończący lekcję, pani kazała mu zostać na chwilę, gdyż miała do niego sprawę. Sebastian nie wiedział o co mogło jej chodzi. W trakcie gdy wszyscy pozostali wychodzili z klasy Sebastian wpatrywał się w panią Agnieszkę. Była niską około 1.60m blondynką, włosy miała długie, miała niebieskie oczy, a na nosie okulary. Miała średnie piersi i piękny zaokrąglony tyłek. Gdy zostali już sami Pani Agnieszka powiedział:
- Sebastian , zauważyłam że nie byłeś skupiony na lekcji i latałeś głową w chmurach. Co cię rozproszyło?
Spojrzała na niego i zobaczyła lekkie wybrzuszenie na jego kroczu i lekko się uśmiechnęła. Jego erekcja nie zdążyła opaść, z czego nie zdawał sobie sprawy sam Sebastian.
- Yyy, no wie pani to była ostatnia lekcja i myślałem już o powrocie do domu.
Pani ze spokojem zapytała czy aby na pewno, wskazując palcem na jego wybrzuszenie. Sebastian poczerwieniał i odwrócił się tyłem do niej mówiąc:
- B-bardzo przepraszam, powinienem się lepiej kontrolować w szkole.
Pani Agnieszka podeszła do niego i objęła go w pasie wyszeptując mu do ucha:
- Czyżbym to ja doprowadziła cię do takiego stanu? - Zapytała.
Sebastian zażenowany sytuacją potrząsnął tylko głową na tak. Wtedy jej ręce z jego bioder przeszły na jego kroczę, przez co zesztywniał mu jeszcze bardziej. Pani Agnieszka poczuła to i zaczęła pocierać ręką po jego kroczu. Kka zamurowało, jego nauczycielka, o której fantazjował stała za nim i masowała go po kroczu. Po chwili przestała go masować i odsunęła się z powrotem do biurka i zaczęła rozpinać swoją koszulę, rozpięła ją tylko do połowy, dzięki czemu Sebastian mógł zobaczyć jej czerwony stanik. Kazała mu podejść do siebie, po czym chwyciła go za rękę i nakierowała go na jej piersi.
- Śmiało - powiedziała - Możesz sprawdzić jakie są miękkie.
Sebastian zaczął ściskać jej piersi. Nie mógł za wiele poczuć, bo przeszkadzał mu stanik.
- Proszę pani mogę wsadzić ręce pod stanik? - zapytał
- Ależ oczywiście i możesz mówić mi po imieniu.
Więc Sebastian to zrobił, jej piersi były miękkie i gładkie w dotyku. Sebastian pierwszy raz czuł coś takiego. Zaczął ściskać mocniej, co podnieciło Agnieszkę i zaczęła lekko pojękiwać. Złapała go za koszulkę, przyciągnęła do siebie i go pocałowała. Był to długi pocałunek. Gdy skończyli popatrzyli sobie głęboko w oczy i wrócili do całowania tyle że tym razem Agnieszka penetrowała językiem buzie Sebastiana. Całowali się bardzo namiętnie, ślina ściekała im po brodach. Po chwili Agnieszka przestała i kucnęła przed nim. Złapał za spodnie i pociągnęła je w dół, potem złapała za bokserki i powoli je ściągnęła, a przed jej twarzą pojawiła się twarda pała Sebastiana. Agnieszka zdumiała się gdyż nie spodziewała się takiej wielkości członka. Agnieszka chwyciła za penisa, odchyliła do góry i przejechała językiem od dołu do góry. Sebastian jęknął i poczuł się jakby prąd przeszywał jego ciało. Agnieszka kontynuowała i teraz zaczęła lizać główkę jego penisa jak lizaka.
Sebastian chciał przejść dalej dlatego kazał jej zacząć ssać go. Agnieszka posłusznie wykonała jego polecenie i zaczęła ruszać głową w przód i w tył. Sebastian nie mógł się powstrzymać od sapania, była to niewyobrażalna rozkosz. Czuł jej wilgotne gardło i to jak obracała językiem wokół jego penisa. „Zaraz dojdę” powiedział, na co Agnieszka przyspieszyła. Złapał ją za głowę i wepchnął kutasa głęboko w jej gardło, po czym eksplodował. Agnieszka czuła jak sperma jej ucznia spływa jej po gardle, ładunek był duży, że omal się nie zakrztusiła. Wstała z pełnymi ustami, popatrzyła na niego i wszystko połknęła, po czym wystawiła język. Sebastian niedowierzając otworzył szeroko buzie.
- Nie spodziewałam się takiej ilości. - powiedziała Agnieszka.
- Byłeś zbyt agresywny przytrzymując mi tak głowę ale rozumiem, że był to pierwszy, więc następnym razem bądź łagodniejszy.
- Następnym razem?! - zapytał mocno zdziwiony Sebastian.
- A co nie podobało ci się, nie chciał byś więcej?
- Chciałbym i to bardzo - po czym przybliżył się do niej, złapał ją za biodro i przysunął.
- Dobrze, a więc jesteśmy umówieni na następny raz.
Odsunęła się od niego, wzięła torebkę i ruszyła ku wyjściu z sali. Sebastian skorzystał z okazji i gdy go mijała klępnął ją w tyłek. Nic sobie z tego nie zrobiła i wyszła z sali jak gdyby nigdy nic. Seba zrobił to samo i udał się do domu.
2 komentarze
MarcinWrona
Może jestem monotematyczny, ale brakuje mi szczegółowego opisu jak Agnieszka byla ubrana....
Z jakiego materiału była jej bluzka....
Czy wytrysk lub bardziej jego resztki poplamiły materiał bluzki ...
TomoiMery
ciekawie się zapowiada